reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dzieci urodzone w 2002 roku

jestem :D
Ale poza nami pustki
zaraz jadę odebrać auto, mam nadzieję, ze juz będzie wszystko w porządku...
za tamte czesci nie dostałam jeszcze zwrotu pieniędzy...czekam wciaz, jak nie dostanę to sie wścieknę
 
reklama
znowu zimno i śniegu nasypało
a auto - zrobione, jeździ i juz jestem zadowolona...
Ale i tak chcemy je sprzedać, mąż postanowił, więc nie ma odwrotu :-D

Ja ide zrobić kolejną herbatkę :-) kawy nie pijam, jakoś nie mogę sie do niej przekonać, czasem z ekspresu sie skuszę z dużą ilością mleka,ale naprawdę rzadko, taki odmieniec jestem kawa i alkohol mi nie smakują
 
wiola co do alkoholu to byśmy sie dogadały...hihih dla mnie też jest zbędny ;-)ale kawusie uwielbiam...wszelaką :-D i jej trudno mi sobie odmówić!
fajnie ,że autko zrobione!to teraz sprzedawać;-) jak mężuś postanowił:-D!!my tez niedawno zmienialiśmy auto:-D a u nas to dwa razy nie trzeba powtarzać (i tak jets ze wszystkim:-D), któres z nas rzuci hasło i do boju...czy chodzi o wymiane czegoś, remonty czy inne...tacy jesteśmy postrzeleni:-D ;-) i w gorącej wodzie kapani;-)

poza tym dzisiaj ma przyjśc sukienka komunijna Kai;-) wiec zobaczymy co tam wybrałyśmy:-D
jutro mamy wizyte z Fifim u lekarza wiec odwiedzimy Szczecin;-) , chyba musze mu kupic buty na wiosne:happy:glupio to brzmi patrzac na snieg za oknem ale w sumie jak sie cieplej zrobi po świętach to juz bym nie musiała jechać do "miasta":-D:-D:-D bo u nas w tym zapyziałym miasteczku w pobliżu to nic sie nie kupi sensownego:sorry: i przystepnego!
 
W które okolice sie wybierasz?

My od wczoraj walczymy z bólem nogi Wiktora. Dostał kopniaka w piszczel na treningu pilki. Dzisiaj mąż jedzie kupic im ochraniacze.

Co do auta, wymienic mielismy w listopadzie, abysmy sie z Wojtusiem mogli spokojnie pomieścić. Później zrezygnowalismy, ale ostatnio mój mąż postanowił, ze wracamy do pomysłu. Spalanie bedzie podobne, a auto wygodniejsze, nawet jak gdzieś pojedziemy to wygodnie. Stare naprawialismy, bo nieuczciwe byłoby wsadzanie człowieka na minę, a tak z pełną odpowiedzialnością mogę oddać w następne ręce. Naprawione, jeździ i sumienie czyste :-)

Ja lubię remonty, po skończonym siedzę i podziwiam widok, cieszę sie do ściany jak mówi mój mąż. Dobrze, ze razem sie spinacie, ja też wolę robić coś razem z mężem. Weselej i przyjemniej :-)
 
my do Zdroi jeździmy ;-)
my tez właśnie zmieniliśmy na vana bo dzieci coraz większe i na dłuzsza mete mało wygodnie w poprzednim było- mimo iż to było kombi to w środku miejsca niewiele, komfortowe , ekonomiczne ale cóż jak na nogi mało miejsca juz mieli z tyłu;-), a że ja pochodze z centrum Polski i jak tylko czesto sie da wyruszamy tam do moich najbliższych to jakosc jazdy bardzo wazna!

kurcze wspołczuje bólu- wiem jak piszczel boli, mozecie kupić taki "lód" w sprayu łagodzi takie bóle i przynosi ulge ale ochraniacze koniecznie!!
 
My własnie tez mamy kombi, wszystcy dogryzają, ze za male, ale przy chłopcach i psie naprawdę jest malo miejsca :-)
Cieszę sie, ze mnie rozumiesz :-D
Do Zdroi, to bliziutko, ja przy Struga pracuje :-)

Wiktora dzisiaj zwolnilam z wizyty w lesie, maja dokarmiac zwierzeta, więc nie chce zeby sie meczyl, posiedzi w domku. Poszukam tego lodu, nie slyszalam o nim, altacetem mu tylko smarowalam
 
o widzisz Struga to ta główna droga z tego co kojarze:-) wiecznie rozkopana hahaha??
tak tak kombi z pozoru ogromny...a tu prosze !"kufer" duży a reszta srednia!hihi powodzenia w szukaniu wozu- my kupiliśmy sharana i jestesmy wniebowzięci!!!jak miniautobus:-D, można sie w nim ganiać:-D...trochę czasu mnieło zanim pewnie zaczełam nim parkowac, wymijac itp ale szybko sie człowiek do luksusu i dobrobytu przyzwyczaja;-)

ten lód w sprayu to taki p/bólowy i p/obrzekowy, mężuś mi kupił jak usuwałam chirurgicznie ósemkę i byłam mega spuchnieta i obolała...;-) chyba w aptece kupował
 
ATFK nie strasz, bo chcę sie na piatek umwić z ta ósemką :szok:

Tak Struga to ta wiecznie w remoncie, ale dobrze im idzie, jak ktoś sie połapie w ciagłych zmianach ruchu to jest ok.:-D

Dzisiaj znowu flet nie w domu czeka. Ale chyba kupię chłopcom nowe, bo te drewniane, niby nowe, a grają beznadziejnie...
 
reklama
wiola absolutnie nie straszę!!!ja z tych co dentysta jak pająk...obiekt mega strachu dla mnie:-D, sam zabieg miałam 4 grudnia i jak ja przezylam to juz kazdy da rade! Sam zabieg w moim przypadku byl trudny bo owy ząb źle położony, wogóle nie przeszedł przez dziąslo i do tego "oplatał " korzeń 7 i nerw twarzowy wiec może dlatego napuchlam -znam takich co zupelnie inaczej to przechodzą!!spoko- jakbym musiala ponownie to bez obaw!

fletu...wspólczuje!!ehhh nie znam sie ale na szczescie mam meża muzykanta;-)
 
Do góry