reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

EKO-mamy i chusto-mamy :)

reklama
zdesperowana tygodniem nie wychodzenia z domu, kupiłam nosidło babybjorn, nie wiem czy wkopałam czy nie, ale używane 160zł z przesyłką, wygląda ok, tak będę mieć ręce wolne i może okiełznam Laurę na spacerze, bo jak widać, muszę jednak liczyć na siebie, albo pogodzić się z siedzeniem w domu :confused2:
 
Irisson nosidlo zapinane na plecach czy cos w stylu fotelika?Ja probowalam juz kilka razy wsadzac Milenke i nosic z przodu ale jeszcze glowka nie jest sztywna nieraz poleci na boki wiec musze podtrzymywac.pozatym szybko sie meczy .15 min noszenia w nosidle w pozycji pioowej i musze wyjmowac bo jest wrzask wiec na dluzsze odleglosci na razie sie nie wypuszczam.Jeszcze z mies trzeba poczekac.Luizka tez nie za bardzo lubila w takim nosidle ale to chyba kwestja przyzwyczajenia.
 
Irisson ja też mam babybjorna - kupiłam na ciuchach za grosze i muszę przyznać, że się sprawdza :tak:. Używam go czasem jak muszę na krótką chwilę uwolnić ręce od Laurki, a chusty nie opłaca się wiązać na te parę minut. Trzeba przyznać, że główkę i kręgosłup dobrze podtrzymuje, a nóżki rozkłada ładnie, szeroko w żabkę. W porównaniu z innymi nosidłami moim zdaniem babybjorn wypada całkiem nieźle. Jednak na spacerowe wyjścia dla mnie chusta jest niezastąpiona :-).
 
Thinka to super, że aż tak nie wtopiłam :tak: ja na chustę jakoś nie dorosłam, nosidełko to i tak na mnie dużo ;-)

Doti
moja nawet trzyma głowę, nie buja jej się, zobaczymy czy się sprawdzi, jak nie to puszczę dalej, najlepsze, że mąż miesiąc temu mi mówił, że bezsensu, a teraz zachwycony, oszaleć można..
 
Kochane,
Dziękuję za rady odnośnie ubierania pod chustę. Widzę, że optymalnie byłoby zafundować sobie coś odpowiednio szerokiego na zimę, coby zmieścić i siebie i dziecię pod tym...Muszę zapuścić żurawia na Allegro w takim razie ;-)
Póki co pozostanie mi zdaje się kombinezon bo właśnie sypie śnieg:eek:

irisson gratuluję zakupu, myślę, że nosidło się sprawdzi, tym bardziej, że fajne jest i ludziska bardzo chwalą :tak: Napisałabym "na pewno się sprawdzi", ale zima niszczy ideały :-p W każdym razie u mnie. O ile wyskok w nosidle latem był czadowy, o tyle to samo teraz przysporzy mi siwizny. Ubrać dziecię odpowiednio to wyzwanie nie lada dla żółtodzioba chustowo-nosidłowego. Jak coś opatentujecie daj znać proszę kochana!!!
 
Aia ja mam fajne kombinezony, myślę, że jak co będzie ok, jak będzie okrutnie to wózek, podobno zima ma być lekka, a w listopadzie ma być cudna jesień :-):-) oby, oby :sorry2:
 
Buzia do mnie i nozki na zabke . ciagle mysle ze jeszcze jest duze obciazenie w tej pozycji ,meczy sie i wrzeszczy.Wole jeszcze z mies poczekac az bedzie bardziej sztywna
 
reklama
Bo myślałam, że może masz "wisiadło" :) niezdrowe i dzieci nie lubia :)
Może faktycznie jest za duże, próbuj codziennie, bo im się codziennie zmienia światopogląd :)
 
Do góry