reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

my kupiliśmy taki fotelik do karmienia - spełnia też role leżaczko - bujaczka

.
 

Załączniki

  • 61691_80_01.jpg
    61691_80_01.jpg
    5,4 KB · Wyświetleń: 32
  • 61691_80_02.jpg
    61691_80_02.jpg
    5 KB · Wyświetleń: 35
reklama
dzieki za podpowiedzi w sprawie lezaczka i krzeselka.:tak:
nadal mam metlik w glowie ale ...chyba zdecyduje sie na ten fisher price'a ... ten co dowikla wkleila jest o niebo ladniejszy ale wydaje sie jakis maly no i pewnie dlugo nam nie posluzy...:dry:
a krzeselko narazie zadne mi nie przypadlo do gustu :zawstydzona/y: ehhh.. no zobaczymy,moze niedlugo cos wybiore wtedy dam znac :tak:

mamita, my podobnie do Was-najpierw bobath, potem vojta,teraz znowu bobath.
rehabilitantka doradzila mi zeby chodzic z małą na basen bo to jest lepsze od rehab. jest w tym sens, plywajac dziecko rusza wszystkimi miesniami,koordynuje ruchy i takie tam. chodzisz z zuzka na basen? myslicie ze takie 7-miesieczne niemowle zachowalo jeszcze odruch wstrzymywania powietrza pod woda? moj "mąż" chce chodzic z marika na basen a ja sie boje ze ja UTOPI :shocked2::dry:
chodzilyscie ze swoimi maluszkami na basen? z instruktorem czy same?

pozdrowionka
 
Grusha mysmy nie chodzili bo u nas w miescie nie ma basenu z ozonowana woda a taka powinna byc dla maluszkow i wolalam zajecia z instruktorem bo oni pokazuja wszystko wiec jak tylko u was znajdziecie takie zajecia dla maluszkow to polecam:-)

a my jestesmy coraz bardziej zadowoleni z hipo Adas siedzi prosto macio jeszcze troszke sie kryzwi ale juy jest poprawa
 
Witam mamuśki po długiej nieobecności.U nas wszystko ok. tylko brak czasu mi doskwiera.Wiecie jak to jest budowa,rechabilitacje no i krótki wakacyjny wyjazd.Mam nadzieje,że teraz częściej będe mogła do was zaglądać.
Jeżeli chodzi o Julke to wszystko jest w najlepszym porządku.Rośnie dorównała swoim rówieśnikom a najważniejsze zaczeła mówić bardzo wyrażnie "RRRRR".
Teraz to nawet zamiast ale mówi are,
 
