reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dzieci urodzone w 2002 roku

dzień dobry!!!
miało być dziś 34 :-D a póki co niebo całe zachmurzone...oby nie padało bo pościel w pranku;-)

wiola współczuje sytuacji w pracy...ehhh niektórzy to nierozumni:wściekła/y:!!a człowiek sie stresuje jak diabli:no:!!!

w szkole macie niezły młyn..ehh u nas tez jest jakoś pomieszane to wszystko..na wariackich papierach!!myślałam ,że oficjalnie tez juz wystawione..a tymczasem z matmy i przyrody jeszcze nie ma w dzienniku:sorry:
brawo dla Filipa:tak::tak::tak:...mój ma jutro ale już praktyczne;-)
Wiktor na pewno tez ma ten test w kieszeni:-D
widzę że nie tylko u nas przeboje z tą nieszczęsną muzyka:wściekła/y:...szkoda że tak mu postawiła, ehh


u nas ok- Kaja nadal kaszle,ale nic sie wiecej nie dzieje wiec moze to znowu (oby) jakies przejściowe niedyspozycje !Jutro jadą nad to morze;-) wiec fajnie spędzą dzionek!Filip oczywiście nadal po szkole siedzi w lekcjach:wściekła/y:(ile mozna???). Ja wczorajsza wizytę u dent przeżyłam...ale na samą myśl mam mdłości:eek:!Wieczorkiem skoczyliśmy do przyjaciół na browara :-) i dzionek zaliczony!
Po poludniu mamy jutro grilla z racji zbliżajacych sie imienin Jana..a tak ma na imie mój teść wiec weekend zacznie sie imprezowo:-)!

miłego dzionka!!!

ps: WIOLA nie znasz namiarów na jakiegoś sprawdzonego dermatologa w Szczecinie?albo okolicy?dla osoby dorosłej..poszukuję dla mężusia;-)
 
reklama
ATFK napisałam o dermatologu... ;-)

My dzisiaj ostatni sprawdzian, wiec mam nadzieje, że juz od jutra luźniej.
Wczoraj chłpcy mieli taka sytuację w szkole, ze Pani zapytała, kto odda ksiażki dla dziecka z biednej rodziny i nikt sie nie zgłosil. Mój Filip widząc to podał sie na ochotnika. Sytuacja na tyle nieciekawa, ze pani pytała nawet kto pisał w cwiczeniach olówkiem, aby tamto dziecko mogło sobie wymazać...masakra....jakbym mogła, to bym wszystkim takim dzieciom wyprawke kupiła...
ksiażki jedne obiecałam już jednej mamie, ale drugi komplet po Wiktorze jest, więc postanowiłam, ze oddamy...od rana telefonuję do Pani, chcę pogadać, bo jak rzeczywiscie jest tak jak mi opisał Filip to jakąś zbiórkę zorganizujemy, aby dziecko jeszcze jakieś bloki, dlugopisy, kredki itp. dostało

Niedługo weekend i 25/06 jest rada, wiec nie powinno byc już problemu z lekcjami. Może dzieciaki odpoczną, a my będziemy mieć więcej czasu?

Mam nadzieję, ze u Kai jest tak jak piszesz, czasem kaszel zostaje na dłużej, a gardło jest ok. Jak przygotowania do występu?Wszystko dopiete na ostatni guzik?
 
dzień dobry!
z kawą zsiadam na parę chwilek;-)
już niemal weekend i ostatni tydzień szkoły :tak::tak::tak: JUPIIII!!!
Kajulka pojechała na wycieczkę...szczerze to nie lubię jak ich nie ma..tak na cały dzień i są gdzieś daleko:-(!!durna jestem pod tym względem ale cały dzien przezywam czy wszystko ok:dry:...nic nie poradzę!
Filippo w szkole, dziś ta karta wiec zleci mu szybko!
poza tym po mega upalnym dniu w nocy burzysko przechodziło z bardzo silnym wiatrem:szok:..a jak tam u Was?
wiola jak w Twoim otoczeniu??bo ponoć Szczecin ucierpiał najbardziej !!

poza tym to przykre to co piszesz...ehh biedne te niektóre dzieciaczki:dry:-od małego pod górkę,eehhh! u nas tez jest jedna taka rodzina ale t raczej niezaradni na życzenie- młodzi z 3 dzieci, najstarsza w 3 klasie i cały wrzesień nie puszczali jej do szkoły bo książek nie miała i mało tego nagadali jej ze dzieci sie będą z niej śmiały:no::no::no:....a sami codziennie fajki...browarek i jest ok!ehhhh.Nie wytrzymałam i powiedziałam takiej znajomej z która ojciec tej dziewczynki pracuje i ona chyba szefowi nagadała ze nie maja kasy na ksiazki itp i na drugi dzien jechał po wyprawkę;-)..nieraz trzeba sie wtrącić!trudno- oni nawet nie wiedzą ze to ja:happy2:

poza tym to ok!jutro mają wpaść moi bracia:-)!!u rodziców smutek po psince która była z nami 13 lat..a ze braciak zmienia prace to przywiezie im swoja młodą bestie:-D (owczarek azjatycki) i będzie zajęcie:tak::tak::tak:
wiec weekend zapowiada sie rodzinnie!!oby pogoda dopisała!!miłego dnia
 
Ja też tak mam. jak chłopcy gdzieś jadą, to dzwonię i pytam, a jak sami zadzwonią to od razu sie uspokajam. Kiedyś bylam przeciwnikiem telefonów komórkowych dla dzieci, ale teraz mam inne zdanie. Ten tel. jest dla mnie do kontaktu, spoe ułatwienie, zwłaszcza od momentu jak chłopcy podrośli i wypuszczaja sie coraz dalej.

