Macio ma jeszcze braki pod wzgledem motorycznym jest juz prawie ok ale pozostałe sfry jeszcze nie Macio jeszcze zle rysuje nie umie dobrze trzymac kredek i społecznie jeszcze musi troszke nadgonic i takze z mowa ma jeszcze problemy
reklama
ologasior
Mama Julci
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2009
- Postów
- 81
czesc dziewczyny. no u nas tez chyba kolki wkroczyly ni i mamy problemy z kupa ktora jest raz na 3 dni i pewnie temu mala placze.
No i jutro mamy ta okrona wizyte u okulisty znowu beda jej wkladac ten szpikulec do tego boje sie ze jak kaza tak jezdzic moze zaczynac sie retinopatia,ale to jutro sie dokladnie dowiemy. pozdrawiam was i caluski dla wszystkich maluszkow od Julki.
No i jutro mamy ta okrona wizyte u okulisty znowu beda jej wkladac ten szpikulec do tego boje sie ze jak kaza tak jezdzic moze zaczynac sie retinopatia,ale to jutro sie dokladnie dowiemy. pozdrawiam was i caluski dla wszystkich maluszkow od Julki.
Będziemy na Chodkiewicza.
A co do rozwoju dzieci-to Zuzanka dopiero zaczęła siedzieć niedawno a teraz ćwiczymy w kierunku raczkowania. Najbardziej mnie wkurzają komentarze ludzi. Wczoraj siedzimy w Inowrocłąwiu przy tężniach a jedna babcia mówi że jej wnusia ma 10m-cy i chodzi to czemu ja nie puszczę Zuzi? Normalnie mi ciśnienie wtedy skacze jak ktoś robi takie porównania
Poza tym u nas pada a Zuzia marudna-chyba przez ząbki
kerna
http://www.lauraziobro.pl
no tak ja tak samo z każdej strony słysze, że inne dzieci to po prostu są cudowne!! wszystko robią kilka miesięcy do przodu
gadanie... wtedy to lepiej głuchnąć.
KARMELCIA to widzę, że nasze dzieciaczki są podobne
pod wzgl. rozwoju... no tak myslę. Michał też nie ma ząbkó i każdy mi już o tych zębach papla. Juz nawet się dowiedziałam ostatnio ze jakiegoś tam kuzyna córeczka ma 4 latka i odpiero teraz jej mleczaki idą!!! no i już wiecie co sie dzieje w głowie?? zaczęłam się martwić, czy Michaś też nie ma czasem jaiś problemów. Ale Twoja Niunia też ma sporo miesięcy. No i u nas tak samo z zabawkami. Jak zabawka nie protestuje i da się obślinić, to jest OK:-) trochę mnie to stresuje. Zreszta psycholog tez powiedizałą ze ma domonację smakowania. Ale ze jak odejmie dwa miesiące to jeszcze to nie jest takie dziwne, zeby się uspokoić i dać mu czas. A przy tym spędzać z dzieckiem dużo czasu na zabawach itp.Faktycznie wziełam sie za siebie i Małego bach na podłogę ze stertą zabawek, ja obok i niech szaleje do woli. I wiecie co Wam powiem?? Zaczyna powoli pełzać!! Specjalnie rozrzuca zabawki ipotem je ściga po pokoju. Fakt, że sie okrzycyz i wścieka sie jak nie moze siegnąć ,ale w końcu sie udaje.
OLOGASIOR nie mysl od razu o najgorszym! A nawet jak coś tam widzą, to lepiej że wykryją we wczesnym stadium i "zduszą w zarodku" a te narzedzia do badania to ja nie wiem kto je wymyślił. Przecież ja prawie zawału nie dostałam jak zobaczyłam co on bierze do reki!
KUNDA jak Maciuś juz jest prawie OK to czyli juz macie bliżej niż dalej. Tak rzymać i na pewno szybko się skończą te zabiegi.. dalej chodzicie na hipoterapie? Kurcze musi być fajnie...
Dziewczyny a doradzcie mi cos jeszcze. Jak u Was jest z nocnym jedzeniem?? Bo mały dalej sie regularnie budzi i czasem mam wrazenie ze to juz nie z głodu..zreszta ciezko mi jest wyczuć... Korci mnie zeby go oduczac nocnych uczt, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Pediatry sien ie spytam bo ostatnio zrobiła mi niezly cyrk, ajeszcze nie znalazlam innego.
