reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dzieci - badania profilaktyczne, szczepienia, pielęgnacja

reklama
Dziewczyny a ja już mam dość problemów ze skórą. Kacper dostał jakiś zaczerwień na brzuszku i plecach (takie szorstkie plamy czerwone). Lekarka postawiła diagnozę że to alergia. Odstawiłam na początek produkty mleczne w swojej diecie i nic. Przestaliśmy używać płynów do kąpieli dla małego (powiedziała żeby kąpać go w samej wodzie i 1 raz w tygodniu w oilatum) - i nadal nic. Odstawiłam mu soczki z marchewki i jabłka... Właśnie zmieniłam dziś proszek. Ale już jestem w desperacji i zastanawiam się czy nie przejść na dietę i jeść tylko suchą bułkę:wściekła/y:
Dostaliśmy na tą alergię maść laticort (chyba tak się nazywa) - po 2 razach było już lepiej, a teraz chyba nie pomaga, oraz maść robioną z witaminami. Też nie pomaga:-(
Miała któraś z Was taki problem? Już zdesperowana chodzę, bo do tego maluch nie robi kupy. Ostatnie 3 razy robił po czopku, a dziś jest 5 dzień bez kupy i nie chcę mu dawać znów czopka. Od 3 dni daję mu lacidofil (nie pamiętam czy to tak się pisze).

Ja miałam podobną sytuację jak Emi miała ok 3-4 tyg. Strasznie ją wysypało na buzi i na brzuszku. Lekarka oznajmiła że to alergia i kazała stosować dietę eliminacyjną. Wykluczyłam ze swojej diety prawie wszystko - jadłam prawie sam chleb i wodę. Oczywiście nic nie pomogło. Zmieniłam proszek, również ten w którym prałam nasze rzeczy, kąpiele tylko w oilatum, potem sama woda i nic. Zaczęłam używać kosmetyków dziecięcych bo myślałam, że może ma alergię na moje kosmetyki. Tak po ok miesiącu wszystko samo znikło. Lekarka na kolejnej wizycie powiedziała, że być może były to po prostu potówki. Co prawda mi to nie wyglądało na potówki (duże obszary skóry były zaczerwienione i szorstkie w dotyku), ale lekarka twierdziła, że potówki mogą tak wyglądać.
Teraz jem wszystko, wróciłam do dawnych kosmetyków, a dla Emi mydło+oliwka nivea. Wysypki ani śladu.
 
My kąpiemy Rafała obecnie w płynie jonsona po kąpieli wklepujemy balsam tej samej firmy lawendowy. Do dupci hipp na odparzenia obowiązkowo przy każdej zmianie piluchy. Kłopotów ze skórą na szczęscie nie mamy więc próbujemy po kolei rożnych firm. Polecam płyn do kąpieli bella delfi z oliwką.
 
Ja miałam podobną sytuację jak Emi miała ok 3-4 tyg. Strasznie ją wysypało na buzi i na brzuszku. Lekarka oznajmiła że to alergia i kazała stosować dietę eliminacyjną. Wykluczyłam ze swojej diety prawie wszystko - jadłam prawie sam chleb i wodę. Oczywiście nic nie pomogło. Zmieniłam proszek, również ten w którym prałam nasze rzeczy, kąpiele tylko w oilatum, potem sama woda i nic. Zaczęłam używać kosmetyków dziecięcych bo myślałam, że może ma alergię na moje kosmetyki. Tak po ok miesiącu wszystko samo znikło. Lekarka na kolejnej wizycie powiedziała, że być może były to po prostu potówki. Co prawda mi to nie wyglądało na potówki (duże obszary skóry były zaczerwienione i szorstkie w dotyku), ale lekarka twierdziła, że potówki mogą tak wyglądać.
Teraz jem wszystko, wróciłam do dawnych kosmetyków, a dla Emi mydło+oliwka nivea. Wysypki ani śladu.
Anieczka a smarowałaś to czymś? Czy poprostu skóra sama się zrobiła milusia w dotyku?

Co do kupy to glukoza chyba pomogła - zrobił dziś kupkę, chociaż zachowywał się jakby ją rodził...
 
Dziewczyny - mam pytanie co do mycia twarzy - czym ja myjecie dzieciom???? I czy rano i wieczorem???? Bo ja wlasciwie tylko wieczorem sama woda przemywam, ale pewnie trzeba jakos inaczej... :zawstydzona/y:
 
Myszko ja tez sama wodą wieczorem, chyba że w ciagu dnia za dużo ulewa to wtedy myje częściej, ale też sama wodą.
 
reklama
Do góry