reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

....****....dzis na obiad było/bedzie...****....????

Ja znam trochę inną wersję makaronu. Na patelni podsmażyć pokrojony w kostkę boczek lub jakąś wędzonkę, dorzucić cebulę i czosnek, włożyć serek almette z ziołami, dodać pokrojoną natkę, wymieszać z ugotowanym makaronem.
 
reklama
A ja ostatnio mam problem z obiadami dla Marcinka. Mąż wraca do domu dopiero ok. 18, więc my jemy raczej kolację na ciepło. Dla Marcinka gotuję więc osobne obiadki. Od jakichś 2 tygodni smyk mi się zaciął i nie chce jeść obiadu... Żadnych zupek, pierogów, naleśników, placków, mięcha... Wczoraj zjadł z apetytem kotleta mielonego, ale tylko jednego i na więcej już nie chce spojrzeć, raz też miał apetyt na ziemniaki z brokułami polanymi bułką tartą z masełkiem... Ale to trzeba trafić w jego smak na dany dzień...Inne posiłki w miarę mu wchodzą, ale obiady to jakiś koszmar...
 
a ja mam w domu niejadka!!!:baffled:...a ostatnio to tylko kasza...kasza i kasza!!!!..słowo...aa i jeszcze chleb z masłem- w wersji-kanapka:baffled:...
i choc robimy tak..ze wstanie..podajemy sniadanie- niee!-"mamusiu/babciu ciem kasie"...i płacz jak nie dostanie..no wiec dajemy..Czaesm zje z nami sniadanka troche jak dzis np. zjadła z nami troszke jajka i pomidora z chlebkiem z masłem..potem drzemka- i po od razu - kaaasie!..ze spaceru wraca..kaasie..przed snem kaaasie..i nawet jak nieraz przez sen cos krzyczy to za kasią:baffled::baffled::baffled:..no obłęd:-D
 
ale robiłam wyniki i lekarz stwierdził, ze ma bardzo dobre..
kasze sa rózne - ryzowe, owsiane, kukurydziane...z dodatkiem ostatnio kakao - na rzadko-pitne
 
Rusałko kasza jest bardzo kaloryczna:-) więc jak zje kaszke to juz na nic innego nie ma ochoty:tak:proponuje detox kaszkowy:-D stopniowo ale zacznie jeścinne rzeczy
 
Z czasem na pewno naszym dzieciaczkom te chimery żywieniowe miną :) Wczoraj tak sobie szperałam w internecie i poczytałam o dzieciach, które naprawdę nie chcą i nie mogą jeść... To jest dopiero tragedia, kiedy dziecko ma anemię, nie ma siły do zabawy, a na widok jedzenia ma odruch wymiotny... Nie wgłębiałam się w temat zbyt szczegółowo, nie znam przyczyn takiego stanu, ale cieszę się, że Marcinek chociaż niektóre posiłki zjada:)
 
Dzieki, Kochane, za te dwa sosy.... Niestety, nie wszystko w domku mam..... Wyczarowalam cos z niczego - placki ziemniaczane z takim niby cyganskim sosem (cebula, papryka, pomidor, troche mieska, duzo papryki przyprawowej, oregano, bazylia, czosneczek)... Mam nadzieje, ze przejdzie.
A przy okazji Mateuszowi dostanie sie troche plackow ziemniaczanych, ktore kocha pasjami :-D:-D:-D
 
reklama
Do góry