kaśka k
Fanka BB :)
heh a nasze dziewczyny nieźle rozrabiaja ale fajnie ściskamy mocno Wiki i Weronke 
reklama
Fajnie, że u Was dobrze słychać Już myślałam, że opuściliście nasze forum
Dzisiaj opadły mi ręcę.. do kolan Julka ma chrypkę i narzeka na ból gardła.. ale gardło ma "czyste", nie kaszle, temperatury nie ma (może to dopiero się wykluwa?) Szykujemy się do lekarza.. mam nadzieję, że to jakaś chwilowa niedyspozycja ponieważ po 2 miesiącach przerwy "pobyła" w przedszkolu AŻ 7 dni..
Już myślałam, że opuściliście nasze forum Dzisiaj opadły mi ręcę.. do kolan
Julka ma chrypkę i narzeka na ból gardła.. ale gardło ma "czyste", nie kaszle, temperatury nie ma (może to dopiero się wykluwa?) Szykujemy się do lekarza.. mam nadzieję, że to jakaś chwilowa niedyspozycja ponieważ po 2 miesiącach przerwy "pobyła" w przedszkolu AŻ 7 dni..
I tu widać różniecę między Pawełkiem ,a innymi dzieciaczkami.
Pawcio nie umie jeszcze siedziec,raczkować,nawet nie przewraca się na boczek.O mówieniu nie wspomnę.
Ale bardzo się garnie do tych wszystkich czynności :laugh: ,chodzimy ( a raczej mama chodzi ) regularnie na rehabilitację i wszystko jest ok. Nasz rehabilitant natomiast mówi,żeby nie uzywać "gadżetów" typu leżaczek,jak najwięcej ma leżeć /tzn.Paweł,nie rahabilitant/, sam Pawełek musi zacząć siadać. Wałeczka, jaki widac u Martynki tez nie wolno nam uzywać , sam ma zacząć raczkować, a broń boże uczyc chodzić, najpierw raczkowanie później chodzenie.
W poniedziałek jedziemy na kontrole i usg główki i trzecie szczepienie , miało byc wcześniej to wszystko ,ale odwlekło się przez te mrozy , nie chcieliśmy jechać i przesunęlismy termin.Mam nadzieję,że wszystko bedzie ok.
Pawcio nie umie jeszcze siedziec,raczkować,nawet nie przewraca się na boczek.O mówieniu nie wspomnę.
Ale bardzo się garnie do tych wszystkich czynności :laugh: ,chodzimy ( a raczej mama chodzi ) regularnie na rehabilitację i wszystko jest ok. Nasz rehabilitant natomiast mówi,żeby nie uzywać "gadżetów" typu leżaczek,jak najwięcej ma leżeć /tzn.Paweł,nie rahabilitant
/, sam Pawełek musi zacząć siadać. Wałeczka, jaki widac u Martynki tez nie wolno nam uzywać , sam ma zacząć raczkować, a broń boże uczyc chodzić, najpierw raczkowanie później chodzenie.W poniedziałek jedziemy na kontrole i usg główki i trzecie szczepienie , miało byc wcześniej to wszystko ,ale odwlekło się przez te mrozy , nie chcieliśmy jechać i przesunęlismy termin.Mam nadzieję,że wszystko bedzie ok.
asiuleks
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2005
- Postów
- 2 631
Miller - Pawelek ma na to wszystko czas. Jemu trzeba odliczyc te 3 miesiace co wczesniej sie urodzil(dobrze pamietam - 3?)Wazne ze wszystko jest ok i nie ma nieprawidlowych odruchow.
A co do opini waszego rehabilitanta to ja sie nie zgadzam. Moje dzieci moze i do tej pory by nie siedzialy gdybysmy im tego nie pokazali. Najpierw umialy siedziec, a dopiero dlugo pozniej kuba nauczyl sie siadac - i to nie z lezenia tylko z raczkowania siadac. Kamilek - do siedzenia od 3 dni podciaga sie za szczebelki( a siedzi juz ponad 4 miesiace sam) Raczkowac i wstawac-fakt - kuba nauczyl sie sam, ale kamil nie chce raczkowac tylko wstaje na nogi i chodzi po lozeczku. To co mam zrobic???Na podloge go przycisnac i na sile uczyc pelzac i raczkowac???Owszem probujemy mu pokazac o co chodzi z raczkowaniem ale on nie chce.
Uwazam ze nie ma co czekac az dziecko nauczy sie pewnych rzeczy samo, trzeba mu pokazac jak to sie robi, pokazac ze tak mozna to ono wtedy sie nauczy. Miller - chyba tylko my rodzice wczesniaczkow ktorzy chodzimy na rehabilitacje tak uwazamy z naszymi dziecmi - zeby za szybko nie posadzic ,. za szybko nie postawic, czy za szybko prowadzac. Inni rodzice maja o wiele latwiej bo nie boja sie ze moga cos zrobic dziecku.
