reklama
alena84
mama Nadii
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2008
- Postów
- 20
Witam ! My dzisiaj pojechalismy do lekarza na pogotowie, bo nasz pediatra rodzinny jest po prostu do niczego.
Nadia ma czerwone gardełko i zapalenie górnych dróg oddechowych, dostała lekarstwa , syropki i kropelki i teraz juz wiem ze przynajmniej dziecko będzie za parę dni zdrowe. nie męczące sie z katarem i duszacym kaszlem. A jak Wasze dzieciaczki ? Mam nadzieje że zdrowe !
Nadia ma czerwone gardełko i zapalenie górnych dróg oddechowych, dostała lekarstwa , syropki i kropelki i teraz juz wiem ze przynajmniej dziecko będzie za parę dni zdrowe. nie męczące sie z katarem i duszacym kaszlem. A jak Wasze dzieciaczki ? Mam nadzieje że zdrowe !
Panta
Mama Majeczki
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2008
- Postów
- 114
Czesc, Majka juz od kilku dni bez katarku - cale szczescie! My wybawilismy sie na weselu w ta sobote a na poprawiny pojechalismy we trojke O dziwo Maja choc ciagle byla w centrum uwagi, ciagle ktos "obcy" podchodzil, rozmawial do niej itp., w ogole sie nie bala, a wrecz byla zadowolona! W dodatku grala glosno muzyka, i tez nic... potanczylysmy sobie
A tak pozatym Maja mi wstaje w lozeczku, myslalam ze to bedzie nieco pozniej, ale nie docenialam corki, myk i stoi bez zadnych wstepow! I to stoi caly czas, nie zdarza jej sie upasc z braku sil a najgorsze jest to ze ona jets jeszcze za malutka zeby stac, nie wiem co mam robic zeby jej sie nic w kregoslup nie stalo przeciez jej nie przywiaze... i w dodatku wstaje czasem jak nie patrze w druga strone i lize sciane!!!
A tak pozatym Maja mi wstaje w lozeczku, myslalam ze to bedzie nieco pozniej, ale nie docenialam corki, myk i stoi bez zadnych wstepow! I to stoi caly czas, nie zdarza jej sie upasc z braku sil a najgorsze jest to ze ona jets jeszcze za malutka zeby stac, nie wiem co mam robic zeby jej sie nic w kregoslup nie stalo przeciez jej nie przywiaze... i w dodatku wstaje czasem jak nie patrze w druga strone i lize sciane!!!
alena84
mama Nadii
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2008
- Postów
- 20
U nas tez juz katar minął, z kaszlem tez sobie poradziliśmy. Więc teraz tylko można wyruszac na wakacje do babci .
Kami piszesz że Majeczka juz wstaje w łóżeczku i boisz sie o jej kregosłup, ale nie masz powodów, skoro sama wstała, i ma siłę, to wie ile może wytrzymac. Poza tym ona ma już 8 miesięcy, Nadia ma teraz 9, no niedługo 10 skończy, ale tez w wieku Maji stała w łóżeczku i nawet zaczynała w okół niego chodzić. Po prostu masz silna córcie i tylko trzeba sie tym cieszyć a nie martwic. Co innego jak bys zmuszała ja do stania a ona by na to gotowa nie była. A przeciez tego nie robisz .
Moja rada to nie podcinac jej skrzydełek, niech sobie stoi, jak sie zmęczy to usiądzie, choc wiem z doświadczenie że takie maluchy nie prędko sie męczą i mimo że juz sił nie maja to i tak próbują stać. Ale one wiedza co ile moga. Jak sie im tego zacznie zabraniac robic to moga przestac chciec stac czy chodzic. Mała sie prawidłowo rozwija i to jest najwazniejsze ! Więc GRATULACJE dla Majeczki !
Maja pupcia w górę, a jeszcze troszkę to zaczniesz maszerowac o własnych nóżkach !!!
Kami piszesz że Majeczka juz wstaje w łóżeczku i boisz sie o jej kregosłup, ale nie masz powodów, skoro sama wstała, i ma siłę, to wie ile może wytrzymac. Poza tym ona ma już 8 miesięcy, Nadia ma teraz 9, no niedługo 10 skończy, ale tez w wieku Maji stała w łóżeczku i nawet zaczynała w okół niego chodzić. Po prostu masz silna córcie i tylko trzeba sie tym cieszyć a nie martwic. Co innego jak bys zmuszała ja do stania a ona by na to gotowa nie była. A przeciez tego nie robisz .
Moja rada to nie podcinac jej skrzydełek, niech sobie stoi, jak sie zmęczy to usiądzie, choc wiem z doświadczenie że takie maluchy nie prędko sie męczą i mimo że juz sił nie maja to i tak próbują stać. Ale one wiedza co ile moga. Jak sie im tego zacznie zabraniac robic to moga przestac chciec stac czy chodzic. Mała sie prawidłowo rozwija i to jest najwazniejsze ! Więc GRATULACJE dla Majeczki !
