reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

U nas też pada i to od rana a yeraz zaczelo lac jak z cebra...nie lubie takiej pogody a i Julcia jest marudna bo chce na dworek a tu nie ma jak
 
reklama
To fakt..moja córka też dziś nieznośna jakaś...i marudna,chce isc na podwórko ale gdzie w taką pogodę....Jak taka psia pogoda to i robić sie nic nie chce..no cóż tak to juz jest...gorąco żle-pada to jeszcze gorzej no ale nie wolno narzekac bo i taki deszcz jest nam potrzebny....Miłego wieczorku....i mało marudzenia...:-)
 
Człowiek chyba czasem potrzebuje takiego lenia...spowolnienia i czasu dla siebie bo ciężko jest cały czas żyć w biegu i toku różnych spraw...taka pogoda nie działa na mnie pozytywnie i nastrój jakis niemrawy......ale może jutro zaświeci dla nas słoneczko...
 
No tak człowiek jest przemęczony -przydałoby mi się troche poleniuchowac a tu nie ma jak.Cholewka roboty cała kupa.Remont mieszkania,budowa i na dokładke w domu mamy zostały kury,pies i papugi.Musze się pozbyc tego inwentarza bo nie daje już rady z tym wszystkim.Biegam całymi dniami bo wszędzie cos jest do roboty...
Witaj Kunda
 
witam mamcie, pozwolicie ze sie przylacze to wieczornych pogaduch? my po prawie 2 tyg siedzenia w domu wyszlismy dzis na spacer. moj maluszek mial mnie juz chyba dosc (bo ile mozna patrzec na jedna osobe?), marudzil od dwoch dni i nic mu nie pasowalo. jak dzis wyszlismy na dwor to jak nigdy nie denerwowal sie ze musi siedziec w wozku tylko wszystko obserwowal. widac stesknil sie za spacerkami tak jak ja. w koncu teraz to moja jedyna atrakcja. przy barku odpornosci u dziecka zycie towarzyskie leglo w gruzach. zycze milego i spokojnego wieczoru.
 
reklama
No tak...ile można siedziec w domku i patrzec na mamuśke...
Dziecie jest ciekawe świata.
Moja niunia przed chwilą zasneła więc mam chwile na bb.Kto się przyłączy do pogaduch?
 
Do góry