gadanie... wtedy to lepiej głuchnąć.KARMELCIA to widzę, że nasze dzieciaczki są podobne
pod wzgl. rozwoju... no tak myslę. Michał też nie ma ząbkó i każdy mi już o tych zębach papla. Juz nawet się dowiedziałam ostatnio ze jakiegoś tam kuzyna córeczka ma 4 latka i odpiero teraz jej mleczaki idą!!! no i już wiecie co sie dzieje w głowie?? zaczęłam się martwić, czy Michaś też nie ma czasem jaiś problemów. Ale Twoja Niunia też ma sporo miesięcy. No i u nas tak samo z zabawkami. Jak zabawka nie protestuje i da się obślinić, to jest OK:-) trochę mnie to stresuje. Zreszta psycholog tez powiedizałą ze ma domonację smakowania. Ale ze jak odejmie dwa miesiące to jeszcze to nie jest takie dziwne, zeby się uspokoić i dać mu czas. A przy tym spędzać z dzieckiem dużo czasu na zabawach itp.Faktycznie wziełam sie za siebie i Małego bach na podłogę ze stertą zabawek, ja obok i niech szaleje do woli. I wiecie co Wam powiem?? Zaczyna powoli pełzać!! Specjalnie rozrzuca zabawki ipotem je ściga po pokoju. Fakt, że sie okrzycyz i wścieka sie jak nie moze siegnąć ,ale w końcu sie udaje.OLOGASIOR nie mysl od razu o najgorszym! A nawet jak coś tam widzą, to lepiej że wykryją we wczesnym stadium i "zduszą w zarodku" a te narzedzia do badania to ja nie wiem kto je wymyślił. Przecież ja prawie zawału nie dostałam jak zobaczyłam co on bierze do reki!
KUNDA jak Maciuś juz jest prawie OK to czyli juz macie bliżej niż dalej. Tak rzymać i na pewno szybko się skończą te zabiegi.. dalej chodzicie na hipoterapie? Kurcze musi być fajnie...
Dziewczyny a doradzcie mi cos jeszcze. Jak u Was jest z nocnym jedzeniem?? Bo mały dalej sie regularnie budzi i czasem mam wrazenie ze to juz nie z głodu..zreszta ciezko mi jest wyczuć... Korci mnie zeby go oduczac nocnych uczt, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Pediatry sien ie spytam bo ostatnio zrobiła mi niezly cyrk, ajeszcze nie znalazlam innego.
dziewczyny Jasiek jutro wychodzi ze szpitala:-)nie zagladałam długo na forum bo pochłoneły mnie przygotowania pokojowej krainy jaskowej
jutro napisze jak nam minął pierwszy dzien w domu narazie przerażona jestem jak ja go wykapie :-)macie jakis miły sposob pozdrawiam ciepło i dziękuje za trzymane kciuki i wsparcie
jutro napisze jak nam minął pierwszy dzien w domu narazie przerażona jestem jak ja go wykapie :-)macie jakis miły sposob pozdrawiam ciepło i dziękuje za trzymane kciuki i wsparcie
Agnieszka_AJ2811
[*] 21.05.08 [*]12.05.09
Witajcie....
Kania....ale super wiesci.....wiem ze jestes przerazona....pamiętam kiedy Gosia "wyszła" ze szpitala....ale musze Cie pocieszyc...wieczorem byłam sama w domu z Malutką i zabrałam sie za kąpiel....nic trudnego...to poprostu instynkt.....dasz sobie rade....wierzę w to....zyczę milusiego dnia z Synusiem u boku....no i wiele radosci i zdrówka....
Pozdrawiam Was wszystkie!
Kania....ale super wiesci.....wiem ze jestes przerazona....pamiętam kiedy Gosia "wyszła" ze szpitala....ale musze Cie pocieszyc...wieczorem byłam sama w domu z Malutką i zabrałam sie za kąpiel....nic trudnego...to poprostu instynkt.....dasz sobie rade....wierzę w to....zyczę milusiego dnia z Synusiem u boku....no i wiele radosci i zdrówka....
Pozdrawiam Was wszystkie!
kania-super wieści!!!
kerna-ja karmię małego ostatni raz o północy i potem dopiero ok 8 rano. Początkowo było ciężko go przestawić, całe noce wtykałam mu smoczek, ale się udało.
Filip też zaczyna pełzać, śmiesznie to wygląda, ale jestem z niego dumna ;-)
pozdrawiamy
kerna-ja karmię małego ostatni raz o północy i potem dopiero ok 8 rano. Początkowo było ciężko go przestawić, całe noce wtykałam mu smoczek, ale się udało.
Filip też zaczyna pełzać, śmiesznie to wygląda, ale jestem z niego dumna ;-)
pozdrawiamy
kania25 super nowina! ja kąpałam najpierw Zuzke w kuchni. Też się bałam pierwszej kapieli. Wyprosiłam teściową została tylko mąż. Nie chciałam żeby ktoś patrzył mi na ręce. Ja kładłam taką szwamkę na stół kładłam na niej Zuzię i smarowałam płynem do mycia a potem do wody i spłukałam. Bałam się bo połozne w szpitalu powiedziały że Zuzka nienawidzi kąpieli-tylko że oni spłukiwali prysznicem.