U nas burza straszliwa. grzmiało, waliło, grad szalał, ale na szczęście mały. U mnie chyba ok, nic nie zauważyłam, ale jak do pracy jechałam to przy Struga tablice pozwalane, drzewa na poboczu. A ponoć dzisiaj znowu ma lać. Nie lubię tych burz i sie aż boję. U kolegi leciała woda z wentylacji...takie ciśnienie było.

Z niektórymi rodzinami to tak naprawdę nie wiadomo co robić. Człowiek by pomógł, dzieci cierpią na tym, a rodzice jak nie rodzice. Skrajna nieodpowiedzialnosc.

Ja wczoraj w ten upał wybrałam sie do mojego Wojtusia na cmentarz-rowerem. W sumie już czwarty raz pojechałam, a jest tam 7,7 km w jedna stronę. Do tego krótki rajd po mieście, aby świeże truskawki kupić i 17 km się uzbiera. dałam radę, ale cieżko było, bo duchota straszna. Ale dzisiaj mnie kość piszczelowa boli :-(

Moi panowie juz troszkę poluzowali...sprawdzian wczoraj był, wiec powoli juz są w wakacyjnych nastrojach.
A ja przerabiam temat ksiażek. Mam dwa komplety, jeden oddam tej dziewczynce, a drugi juz wczesniej obiecałam, ze odsrzedam. Nie wiem, połowa ceny będzie ok? Filipa ksiażki są w bardzo ładnym stanie.
 
wiola no to cale szczęście ,ze u was ok!bo tak sobie rano pomyślałam o tobie jak w radio zaczęli mówić o tych efektach tej burzy nocnej:dry:
ja za tel kom tez jestem- Kaja w młodszej klasie to z Panią wszędzie ale jak Filip którzy mają juz tzw. czas wolny na wycieczkach to musowo...meldowanie:szok::-D:-D!!
co do książek to pewnie- pół ceny jak najbardziej!tym bardziej ,że tanie nie były...i nie są!!
mój ogólnie tez książki w dobrym stanie, moze ze 2 trochę gorsze bo mu okładki nie pasiły i tak jakoś rogi widocznie użytkowane!
w taki upał sie na rowerku wypuściłaś...to nieźle:szok::-D odważna!!ja to ledwo co łaziłam wczoraj z racji kobiecych dolegliwości:dry:!A jak piszczel to może sie gdzieś uderzyłaś???
Filip mój kartę zaliczył;-), a Kaja zaliczają pluskanie w morzu:-D
dziś mamy grilla u teścia z racji imienin zbliżających się!!!

no niech już odpuszczą tym naszym chłopakom!!!!:-) zasłużyli na to!!!
mega miłego weekendu jak byśmy sie tu nie spotkały:-)
 
Kąpiel w morzu? Wow ale jej dobrze :-) po dzisiejszej duchocie w biurze tez mi sie marzy :-)

Brawa dla Filipa, to już mamy 4 dodatkowych rowrowiczów i to udokumentowanych :-D

W piszczel sie nie uderzyłam, nie wiem, czy to nie od roweru jak na pedały naciskalam...chyba dzisiaj pojadę autem :-( zrobię sobie jeden dzień przerwy

miłej zabawy na grillu

u nas jutro zlot rodzinny, tzn. u męza cioci, ale ja chyba odpuszczę, jakoś nie mam nastroju na takie imprezy...

kupiłam dzisiaj kwiatki w castooramie, pelargonie i goździki i będę sadzić w donicach :-) trochę koloru i sie człowiekowi oko cieszy

miłego weekendu
 
witam sie i ja!!!!
gości mam dlatego nie zaglądałam;-)!
dziś pada deszczysko...wiec póki co jestem w domu!

co u was??
 
deszczysko?
u mnie leje jak z cebra od 8 rano...
ja mam zawirowania w pracy, nowy system, więc jest co robić :-)
poza tym czekam dzisiaj na ostateczne wyniki chłopców, bo nadal nie wiedzą, co maja wystawione z języka polskiego :-(
poza tym juz poczuli wakacje...
a dzisiaj leje, więc wycieczek rowerowych nie będzie :-(
Moi chłopcy teraz mają bzika na punkcie gry "Spore" :-)
 
reklama
wiola no leje...nadal leje:szok::szok::szok:
kurcze to sie w szkole obijają...za 2 dni koniec a tu dzieci nie wiedza:angry:!!
mam nadzieje ze aura sie poprawi!
Moi tez juz wakacje poczuli...zasypiają ok 22...rano nie mozna ich z łóżek ściągnąć....no i w sobote mamy zamiar "zniszczyć" budzik :-D:-D:-D:-D hehehehhe!!!
a ta gra to jakas nowosc???
spokoju w robocie...no i zaglądaj!!

venicee witamy serdecznie!!!zaglądaj, pisz...
no na początek naturalnie coś nam o tych Swoich bliźniakach szepnij;-)


u mnie w sumie bez większych zmian!
niewiele sie dzieje!
mam nowego psa:tak:... ooogromnego!!!:-D
Kajulka nadal cos pokasłuje- juz było cicho a tu wczoraj nawrót:sorry:!
Filip ok. we wtorek mamy wizytę w Szczecinie;-) więc będę machała po drodze:happy:!!
kawka/herbatka???
 
Do góry