Sama ostatnio widzialam w przychodni co jedna pani wyprawiala z niespelna 5 miesiecznym dzieckiem. Na sile ciagala je do gory zeby wstawalo. To dziecko jeszcze nie siedzialo, a matka juz mu na nogach pozwalala skakac. Moje mialy wtsedy 10 miesiecy i ja balam sie je na nogi do stawania ciagac zeby im nic nie zrobic. Nie wiem czy mnie rozumiecie o co mi chodzi bo troche namieszalam.
A co do opini waszego rehabilitanta to ja sie nie zgadzam. Moje dzieci moze i do tej pory by nie siedzialy gdybysmy im tego nie pokazali. Najpierw umialy siedziec, a dopiero dlugo pozniej kuba nauczyl sie siadac - i to nie z lezenia tylko z raczkowania siadac. Kamilek - do siedzenia od 3 dni podciaga sie za szczebelki( a siedzi juz ponad 4 miesiace sam) Raczkowac i wstawac-fakt - kuba nauczyl sie sam, ale kamil nie chce raczkowac tylko wstaje na nogi i chodzi po lozeczku. To co mam zrobic???Na podloge go przycisnac i na sile uczyc pelzac i raczkowac???Owszem probujemy mu pokazac o co chodzi z raczkowaniem ale on nie chce.
Uwazam ze nie ma co czekac az dziecko nauczy sie pewnych rzeczy samo, trzeba mu pokazac jak to sie robi, pokazac ze tak mozna to ono wtedy sie nauczy. Miller - chyba tylko my rodzice wczesniaczkow ktorzy chodzimy na rehabilitacje tak uwazamy z naszymi dziecmi - zeby za szybko nie posadzic ,. za szybko nie postawic, czy za szybko prowadzac. Inni rodzice maja o wiele latwiej bo nie boja sie ze moga cos zrobic dziecku.
Sama ostatnio widzialam w przychodni co jedna pani wyprawiala z niespelna 5 miesiecznym dzieckiem. Na sile ciagala je do gory zeby wstawalo. To dziecko jeszcze nie siedzialo, a matka juz mu na nogach pozwalala skakac. Moje mialy wtsedy 10 miesiecy i ja balam sie je na nogi do stawania ciagac zeby im nic nie zrobic. Nie wiem czy mnie rozumiecie o co mi chodzi bo troche namieszalam.
Generalnie o to chodzi,aby nie nadwyrężac stawów i całego dziecka zbyt wczesnie.
Naturalną pozycją niemowlaka jest pozycja leżąca.Leżaczki,noszenie dziecka w pionie jest niewłaściwe. Dziecko ma samo zdecydować kiedy usiądzie,wstanie itp.Jak będzie na to gotowe ,zrobi to.Takie jest zdanie naszego terapeuty.
Musze przyznać,że ćwiczenia choć męczące dają wyniki.Pawełek coraz lepiej sobie radzi
Naturalną pozycją niemowlaka jest pozycja leżąca.Leżaczki,noszenie dziecka w pionie jest niewłaściwe. Dziecko ma samo zdecydować kiedy usiądzie,wstanie itp.Jak będzie na to gotowe ,zrobi to.Takie jest zdanie naszego terapeuty.
Musze przyznać,że ćwiczenia choć męczące dają wyniki.Pawełek coraz lepiej sobie radzi
M
monikao
Gość
Cześć jestem tu nowa tzn, pisze pierwszy raz ,ale od jakiegoś czasu Was czytam w wolnej chwili.Mam troje cudownych dzieci Anię ,Kacperka i Jędrusia.którzy tez są wcześniakami urodzonymi w 29 tyg ciąży,teraz maja troszkę ponad 5 mies i tak jak wszyscy borykamy sie z wieloma problemami,a najważniejsze mam na imię Monika
asiuleks
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2005
- Postów
- 2 631
Czesc Moniko. Witamy w naszym gronie. Napisz wiecej o swoich dzieciaczkach.Jakie duze sie urodzily, dlaczego sie tak pospieszyly na swiat. Jak mozesz to pokaz zdjecia swoich pociech. Pozdrawiam i gratuluje trojaczkow :laugh: Jak wy sobie radzicie z trojka maluchow???Dwojke ciezko jest opanowac a co dopiero trojke :laugh:
Coś do poczytania: www.pneumokoki.pl
reklama
kaśka k
Fanka BB :)
miller co do wałeczka to Martynka go sobie kula i ogląda ale ćwiczyć na nim nie chce przynajmniej narazie więc jej nie zmuszamy no i nie chce raczkować chociaż czasami ćwiczymy to z nią według tego jak nam pokazał rehabilitant
no ale nic na siłę, póki co potrafi się kręcić dookoła siebie i tyle
no ale nic na siłę, póki co potrafi się kręcić dookoła siebie i tyle