Powodzenia:-)
Powodzenia:-)
Karmelcia2008
Pozytywnie zakręcona ;)
Kania - suuuper nowina, gratulujemy i życzymy dużo pięknych chwil ;-)
Kunda - a Mackowi dobrze tam> bo jak tak to może nawet lepiej, ja nie wiem jak t wygląda, czy on te zajęcia ma sam czy z dziecmy ale skoro mają pomóc to może i dobrze...
Kerna - nasze dzieciaczki od początku bardzo podobnie się rozwijały, więc częściej tu zaglądaj to powymieniamy doświadczenia. Mi dzisiaj moja kochana neonatolog bo ciągle do niej chodzimy powiedziała, że z zębami nie ma się co spieszyć, może mieć nawet 11, 12 miesięcy jak ruszą więc czekajmy spokojnie. gorzej będzie tylko z tego powodu, że pewnie większość na raz pójdzie a to ból i stres większy
ja też małą buch na podłogę, zabawki i czekam, nie może na razie ciałka unieść ale kombinuje dziewczyna ;-) poza tym ma 70 cm i waży 8 kg a zaczynała 45 cm/1500 kg także niezły klops urósł ;-)
a z karmieniem to moze nie powinnam bo powkurzam ale moja je przed spaniem, po kąpieli ok 20 teraz jak cieplej to ok 21 pije mleko, rano wstaje ok. 7,8 i znów mleko a potem w ciągu dnia już tylko normalne jedzenie. owszem, zdarza się jej i o 5 obudzić ale lepiej się jej śpi, w sensie dłużej, odkąd ją przeniosłam do jej pokoju i śpi sama... takie mam dziecko ooo ;-)
Kunda - a Mackowi dobrze tam> bo jak tak to może nawet lepiej, ja nie wiem jak t wygląda, czy on te zajęcia ma sam czy z dziecmy ale skoro mają pomóc to może i dobrze...
Kerna - nasze dzieciaczki od początku bardzo podobnie się rozwijały, więc częściej tu zaglądaj to powymieniamy doświadczenia. Mi dzisiaj moja kochana neonatolog bo ciągle do niej chodzimy powiedziała, że z zębami nie ma się co spieszyć, może mieć nawet 11, 12 miesięcy jak ruszą więc czekajmy spokojnie. gorzej będzie tylko z tego powodu, że pewnie większość na raz pójdzie a to ból i stres większy
ja też małą buch na podłogę, zabawki i czekam, nie może na razie ciałka unieść ale kombinuje dziewczyna ;-) poza tym ma 70 cm i waży 8 kg a zaczynała 45 cm/1500 kg także niezły klops urósł ;-)
a z karmieniem to moze nie powinnam bo powkurzam ale moja je przed spaniem, po kąpieli ok 20 teraz jak cieplej to ok 21 pije mleko, rano wstaje ok. 7,8 i znów mleko a potem w ciągu dnia już tylko normalne jedzenie. owszem, zdarza się jej i o 5 obudzić ale lepiej się jej śpi, w sensie dłużej, odkąd ją przeniosłam do jej pokoju i śpi sama... takie mam dziecko ooo ;-)
reklama
Kania super wiesci
Kerna ty sie zabkami nie przejmuj niektore dzieci szybko zabkuja inne troszke pozniej moi zaczeli ok 9 miesiacy dostali pierwszego zabka. A na konie nadal chodzimy a co ty tez sie wybierasz?
Karmelcia2008 te zajecia sa indywidualne pani sie z nim bawi rysuje układa układanki itp, polego to na usprwanieniu raczek i sfery spolecznej:-) i chyba je lubi bo w ubiegłym roku chodził potem mial 5 miesicy przerwy bo wakacje i znowu wrocił tylko ze teraz to nie mial co tydz tylko co 2-3 tyg
Kerna ty sie zabkami nie przejmuj niektore dzieci szybko zabkuja inne troszke pozniej moi zaczeli ok 9 miesiacy dostali pierwszego zabka. A na konie nadal chodzimy a co ty tez sie wybierasz?
Karmelcia2008 te zajecia sa indywidualne pani sie z nim bawi rysuje układa układanki itp, polego to na usprwanieniu raczek i sfery spolecznej:-) i chyba je lubi bo w ubiegłym roku chodził potem mial 5 miesicy przerwy bo wakacje i znowu wrocił tylko ze teraz to nie mial co tydz tylko co 2-3 tyg