reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pomysly na zabawy z dwojka malych dzieci

Nie jestem pewna czy dałabym 10 miesięcznemu dziecku groch czy fasole. Albo plastelinę. Przecież takie małe wsadza różne rzeczy do buzi i może zjeść coś, co mu się wybitnie nie przysłuży.
Mazaki to samo. Założę się o dychę, ze dziesięciomiesięczniak wsadzi końcówkę do paszczy.
gdyby patrzeć taka kategoria, to nic nie można dzieciom dać do zabawy. Moje miały, się bawiły pod okiem dorosłego i były zachwycone
 
reklama
Ciastolina jest z nami od trzech lat, bo syn nie brał nic do buzi, ale przy małej odpada. Piasek też się nie sprawdził, bo zaraz lądował w "dziobie". Ciekawe, jak będzie w piaskownicy. Też będzie podżerac?
piasek kinetyczny domowy robi się z mąki ziemniaczanej i oleju. Więc jeśli dziecko weźmie do buzi, to krzywda mu się nie stanie. Są też przepisy na różne masy, w tym ciastolina, które można zrobić z rzeczy spożywczych, by dziecko miało możliwość poznawania też konsystencji i by było bezpieczne
 
Mój starszy buduję często córce domek z łóżeczka (narzuca na nie koc) i wtedy jest super zabawa, wspólne oglądanie książeczek, zabawa klockami Duplo, kąpiel w piłeczkach. Jeszcze wcześniej było rzucanie piłki a młoda czworakowala do niej, bo teraz swobodnie sobie kopią. Co prawda u mnie dużo większą różnica, ale zabawy uniwersalne do wykorzystania.
Jeszcze robiłam butelki woda+olej i brokat, cekiny, pojemniczki z ryzem/grochem. Starszy może wsypywać i ćwiczyć motorykę małą a maluch będzie miał grzechotkę 😉
Syn w wieku 4 lat uwielbiał układać puzzle, rysować, bawić się wspomniana ciastoliną.
 
Do góry