Witam wszystkich,
jestem mamą 10 tygodniowego Jasia, mój syn urodził się 14.06. pod koniec 34 tygodnia ciąży. Rano w sobotę dostałam krwawienia, pojechaliśmy do IMiD, tam powiedzieli, ze zaczyna się akcja porodowa, ale u nich nie ma miejsc. Więc pojechaliśmy do MSWiA, bo miałam stamtąd lekarza prowadzącego. Tam mnie zbadali i odesłali do domu z Cordafenem i przykazem leżenia. O 19 miałam już regularne skurcze, więc wróciliśmy do szpitala, przyjeli mnie na patologię i dali Fenoterol i podawali mi go usilnie przez 24 h, mimo, że przez ostatnie 5 h miałam już skurcze co 2 minuty i pełne rozwarcie. Gdy urodził się Janek,wydał pierwszy krzyk, na chwilę położyli mi go, a potem poszli spokojnie go ważyć i mierzyć(ważył 2530 g i miał 48 cm), po chwili zobaczyłam jak gdzieś biegną i wpadła do nas na salę pani doktor, rzuciła krótko, że syn nie radzi sobie z oddychaniem. Został oceniony na 6-6-6 pkt w skali Apgar (odjęte po jednym punkcie za wszystko oprócz serca). Wsadzili go do inkubatora, zaintubowali i podlączyli do respiratora. Wentylowany mechanicznie był do 2 d.ż. a następnie esktubowany do CPAP. Od 4 doby oddychał samodzielnie, w inkubatorze leżał w sumie 7 dni.
Usg jamy brzusznej, które robili mu w szpitalu wyszło ok. Usg głowy z dnia 24.06 wykazało nieco poszerzoną komorę boczną, po tej stronie nierówny splot naczyniówkowy-prawdopodobnie IVH II stopnia. Pani doktor powiedziała, że to jest zmiana fizjologiczna i zazwyczaj o II stopniu nawet rodzicom sie nie mówi. Na wypisie ze szpitala napisali, że Janek miał stan po zamartwicy (o czym nie wiedziałam), niewydolność oddechową, wrodzone zapalenie płuc, zółtaczkę wcześniaków i krwawienie około dokomorowe II stopnia po stronie prawej.
Byliśmy z Jankiem u okulisty - wzrok na medal, powtarzałam usg przezciemiączkowe w zeszłym tygodniu, wynik jest na szczęście prawidłowy. Obecnie chodzimy do rehabilitanta, bo Janek ma asymetrię ułożeniową.
Na szczęście rozwija sie prawidłowo według pediatry, je, prawidłowo przybiera na wadze, ale martwi mnie czy np. nie powinien już świadomie się uśmiechać, skupiać wzrok np. na jakiś kolorowych zabawkach czy patrzeć w stronę skąd dobiega jakiś odgłos...
Kiedy u waszych wcześniaków zauważyliście takie reakcje?
 
Kleo wogole to wspołczuje takiego potraktowania w szpitalach jak mozna wypuscic kobiete w stadium porodu i z bolami
:wściekła/y:

Wczesniak wczesnikowi nie rowny i nie chodzi mi o tydz ur bo starszy Macius urodził sie w 35tc a wszystko łapal wolniej i dluzej to trwalo zaczoł sie usmiechac ok 3 miesiaca na zabawki zwracał uwage dopiero ok 4 a Adas ur w 33tc robił to szybciej.
Adas nawet dał nam popalic bo udawał ze nie słuszy dzwoneczkow i in dzwiekow. Wiec naprawde to jeszcze nie sa powody do obaw mały ma 10 tyg i wszystko nadrobi
 
witam dawno mnie nie bylo ale tak to jest jak maz wraca po 3 tyg :)))). u nas wszystko dobrze rutynowe kontrole to chyba niormalne.
martwi mnie tylko czemu wszyscy maja zalecona rehabilitacje a my nie a zekomo kazdy wczesniak musi miec???
no poczekam do wrzesnia co tym razem powie mi pani neurolog.
pozdrowionka dla wszystkich mam i ich pociech/
 
kleo_mk-mój Maluch zaczął się interesować karuzelą nad łóżeczkiem w wieku 4 miesięcy, a wcześniej lubił jak pokazywałam mu maskotki i myziałam go nimi, albo głaskałam je jego rączką. No i tak jak już dawno dziewczyny pisały, fajna jest grzechotka wyglądająca jak mały hantel, bo łatwo ją złapać. Swiadomy uśmiech był dużo później.
Jeśli chodzi o wylewy II stopnia, to Filipek też takie miał, na szczęście torbielki połączyły się ze światłem (jak to określił neurolog) i zniknęły. Nam też lekarze mówili, że wylewy I i II stopnia nie pozostawiają żadnych skutków.
ologasior- my trafiliśmy na rehabilitację dopiero w wieku 5 miesięcy i to chyba też przypadkowo, bo hematolog nasiała paniki, wcześniej wszyscy marudzili, że Mały słaby itp., ale jakoś nikt nie dał skierowania do por. rehabilitacyjnej.
 
reklama
Olga ja jak byłam na pierwszej wizycie u neonatologa to wszystko bylo super i nie zalecila zadneje rehabilitacji nawet pocieszyła ze moze na dwoch wizytach sie skonczy a tu na nastepnej dopiero jej sie nie spodobało i trafilismy do poradni rehabilitacyjnej wiec u was moze wszystko jest narazie dobrze
 
Do góry