ja po raz pierwszy zafarbowałam w ciąży włosy jak skończyłam 4 m-c, odrosty miałam straszliwe, więc poszłam do znajomej fryzjerki, która użyła dobrej jakości farby i łagodnej wody utlenionej. Nie miałam uczulenia, mdłości ani nic takiego. teraz wybieram się na odrosty pod koniec maja bo jadę na wesele a tam trzeba będzie wyglądać jak człowiek
reklama
stellaDODO
Fanka BB :)
Polecam firmę CHI teraz jej główną ideą jest farbowanie u klientek w ciąży. Stosują farby które nie zawierają szkodliwych substancji ( np. amoniaku ) .
Ja już kilka razy farbowałam włosy, ja nie wiem kto wymyślił że w ciąży się włosów nie farbuje.
Mój lekarz jak się o to zapytałam to zaczął się śmiać i powiedział że owszem, kilkanaście lat temu były inne farby i tym podobne i wtedy było to niezalecane, ale w tych czasach farby mają taki skład że praktycznie nic nie wnika do organizmu matki a nawet jak wniknie to nie dociera do płodu ani nie jest dla niego szkodliwe.
Jedyne co mi zalecił przy farbowaniu to wietrzyć pomieszczenie jeżeli używa się farby z dużą zawartością amoniaku bo jest drażniący, może boleć po nim głowa itd... ale przecież teraz są farby z zamiennikami amoniaku albo ich brakiem
Więc dla mnie farbowanie jest bezpieczne
Mój lekarz jak się o to zapytałam to zaczął się śmiać i powiedział że owszem, kilkanaście lat temu były inne farby i tym podobne i wtedy było to niezalecane, ale w tych czasach farby mają taki skład że praktycznie nic nie wnika do organizmu matki a nawet jak wniknie to nie dociera do płodu ani nie jest dla niego szkodliwe.
Jedyne co mi zalecił przy farbowaniu to wietrzyć pomieszczenie jeżeli używa się farby z dużą zawartością amoniaku bo jest drażniący, może boleć po nim głowa itd... ale przecież teraz są farby z zamiennikami amoniaku albo ich brakiem
Więc dla mnie farbowanie jest bezpieczne
malamrowka1100
Fanka BB :)
Ja jestem po jednym poronieniu i wolę dmuchac na zimne. Wtedy farbowałam przez całą ciąże i nie umieją mi wytłumaczyc, czy to miało wpływ, więc nie ryzykuję. Na chwilę obecną mam odrost 5cm <sciana> ale trzymam się mocno. Niestety lekarz kazał mi się pilnowac dwa razy bardziej do 20tc. A farbowanie ma dużo do dzidzi, bo farba jest na skórze głowy też, więc wnika do organizmu, a po za tym w ciąży nie zawsze przyjmuje się tak samo. U mnie pomimo blondu i tej samej farby branej przez fryzjera zawsze wychodziły ciemniejsze jak wcześniej.
Ja pierwszy raz w życiu robiłam coś z kolorem na swojej głowie właśnie w ciąży - ściślej w drugim trymestrze. Po prostu od początku ciąży zaczęło pojawiać się u mnie coraz więcej siwych włosów co na moich naturalnie czarnych włosach jest dość mocno widoczne.
Oczywiście robiłam to u zaufanej fryzjerki (jechałam specjalnie do niej aż 400km bo w międzyczasie się przeprowadziłam ,ale takiej poważnej "operacji" nie mogłam powierzyć nikomu innemu ;-) )i farbą bez amoniaku i takiej ilości szkodliwych substancji co w zwykłych.
Oczywiście robiłam to u zaufanej fryzjerki (jechałam specjalnie do niej aż 400km bo w międzyczasie się przeprowadziłam ,ale takiej poważnej "operacji" nie mogłam powierzyć nikomu innemu ;-) )i farbą bez amoniaku i takiej ilości szkodliwych substancji co w zwykłych.
reklama
Ja farbowalam wloski w pierwszym miesiacu jak jeszcze nie wiedziealam o ciazy. Niektorzy twierdza zeby 3 pierwsze miesiace nie farbowac, wiec tez sie balam ale moj gin mnie uspokoil.
teraz jestem w 32tyg i farbuje tyle, ze bardzo rzadko chyba z dwa razy(w tym raz płukanka) i farba bez amoniaku.Mysle, ze gdyby to mialo szkodzic dziecku lekarz by mi na to nie pozwolil
teraz jestem w 32tyg i farbuje tyle, ze bardzo rzadko chyba z dwa razy(w tym raz płukanka) i farba bez amoniaku.Mysle, ze gdyby to mialo szkodzic dziecku lekarz by mi na to nie pozwolil
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 30
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: