reklama
Kluliczek
Babka z laską
I już po. Mały zdrowy, wszystko super, dostaliśmy witaminki do podawania. Podrywał i panią doktor i pielęgniarkę, strasznie podobała mu się plansza z pokazanymi przekrojami układu oddechowego. Na szczepieniu też nie było źle, przy ukuciu wogóle nie przejawiał niepokoju, dopiero jak rozpierało to krzyknął. Ale szybciutko się uspokoił. Potem z nerwów spał jak zabity, nawet rozbieranie w domu go nie obudziło (zupełnie jak mama reaguje...). A teraz kupę zrobił i gada z tatą .
Ja chyba gorzej przeszłam niż on, bo mi aż ciemno się zrobiło jak zobaczyłam igłę w jego nóżce :-(.
Ja chyba gorzej przeszłam niż on, bo mi aż ciemno się zrobiło jak zobaczyłam igłę w jego nóżce :-(.
mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
Ja z napieciem i strachem czekam na ten poniedzielek kiedy to moj Jasio bedzie szczepiony :-(
Przy pobieraniu krwi trzymal go maz a ja stalam obok i myslalam ze sie rozplacze - tak plakal biedny (Jasio, a nie maz oczywiscie...). A teraz to ja go bede trzymac :-(
Przy pobieraniu krwi trzymal go maz a ja stalam obok i myslalam ze sie rozplacze - tak plakal biedny (Jasio, a nie maz oczywiscie...). A teraz to ja go bede trzymac :-(
MadziulkaS
mama dwoch rozrabiakow
My z mężem staraliśmy sie przy Igorze chodzic razem tylko dwa razy byłam sama znaczy raz sama i teraz z moim ojcem bo z dwoma było mi trudno.
Tak czy siak czeka Nas pierwsze szczepienie Jeremiasza w połowie lipca i mąz bedzie sie starał być .
Ogólnie lepiej jak ktos idzie z nami bo szybciej i razniej no a u Nas to najczesciej wyglądało tak ze ja rozbierałam małego a mąz ubierał bo ja rozmawiałam z lekarką
Tak czy siak czeka Nas pierwsze szczepienie Jeremiasza w połowie lipca i mąz bedzie sie starał być .
Ogólnie lepiej jak ktos idzie z nami bo szybciej i razniej no a u Nas to najczesciej wyglądało tak ze ja rozbierałam małego a mąz ubierał bo ja rozmawiałam z lekarką
Kluliczek
Babka z laską
A mi Jaś od wczoraj bardzo marudzi i jakoś z brzusiem narzeka. Wiążę to z odczynem po sczepieniu. Na szczęście nie ma gorączki.
reklama
Podziel się: