reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

czesc wszystkim. witam nowe osoby na forum i gratuluje maluszkow. napewno wszystko bedzie dobrze a to forum rzeczywiscie pomoga, przynajmniej mi pmoglo :)
pisze poniewaz chcialam sie pozegnac. rozstajemy sie z ojcem dziecka,niestety. rezygnuje z internetu ale na ile mozliwosci pozwola bede tu zagladac.
juz przeplakałam 3 dni i 3noce i nie chce wam tu smucic.
prosze was tylko zebyscie trzymaly kciuki zeby jakos sie to wszystko w miare dobrze poukladalo i zeby moje dziecko bylo szczesliwe.
pozdrawiam was i maluchy :)
 
reklama
GRUSHKA
Oczywiscie ze bede trzymala kciuki za Ciebie i za mala:tak::tak::tak::tak:
A nie da sie tego wszystkiego jeszcze jakos poukladac???
Odzywaj sie jak czesto tylko bedziesz mogla:-)


Jesli chodzi o lekarzy to my bylysmy pod opieka kardiologa,neonatologa,gastroenterologa,neurologa,byly oczywiscie rehabilitacje ale krociutko i czeste badania krwi i moczu
Teraz kontrolujemy tylko przyrost wagi bo z tym niestety jest kiepsko,raz do roku kardiolog i doraznie gastroenterolog:-)
 
Grushka jestem na tym forum od kilku tygodni i nie za bardzo Was znam
z tego co przeczytałam w twoim poście domyslam się że chodzi o rozpad rodziny:-(
takie sytuacje są bardzo przykre ale nie znaczy to że teraz będzie gorzej. Przeważnie takie przełomy w naszym życiu które w tej chwili zdawały by się beznajdziejne z perspektywy czasu wychodzą nam na dobre. W twoim przypadku tez tak będzie, jestem o tym przekonana.
Mi dwa razy rozpadła się rodzina ale powiedzałam sobie "a niech tam, do trzech razy sztuka;-)" i teraz dopiero doznaje uroki a czaem i smutki rodzinnego życia:-), nie żałuję żadnej decyzji.
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
A dla dzici lepiej szczęśliwi rodzice osobno, niż ciągłe kłótnie w domu.
3mam za Was kciuki i życzę dużo sił, wszystko będzie OK jestem pewna.
 
Grushka
Kciuki bardzo mocno zacisniete......podzielam zdanie Beti.....sama przez to przechodziłam....Gosia miała wtedy 3 lata.....wszystko sie uloży ja w to wierze i tego własnie z całego serca Ci zycze....
Duzo zdrówka i sił.....no i czekamy na kazdego Twojego posta.....
 
Witam...wszystkich nowych i starych ...Z racji tego że jestem bardzo nieregularnym gościem czuje się trochę jak obserwator, choc bardzo chciałabym aby to się zmieniło.

Jestem mile zaskoczona pojawieniem się mężczyzny na forum: witam TatoAdasia:-)

Wniosę trochę cienia, bo mam bardzo kiepski dzień..dalej cwiczymy Voitą-masakra!!!
Zuza strasznie płacze, ( i ja z nią- a mam byc oazą spokoju:szok:) wyrywa się...mimo że robie to już 6 miesięce to tracę siły. Czuję się bezsilna a jednocześnie pełno we mnie złości..chyba muszę na wieczór kupi butelke wina, albo zacznę palic, musi by jakis sposób na pozbycie się tego ścisku żołądka!!!
Kochane jak Wy sobie z tym wszystkim radzicie? Jak czytam o Waszych maluszkach, o tym co przeszłyście razem z Nimi to mam wrażenie że narzekając bluźnie , że powinnam się cieszyc..a nie potrafię
Przepraszam za ten post, następne będą bardziej optymistyczne,
pozdrawiam Was wszystkie/wszystkich, pa
 
Zuzu mnie również jest niezmiernie miło gościć w Waszym gronie ;)
grushka na pewno będzie Ci ciężko zapomnieć, ale widocznie wybrałaś lepszą drogę dla Ciebie i maleństwa :) Mężczyźni czasem nie wiedzą dlaczego kobiety postępują tak a nie inaczej, a to po prostu Wasz 7 zmysł, kobiecy instynkt. Musisz zaufać swoim decyzją i iść na przód :)
Kunda dzięki za gratki :) Już przymierzamy maluszka do 90ml na jedno posiedzenie :)
Dziewczyny, dzisiaj robiliśmy badanie krwi i w związku z tym mam do Was pytanie odnośnie zawartości krwi w krwi ;)
Adaś ma podwyższony poziom Limfocytów (4.5 gdzie górna granica normy to 3.0), natomiast ma zbyt mało krwinek czerwonych(2.67 gdzie min. 3.5), hemoglobiny (85 a min 110), hematokryt (24.5 min. 35, dla niemowlaków 30, a przy wypisie ze szpitala miał 28), płytki krwi ma również trochę podwyższone. Powiedzcie, czy to możliwe że maluszek jest jeszcze noworodkiem, i te wyniki się same ustabilizują? Czy np. mała zawartość krwinek czerwonych u żony w ciąży może mieć teraz jakieś odzwierciedlenie w zdrowiu maluszka?
 
Cześ wszystkim!Chyba jestem dzisiaj pierwsza:-)!

TatoAdasia: niestety nie znam się na wynikach badań, u Zuzi zawsze było ok, więc niestety nie pomogę.. Natomiast pamiętam walkę z jedzeniem. Ponieważ urodziła się pod koniec 34 tygodnia, nie umiała ssac .W drugiej dobie życia Zuzia zjadała 15 ml przez 1,5 godziny!!!a później połowę z twego ulewała. Teraz je duuuuzo więcej, jada porcje którymi i ja bym się najadła, a ona potrafi jeszcze upominac się o chrupka jak zobaczy że ktoś je. Wiem że to strasznie trudne, ale trzeba przetrzymac i powoli zwiększa dawki. My robiliśmy to na wyczucie i nie rzadziej niż co 3 godziny.
 
TatoAdasia nie jestem lekarzem i moze sam sie wybierzesz do pediatry aby pokazac wyniki badan wtedy bedzie wszystko wiadomo

a ja po wizycie u okulisty w Katowicach dzis z Adasiem trafilismy na pana i znowu nic nie wiem dno oka blade nerw duzy i trzeba kontrolowac....zwariowac idzie....ciekawe co mi za dwa tyg powie neurolog bo ide do kogo innego...
 
Witam dawno mnie tu nie było. Mielismy juz urografie i czekamy jeszcze za wynikiem scyntygrafii. A potem prawdopodobnie do CZd do Wa-wy. Wczoraj tez przepisałam Zuzie do innej przychodni, wreszcie sie uwolniłam od tamtego pediatry-mam nadzieję.
TatoAdasia widze że ma mało hemoglobiny więc tylko w tej sprawie moge sie wypowiedzieć bo Zuzia tez miała niedokrwistość. Dopóki nie zaczęła jeść zupek musiała łykać kropelki Hemofer-to jest żelazo. Nie wiem czy Adas też dostaje?
grushka życzę dużo siły i wytrwałości i oczywiście trzymam kciuki:tak:;-)
Pozdrawiam wszystkich
 
reklama
kunda my też zmieniamy neurologa. Zuzia tez ma blade dno oka lewego i okulistka powiedziała (3m-ce temu)że następna kontrola jak neurolog zaleci. Ale neurolog nawet nie spojrzała na opis od okulistki! I wogóle jakoś tak nie przyjemna jest:no:
 
Do góry