Doktur_M
Moderator
- Dołączył(a)
- 7 Lipiec 2022
- Postów
- 1 967
Hej! Właśnie jestem w 12 tc Zaszliśmy w 3 cyklu po zielonym świetle od ginekologa, na dodatek mam jeden drożny jajowód i tylko jeden regularnie aktywny jajnik, acz samo info o endometriozie pojawiło się po 2 latach zupełnie bezskutecznych starań (też w klinice niepłodności, która mnie od razu kierowała na in vitro, co w moim przypadku byłoby na 99% kasą w błoto). Też mam 35 lat!Hej,
Od 2 cykli staramy się o dziecko ( wiem, że to nie dużo ). Tydzień temu okazało się, że mam zrosty na jajnikach oraz w zatoce Douglasa. To plus objawy dają endometrioze, nie wiemy narazie tylko, którego stopnia. Lekarz twierdzi, że czy znajdę w ciążę to się okaże. Mamy próbować przez pół roku. Czy któraś z Was zaszła z Endo naturalnie w ciążę?
Pozdrawiam
Same zrosty i objawy to jeszcze nie diagnoza moim zdaniem. Powinnaś mieć dalszą diagnostykę, w moim przypadku była to laparoskopia połączona z usunięciem fragmentów endometrium w otrzewnej. Nie było ich dużo, ale według lekarza spore. Potem przez pół roku brałam codziennie tabletki Probella, żeby "wygasić" na maksa ogniska endometriozy, i przesunęłam dietę w kierunku śródziemnomorskiej (nie jakoś stricte, bardziej kierowałam się ogólnymi zasadami). Po odstawieniu czekaliśmy na pierwszą owulację spontanicznie, pojawiła się bardzo późno, więc dwa kolejne cykle z Aromekiem dla stymulacji. W szczęśliwym cyklu dostałam jeszcze zastrzyk na pękanie pęcherzyków, więc wcelowaliśmy idealnie z seksami.
Można zajść, znam jeszcze jedną dziewczynę z endomendą, która urodziła już drugie dziecko. Jesteśmy w grupie zwiększonego ryzyka poronieniem i wcześniejszym porodem, nie ma co się oszukiwać, droga nie jest usłana różami, ale w większości przypadków można uzyskać ciążę. Dobry lekarz i cierpliwość do siebie, tyle mogę doradzić.