Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

[efika]

witam mamuski, dawno mnie tu nie bylo. w koncu przeprowadzilismy sie do wlasnego mieszkania i czekalam na internet. widze ze nasze grono sie powieksza i przybywa malych pospieszalskich! oby rosly zdrowiutkie i silniutkie! zycze wszystkim milego dzionka, a Tobie Teresiatko obyscie z Synusiem zostali jak najdluzej razem.

 

[kerna]

no jak chodzi o te zastrzyki to tez oczywiście je dostawałam. jeden zaraz jak mnie przyjeli a na drugi braklo czasu, bo nikt nie psodziewal sie ze jednak urodze i masz!! Takze drugiej dawki juz nie zdazylam dostac....TERESIATKO pisz codziennie nawet cokolwiek zebym wiedziala ze jest dobrze i nastepny dzien razem ;-)

 

[Teresiatko]

Witam w skladzie dwa w jednym .Co dopodania lekow na pluca zgadzam sie z toba ,ale wiesz lekarze zawsze chca miec racje ,niestety w przypadku mojego synka niemieli chcielismy nawet skarzyc szpital,ale jak juz maly byl w domku odpuscilismy to sobie -dla nas wazne bylo to ze zyje i jest z nami .Opiekie na intensywnej mial wspaniala nie wyobrazam sobie lepszej.Wkleje pozniej troszke zdjec malego jak byltaka kruszynka -tylko musicie mi kochane pomoc bo nie wiem jak

 

[kerna]

no to sie ciesz ebardzo:-);-) sluchaj jak chcesz zrobic albumik to wchodzisz na ustawienia-rozowy pasek na górze i na obrazki i albumy i stwórz album...

 

[Kunda]

Przykro mi teresiatko ze nie masz nikogo do pomocy

co do zastrzyków to powinni dac jak tylko wiedza ze jest mozliwosc przedwczesniego porodu ja dostałam z maciem odrazu jak mnie przyjeli do szpitala a potem drugi no a z Adaskiem to tylko jeden zdarzyli dac...no ale kazdy lekarz i szpital inaczej robi

 

[Teresiatko]

Ja tylko na chwileczke melduje sie w skaldzie dwa w jednym.Uciekam do lozka bo starasznie bola mnie krzyze.:--(

 

[dowikla]

Ja tylko na chwileczke melduje sie w skaldzie dwa w jednym.Uciekam do lozka bo starasznie bola mnie krzyze.:--(

Oby tak dalejI lez ile sie da to maly jeszcze troszke wytrzyma;-)
Trzymam kciuki za kazdy kolejny dzien 2w1

Jak mozesz to zrob sobie suwaczki zebysmy wiedzialy na biezaco ktory to juz tydz

 

[kerna]

:-):-):-)no to mi sie podoba hehe. brawo. nastepny dzien razem. no DOWIKLA ma racje suwaczek to dobry pomysl, ale jaakos damy rade bez suwaczka, najwazniejsze zebys lezala. nawet na sekundke sie musisz polozyc jak masz taka mozliwosc. ale pamietaj sie zameldowac, bo sie martwimy i trzymamy kciuki, no ja przynajmniejmysle i modle sie za was;-);-);-)i wiem, ze bedzie dobrze...wrobelki mi wyćwierkały
a jak juz zaczelam pisac to wspomne tylko o moim Pączku zmienil mi sie chlopina...hhehe od tej strony go nie znalam..ciagniemy dalej te kaszki bezgl. i powiem wam, ze problemy brzuszkowe minely. Zrobilam mu przez dwa dni w butli jak mi kunda podpowiedziala i teraz dje lychą i podoba mu sie baardzo nawet jak jest niew sosie i zobaczy łyżeczke z kaszka to od razu mu humorek wraca. Tak mu sie podoba jedzenie w ten sposob ze ostatnio to robie mu juz 60ml bo sie wscieka jak wszystko zjefakt ze przy tym wszystko w zasiegu raczek jest okaszkowane i najlepiej w pieluszce go karmic, ale radoche mamy wielka!!! wlasnie macie jakis pomysl jak posadzic takiego malucha do jedzenia?? bo no wiadomo ze on jeszcze nie siedzi, trzyma dosc dorbze główkę w pionie, ale o siedzeniu nie ma mowy. mówią o foteliku samochodowym, ale kurcze czesto jezdzimy i musialabym go taszczyc do auta ispowrotem...poki co opieram go o kanape, ale nie za wygodnie mu...zsuwa sie...

 

[dowikla]

Ja tez karmilam male w fotelikach samlochodowych albo w wozku w pozycji pol lezacej-takiej jak mialy w fotelikach
Sa tez krzeselka do karmienia z rozkladanym oparceim do pozycji połlezacej;-):-)

PS.Juz dawno chcialam to napisac-ZAZDROSZCZE TOBIE TEJ HISZPANI JAK CHOLERCIA

 

[kerna]

DOWIKLA- ej no co Ty, chyba żartujesz!! a czemu to niby?? ja zreszta tez na poczatku mialam fiola na punkcie tego kraju, ze zrezygnowałam ze studiow a teraz nie moge sie doczekac jak stad wyjade...no ewentualnie wrócę na wakacje jak kasa bedzie...wiesz Ci Hiszpancy to tacy wredni ze już ich znieść nie mogębeznadziejni są.Ale pogoda jest za to super i chodzę sobie na spacerki, słoneczko przyświeca i ciuchy schna w ten sam dzień!! hehe to mi najbardziej się podoba
a z tym krzesełkiem rozkładanym to fakt, masz racje kompeltnie zapomnialam...a jak tam u Ciebie??? wszystko wporządku?? dziewczynki zdrowe??