reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

EKO-mamy i chusto-mamy :)

reklama
no i dzis doszlam do wniosku ze to wczorajsze wiazanie to calkiem do du*py bylo, dzis jest tak jak powinno, ciasniutko, wszystko ladnie sie trzyma :) mała jest happy. choc nie moge siedziec nieruchomo w tym, tylko musze chodzic albo sie bujac co chwile bo sie przebudza spryciula:-p


ale narazie tylko w kieszonke sie wiążemy... jakos mi nie chce wyjsc kołyska, choć mam tą kółkową a ona ulatwia niby sprawe. nie umiem w to dobrze wlozyc małej, choc sto razy czytalam instrukcje i gapilam sie dlugo w te obrazki.... :baffled: a w tym wiazaniu moglabym ją karmić...
 
No wiec i ja zaczynam zabawe w chustowanie:) Dzis ztorturowalam tylko misia:) i na razie walkuje kieszonke. Nasunelo mi sie pytanie podczas petlania (i tylko sie nie smiac), ale co sie z raczkami dziecka robi? W sensie jak one sa ulozone, czy tak jak dziecko sobie chce, czy ja musze nimi pomajdrowac? No bo na instrukcjach nozki widac, ale raczek juz nie, i tak jakos sie zastanowilam:confused:
 
LeRemi, w instrukcjach jest napisane, żeby rączki zostawić tak jak dziecko je ułoży. W praktyce najczęściej są one przy buzi, zgięte w łokciach - tak jak się układają jak maluch leży na brzuchu czy opiera się na piersi rodzica. Jak dziecko większe, to różnie manewruje rękami - Franek czasem lubił zostawić je sobie niżej, tak że mnie jakby obejmował - nie lubiłam tego, bo mnie łaskotał ;) No a jak siądzie, to już ręce idą na zewnątrz i wtedy jest dopiero wesoło ;)
 
My też już chustowałyśmy kilka razy.

Ale jakoś mi nie jest wygodnie - mam pożyczoną elastyczną chustę Babilonia. A elastyczne wiąże się tylko w jeden sposób i mi on nie odpowiada. Wolę wiązać tak jak tkaną a wtedy dziecko tak spada trochę bo chusta nie jest dociągnięta dobrze.

No więc w związku z tym zakupię sobie tkaną Nati. Przejrzałam już allegro i zastanawiam się czy polować na aukcję czy zakupić nową... no i na kolor muszę się zdecydować...
 
Jejku, a ja nie umiem nas omotac:( Nie umiem Malej dobrze usadzic, nozek ulozyc, kombinuje az ona zaczyna sie wkurzac i plakac, buuuuuuuu:( Robie wedlug obrazkow ale jakos na mnie to wyglada dupnie... buuuuuuu:(
 
Jedziemy w przyszłym tygodniu w góry i pożyczyliśmy od znajomych nosidło Manduca - żeby Franka w razie zmęczenia na plecy szybko wrzucić. Próbowałam dziś włożyć do niego Anielę, ale w ogóle mi nie idzie. Niewygodne to strasznie, mam wrażenie, że musiałaby nogi mieć okropnie szeroko, żeby się zmieścić...

Kiedyś myślałam nad kupnem nosidła, ale teraz widzę, że chusty jednak nic nie zastąpi.
 
LeRemi - spokojnie - kilka razy i dasz radę

Dziewczyny doradźcie mi - który kolor chusty wybrać?
NATIBABY -NAJWYŻEJ OCENIANA POLSKA CHUSTA,OKAZJA,M (2632378324) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Zastanawiam się nad Prowansja, Mulu, Elafoni

I czy ktoś miał do czynienia z tą aukcją? Zastanawiam się, jak wyglądają te niedoskonałości tkania - czy są takie perfidne?


A może taka Lirio?
http://www.natibaby.pl/avocado-maxi-duplikat-1.html
 
Ostatnia edycja:
zylcia, ja kupowałam na tej aukcji :) a dokładniej taki zestaw: NATIBABY CHUSTA M +CHUSTA ELASTYCZNA OKAZJA! (2632378381) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

z tych co wymieniłaś wzięłabym pewnie elafoni :) jest super, ja jej chyba nie zauważyłam :p Lirio też mi się podobała :) tylko jak brałam to jej nie było. wzięłam brezo, a elastyczną mam rumba, czyli też dość podobną do nich wszystkich :) ta czarna też jest super, mamy podobny gust :)

co do wad - na tkanej się nie dopatrzyłam, niby w jednym miejscu jedna nitka lekko "wystaje" z powierzchni chusty ale ma to może pół milimetra (taka kuleczka) więc sama się zastanawiałam czy mi się to nie wydaje :) i widać to tylko z bardzo bardzo bliska (może jest więcej takich miejsc? nie wiem, nie znalazłam, teraz nie sprawdzę bo chustę ma moja kuzynka)

na elastycznej cały jeden brzeg (ten długi) był na samej krawędzi jakby przedziurkowany, tak jakby było tam coś szyte i sprute. ale też tak od razu tego nie znalazłam :p z tym że po praniu i kilkakrotnym użyciu nie ma po tym śladu. materiał "wrócił" na swoje miejsce. zresztą nawet gdyby się tak nie stało - to jeszcze przed praniem po naciągnięciu dziurki się zamykały, no i były widoczne też tylko z bardzo bliska - z odległości np. metra były nie do wypatrzenia.

odnośnie elastycznej chusty Nati to widzę że ma pewną wadę generalnie - niestety chyba się trochę "zużywa" - byłam w niej jakieś kilkanaście razy, wczoraj prałam drugi raz. i jest leciutko, choć bardzo minimalnie zmechacona. trzeba ją szanować :)

z tkaną na szczęście nie ma tego problemu :) a elastyczna jest i tak tylko na jakiś czas. ja jestem z niej w każdym razie bardzo zadowolona
 
reklama
zylcia, też miałam na tej aukcji kupować, ale dorwałam używaną Nati. Dziewczyna, od której ją kupiłam, też kiedyś kupiła ją na takiej wyprzedaży z wadami. I w mojej wada to krzywo ścięty jeden koniec chusty. Nic a nic tego nie widać przy użytkowaniu, w ogóle nie przeszkadza. Zauważalne jest dopiero przy składaniu jej :-). Dla mnie taka wada to żadna wada.
A ja tygodniami wybierałam kolor spośród Avocado, Savanna, Nepal, Namib. W końcu wybrałam Namib a kupiłam całkiem inną :-D.
 
Ostatnia edycja:
Do góry