Mamafasolki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2018
- Postów
- 6 109
No tak, ale zanim doczytałam@Mamafasolki Już sprostowałam kilka stron temu https://www.babyboom.pl/forum/temat/dziecko-problemy-finansowe.119437/page-6#post-22603950
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No tak, ale zanim doczytałam@Mamafasolki Już sprostowałam kilka stron temu https://www.babyboom.pl/forum/temat/dziecko-problemy-finansowe.119437/page-6#post-22603950
I doszło do licytacji? A wiesz, że mogłaś się odwołać od np. wyceny i to już kilka miesięcy przedłuża cały proces? Szczerze - to mieliście albo pecha, albo coś się zadziało w spłacie długi i komornik się w... Spłacaliscie dług? Mieliście harmonogram spłat zatwierdzony przez sąd?Zdziwiłabyś się, u nas dlug 19 tys gdzie wartosc lokalu 200 tys I w rok poszło na licytacje.
Obyś się nie zdziwiła...po partner może Cię kopnąć w tyłek, a Ty jakie masz zabezpieczenie że cokolwiek dostaniecie? Można to było urgulować choćby u notariusza...Mam nadzieje, ze będzie. Partner wcześniej tego nie uregulował, ale zapewnia mnie ze zostanie.ono na niego przepisane.
Ale to jest inna sytuacja....jak nie wiesz, to nie wieszJa się dowiedziałam o zadłużeniu jak zapukał jakiś facet, że chce kupić mieszkanie bo jest wystawione na aukcję i chce się dogadać przed licytacja, która miała być za 3 tyg. Problem był taki, że nie widzieliśmy żadnego pisma od komornika, od razu wystawili mieszkanie na licytacje, bo my nie wiedzieliśmy że mieszkanie jest zadłużone, więc niw było żadnej ugody co do spłat.
To nie moja kwestia, bo to nie moja rodzina, formalnie mieszkanie i tak nie byłoby nigdy moje, bo nie jesteśmy pi ślubie. Ja i tak tego nie spłacam.
Piszesz, że zapłaciłaś komornika i spłacasz resztę długu... po czymNie, nie jest. Zadłużone było mieszkanie, więc spłaciłam komornika i aktualnie spłacam resztę długu bezpośrednio w spółdzielni.
Przepraszam, że zapytam ale aby zrozumieć... czyj jest ten dług? Spłacasz cudze długi?To nie moja kwestia, bo to nie moja rodzina, formalnie mieszkanie i tak nie byłoby nigdy moje, bo nie jesteśmy pi ślubie. Ja i tak tego nie spłacam.
Dokładnie! Najpierw, że bierze kredyt, potem że nie spłaca. Niemniej to inna sytuacja jak nie wiesz, a inna jak wiesz.Piszesz, że zapłaciłaś komornika i spłacasz resztę długu... po czym
Przepraszam, że zapytam ale aby zrozumieć... czyj jest ten dług? Spłacasz cudze długi?
Wg mnie bardzo dużo problemów wynika właśnie z tego, że ona nie wiedziała (a znając życie ignorowała). Dużo sił!Ja wzielam.kredyt na siebie i bezpośrednio to spłaciłam, ale raty kredytu opłata partner tak samo zadłużenie w spółdzielni. Użyłam skrótu myślowego, bo nie mamy osobnych pieniędzy.