reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

***DZIECI WRZEŚNIÓWEK***

Sandra pije sama herbatke lub soczek z niekapka ;)
Fajnie wyglada napije sie troche, odlozy kubek odsapnie i pote znow pare lykow :)

Je w swoim krzeselku lub u mnie na kolanach przed telewizorkiem ale to zazwyczaj wieczorkiem :)
 
reklama
wy i tak macie fajnie, Maks co prawda sam sobie trzyma butelke, ale za to zasypia tylko obok mnie:/i jak go włożę wieczorem do jego łóżeczka to zanim zdążę się odwrócić on stoi i albo gryzie swoje łóżko, albo "mówi" żebym go wzięła bo mu smutno:p

 
ostatnio po nakarmieniu wkladam Milenke do lozeczka, troche sie pokreci, pouklada wygodnie i zasypia
kilka razy byl tez sukces, gdy przebudzila sie w nocy - tatus ja uspokoil i usnela bez podjadania ;D
 
kangurki pisze:
wy i tak macie fajnie, Maks co prawda sam sobie trzyma butelke, ale za to zasypia tylko obok mnie:/i jak go włożę wieczorem do jego łóżeczka to zanim zdążę się odwrócić on stoi i albo gryzie swoje łóżko, albo "mówi" żebym go wzięła bo mu smutno:p

no i Ty pewnie go wyciągasz??? ::) ::)

Łukasz tez tak robi. Ledwo odejdę od łóżeczka to on wstaje, a jak wyjdę z pokoju to płacze. Stoje więc przy nim i głaszczę go po główce albo po plecach. Czasami zdarza sie ze pomimo tego jeszcze siada lub wstaje, wtedy takim bardziej surowym tonem mówię mu że ma sie położyc i on wtedy wie że mama jest zła i grzecznie lezy i już nie wstaje i za 5 minut spi. :police: :police:

Oczywiscie nie krzycze na niego tylko mówiię zdecydowanym tonem. :)
 
no wyciągam:p
głaskanie nie pomaga, on zasypia dosłownie na mnie:) albo chociaż wtulony
ale od dziś z tym walczę, jestem już wykończona:/

 
ja jak odejdę metr od Pariski łóżeczka i zasiąde do laptopa to ona krzyczy na mnie na całe gardło
a jak tylko usiąde koło niej to już jest cichótko ale sie wierci, staje... siada... kładzie się itp
muszę wetknąć jej w pysia flaszkę i wtedy wiem, że zaśnie

myślę, że jak nauczy się sama trzymać flaszkę i jak będziemy już na nowych pieleszach, to wtedy zacznę ją zostawiać samą do zaśnięcia - w jej własnym pokoiku
 
Aniulka pisze:
kangurki pisze:
wy i tak macie fajnie, Maks co prawda sam sobie trzyma butelke, ale za to zasypia tylko obok mnie:/i jak go włożę wieczorem do jego łóżeczka to zanim zdążę się odwrócić on stoi i albo gryzie swoje łóżko, albo "mówi" żebym go wzięła bo mu smutno:p

no i Ty pewnie go wyciągasz??? ::) ::)

Łukasz tez tak robi. Ledwo odejdę od łóżeczka to on wstaje, a jak wyjdę z pokoju to płacze. Stoje więc przy nim i głaszczę go po główce albo po plecach. Czasami zdarza sie ze pomimo tego jeszcze siada lub wstaje, wtedy takim bardziej surowym tonem mówię mu że ma sie położyc i on wtedy wie że mama jest zła i grzecznie lezy i już nie wstaje i za 5 minut spi. :police: :police:

Oczywiscie nie krzycze na niego tylko mówiię zdecydowanym tonem. :)

Ja tez mam tak jak kangurki ;)

Prubowalam jak ty Aniulka ale sie nie sprawdza :)
Krzyki wrzaski i choc spiaca, ze pada na twarz to i tak wstaje (choc ledwo stoi bo taka spiaca i dupcia sie kolysze na wszystkie strony) i sie nie polozy.
Jest mi jej szkoda, ze tak sie meczy i jeczy caly czas lub ryczy i ja wtedy biore na rece. Wystarczy, ze ja podniose i przytule i juz zasypia. Potem ja odkladam i spi sobie smacznie.

Dlatgo tak pewnie robie bo szybciej usypia bez placzu i moich nerwow.
 
reklama
no to ja dorzucę coś od siebie

Rozi pije nutr. ok 20 i zasypia, albo od razu, albo po odśpiewaniu kołysanki :)
na spiocha myję jej zębulki

i dzień dobry mówimy sobie o 9 rano
bez ani jednej pobudki, na jedzenie czy herbatę.

śpi całą noc w swoim łóżeczku, odkąd skończyła 3mce.
wcześniej była do pobudki nocnej w łóżeczku, później do rana u mnie. i bardzo mi tego brakuje, nawet już się kilka (naście) razy zamierzałam na nią, żeby wziążć ją do siebie, ale jednak się powstrzymałam, żeby nie mieć później problemów.
 
Do góry