Agnieszka_AJ2811
[*] 21.05.08 [*]12.05.09
Witam Wszystkie Mamy.Muszę przyznać,że nie zazdroszczę Wam tych nocek i wczesnych poranków...jak sobie te czasy przypomnę to ...ehhh jak dobrze,że to juz minęło!U mnie też tak kiedyś było,płacz,kolki,problemy z brzuszkiem i wieczny niepokój małej....ale jakoś to wszystko przetrwałyśmy...Grzechem byłoby gdybym teraz narzekała bo moja Gośka idzie spać ok.21 i budzi się mniej-więcej o 8,czasem w nocy mnie woła żeby ją przykryć ale to nic w porównaniu do tego co Wy macie.Pocieszeniem może być dla Was to,że wkrótce jakoś się wszystko unormuje.