reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

***DZIECI WRZEŚNIÓWEK***

reklama
nie bardzo, rowek widać bo się głębiej nie wbijam, a tradycyjne spodnie o kroju biodrowym nie biodrówkowym, to tylko w wydaniu nie jeansowym więc noszę się na belfra jak na belfra przystało i już taki sztywny styl we mnie wsiąkł. i gdzie się podział ta joaśka szalona w wytarktych dzinsach łażąca po górach jak stary janosik ??? tęsknię za tamtymi czasami. A tu co ? 30-tka za 4 miechy, dwójka dzieci, mąż wiecznie w pracy, a szanse na poprawę to tak za jakieś 40 lat, na emeryturze...to sobie pożyję...
 
Joanka pisze:
nie bardzo, rowek widać bo się głębiej nie wbijam, a tradycyjne spodnie o kroju biodrowym nie biodrówkowym, to tylko w wydaniu nie jeansowym więc noszę się na belfra jak na belfra przystało i już taki sztywny styl we mnie wsiąkł. i gdzie się podział ta joaśka szalona w wytarktych dzinsach łażąca po górach jak stary janosik ??? tęsknię za tamtymi czasami. A tu co ? 30-tka za 4 miechy, dwójka dzieci, mąż wiecznie w pracy, a szanse na poprawę to tak za jakieś 40 lat, na emeryturze...to sobie pożyję... 

O emeryturze kochana to ja nie myślę :(, marne szanse dożyć, a nawet jeżeli, to myślę, że w takim wieku już mało człowieka cieszy :(
 
no .
to się rozumiemy ;D
więc ja pozostanę przy myśleniu nad ćwiczeniami
no i marzenia, bo boję się je nazwać planami...o tym że będę kiedyś prazcować z młodzieżą, a nie dzięcmi z pdstawówki, któe bardziej wychowuję niż uczę, marzę żeby trafiła mi się taka szkołą( ogólniak ) jak ten do któego ja chodziłam, do którego jako uczennica uwielbiałam chodzić, bo nauczyciele byli przyjaciólmi, bo lekce bardzij przypominały konwersacje niż kucie blachy, bo ludzie byli z pomysłami na dziś, a nie tylko na studia :p bo z nimi spędziłam najcudowniejsze 4 lata mojego zycia, no i poznałam wtedy mojego małża. Jezuuu zale się rozbujałam, szkoda że dobrego winka nie mam na stanie ::)
No , to właśnie marzę o takiej szkole.
A jak nie , to spadamy z Polski, szukać życia, nie szczęścia. Bo tu, we Wrocku, my ( Piotrek i ja) nie żyjemy, my jakby ciągle stoimy na przystanku i czkekamy na starego ogórka, który w końcu rozwali się gdzieś w połowie drogi...
 
Podpisuje się pod Twoim postem obydwoma rękami.

marze tez o tym, żeby nie pracować i mieć kuopę kasy ;D
 
wesz Moniu, ja siedzę już w domu 4 lata, z roczną przerwą przed narodznami krzysia, i rzygam niepracowaniem, ja już naprawdę mogę ciułać z tej NĘDZNEJ pensji belfra, ale niech odnajdę takie LO gdzie pracują i uczą się ludzie z duszą.
Studenci odpadają, bo im już za bardzo poodbijało, zeby chcieć coś zrobić , gimnazjum no commnt, a LO liści to taka masa która coś jeszcze kombinuje, która ciągle zyje w tym świecie, za którym ja tak tęsknię. Naprawdę oddałabym całą swoją pensję byleby tylko pracować w moim dawnym LO.
Anineczko, może ty też chodziłaś do niego ? 1 LO w Lubinie, na Kopernika.
Podobno rocznik po moim i szkoła poszła do lasu, razem z tirówkami... ale to tylko podobno, bo ja tam już nie stacjnowałam...
 
A ja się zabrałam za siebie i od myślenia o cwiczeniach przeszłam do czynu ;D Codziennie od kilku dni mam godzinke sam na sam z miłym panem , który krzyczy z głośnika  "nie przerywaj" "góra dół góra dół" hihihi dla osób z bujną fantazją ... AEROBIK
 
Joanka pisze:
wesz Moniu, ja siedzę już w domu 4 lata, z roczną przerwą przed narodznami krzysia, i rzygam niepracowaniem, ja już naprawdę mogę ciułać z tej NĘDZNEJ pensji belfra, ale niech odnajdę takie LO gdzie pracują i uczą się ludzie z duszą.
Studenci odpadają, bo im już za bardzo poodbijało, zeby chcieć coś zrobić , gimnazjum no commnt, a LO liści to taka masa która coś jeszcze kombinuje, która ciągle zyje w tym świecie, za którym ja tak tęsknię. Naprawdę oddałabym całą swoją pensję byleby tylko pracować w moim dawnym LO.
Anineczko, może ty też chodziłaś do niego ? 1 LO w Lubinie, na Kopernika.
Podobno rocznik po moim i szkoła poszła do lasu, razem z tirówkami... ale to tylko podobno, bo ja tam już nie stacjnowałam...

Nie nie chodzilam tam do szkoly, ale pamietam jaka kiedys mial swietna opinie.
Teraz niestety poziom i imbus im troche opadl i na prowadzeniu jest teraz II Lo.
Ale powiem wam ze Joanka chodzila do najlepszego liceum w miescie! :)
Powazanko ;D
Faktem jest ze najbardziej tworczy i inteligentni ludzie tam bywali :)
Nawet Renata Dancewicz z tamtad wyszla ;)
 
reklama
Do góry