Jeśli jesteś z jakiegoś większego miasta spróbuj zapisać się choćby na poradę do Okręgowej Rady Adwokackiej-w każdym mieście wojewódzkim jest taka, można tam uzyskać darmową pomoc prawną, proponowałbym zebrać wszystkie dokumenty dotyczące zadłużenia i aby jakiś prawnik je zobaczył. Być może są jeszcze wyjścia abyście mogli porozumieć się z wierzycielem, ale podejrzewam że jest tu potrzebna pomoc prawna, ponieważ często nie znamy prawa, a prawnik ma większą wiedzę.Niestety wiem o czym piszesz , u nas mimo spłacania i komornika widnieje utrata dachu nad głową, robimy co możemy, nadplacamy. Próbujemy się dogadać z wierzycielem i komornikiem ,ale niestety dlug jest nie mały i nikt nie chce iść z nami na kompromis. Był etap gdzie nie mogłam znaleźć pracy, komornik na koncie , najniższa krajowa i nie starczało na raty , opłaty. Wyszliśmy na prostą pod względem zwiększenia zarobków z obu stron,ale sprawa potoczyła się już tak iż możemy stracić dom
Jeśli nie ORA to być może w Twojej okolicy jest jakiś darmowy punkt pomocy prawnej może przy MOPSIE.
Ale wydaje mi się, że dobrze aby ktoś przejrzał Wasze dokumenty dotyczące zadłużenia. Nie chodzi mi tu o wystąpienie o upadłość konsumencką ale po prostu o poszukanie wyjścia z sytuacji.