Maja pupcia w górę, a jeszcze troszkę to zaczniesz maszerowac o własnych nóżkach !!!
Panta
Mama Majeczki
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2008
- Postów
- 114
Dzieki za pocieszenie, mam nadzieje ze bedzie jak piszesz Majka tez maszeruje wokol lozeczka i dobiera sie do polek wokol...
mam do was dziewczyny wazne pytanie: wasze dzieci juz sa ochrzczone, natomiast Maja bedzie miala chrzest w czerwcu. Chcialabym sie dowiedziec wszystko: jak to wyglada w kwestii organizacyjnej, chrzestna sie mnie pytala czy musi jakas swiece kupowac, a ja nie mam pojecia? Czy chrzesni maja obowiazek cos kupowac? (oprocz podarkow dla dziecka)
mam do was dziewczyny wazne pytanie: wasze dzieci juz sa ochrzczone, natomiast Maja bedzie miala chrzest w czerwcu. Chcialabym sie dowiedziec wszystko: jak to wyglada w kwestii organizacyjnej, chrzestna sie mnie pytala czy musi jakas swiece kupowac, a ja nie mam pojecia? Czy chrzesni maja obowiazek cos kupowac? (oprocz podarkow dla dziecka)
alena84
mama Nadii
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2008
- Postów
- 20
Kami ja dla małej sama kuppowałam i kaftanik i świecę. Bo tylko to jest potrzebne. Wiem że w niktórych regionach jest tak że chrzestna kupuje jedno a jedno z tych rzczy chrzestny. Ale mysle że to kewstia umówienia się. poza tym wiekszych jakischś dodatków czy specjalnych zabiegów w samym kościele nie ma. Ksiądz na pewno wszystko powie.
Panta
Mama Majeczki
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2008
- Postów
- 114
jejku jak tu ucichlo
Dzieki Alenko za porady! Juz zaczelam powoli kompletowac stroj na chrzest, nie bede kupowac gotowej sukni, bo wg mnie takie malenstwo w sukni jak na slub wyglada okropnie... Jak lala. A pozatym ubierze ja raz i koniec, wiec kompletuje kilka rzeczy ktore bedzie mogla potem ubrac No a zreszta Maja juz jest spora wiec te wszystkie rozki, beciki, falbany itp nie sa konieczne
Majce wyszedl juz pierwszy zabek, ostatnio zobaczylam drugi, no czas najwyzszy! Troszke marudzila, apetyt jeden dzien miala kiepski i jak narazie tyle... mam nadzieje ze na tym poprzestanie. Pozdrawiam!!
Dzieki Alenko za porady! Juz zaczelam powoli kompletowac stroj na chrzest, nie bede kupowac gotowej sukni, bo wg mnie takie malenstwo w sukni jak na slub wyglada okropnie... Jak lala. A pozatym ubierze ja raz i koniec, wiec kompletuje kilka rzeczy ktore bedzie mogla potem ubrac No a zreszta Maja juz jest spora wiec te wszystkie rozki, beciki, falbany itp nie sa konieczne
Majce wyszedl juz pierwszy zabek, ostatnio zobaczylam drugi, no czas najwyzszy! Troszke marudzila, apetyt jeden dzien miala kiepski i jak narazie tyle... mam nadzieje ze na tym poprzestanie. Pozdrawiam!!
kiciaq
mama Oli
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2009
- Postów
- 14
witam drogie mamy. z racji, że z naszym nowym forum coś się stało, nie mogę tam znaleśc naszego tematu , piszę tu. mam nadzieje, że odezwiecie się!!!!!
Alenko , jak Nadijka, i mały w brzuszku? i jak tam Maja, Kubuś i cała reszta?? piszcie!
u nas ok, 7 ząb wyszedł, idzie ósmy, objawia się to tym, że Olka cały czas rączki w buzi trzyma i pluje, potoki śliny wydziela heh ... chodzi bardzooo sprawnie, tfu biega nie chodzi. tylko z kubka niekapka pić nie chce. buteleczka musi być. po tatusiu- do czwartego roku życia żłopał mleczko z butli heheh
wasze malce zasypiają same? moją trzeba przytulić i pobujać, ale nie trwa to długo około 15 minut. buziaki dla was trzymajcie się tam wszyscy ciepło i piszcie piszcie :-)
Alenko , jak Nadijka, i mały w brzuszku? i jak tam Maja, Kubuś i cała reszta?? piszcie!
u nas ok, 7 ząb wyszedł, idzie ósmy, objawia się to tym, że Olka cały czas rączki w buzi trzyma i pluje, potoki śliny wydziela heh ... chodzi bardzooo sprawnie, tfu biega nie chodzi. tylko z kubka niekapka pić nie chce. buteleczka musi być. po tatusiu- do czwartego roku życia żłopał mleczko z butli heheh
wasze malce zasypiają same? moją trzeba przytulić i pobujać, ale nie trwa to długo około 15 minut. buziaki dla was trzymajcie się tam wszyscy ciepło i piszcie piszcie :-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 2 tys
K
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
K
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: