reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dzieci - badania profilaktyczne, szczepienia, pielęgnacja

reklama
Ja niestety ryzykowac z innym proszkiem nie moge - straszne jest to ze Jasio jest alergikiem bo musze sie pozbyc papugi z domu ;-( Tak na wszelki wypadek, choc oczywiscie nie wiadomo co go uczula.
Na ciemieniuche kupilam Olejuszke, polecana przez natke bodajze - firma "Skarb Matki" ma w swojej ofercie sporo kosmetykowe dla dzieci alergicznych, wiec jak "olejuszka" sie sprawdzi to sprubuje z innymi kosmetykami, choc wydaje m isie ze na te Hipp to w sumie tez uczulony nie byl
 
Proszek Dzidizus jest rewelacyjny (cena tez zachęcajaca) teraz kilka miesięcy temu pojawił sie Dzidziś kolor ..ja piore wszystkie ubrania i nasze w tym proszku...
ale prałam juz w normalnym ..np. Vizir i Ariel , ale i E i nic sie nie działo ..daje tylko dodatkowe płukanie i jest dobrze
 
niech zyje polska sluzba zdrowia - nachetniej pojechalabym do miasteczka namiotowego i kijem rozpedzile te nieroby i balaganiary a lekarzom wystawila weksle - niech oddadza pieniadze za ktore sie wyksztalcili i potem niech jada do anglii, irlandii, gdzie chca - byle dalej od nas
do rzeczy - prze tych sk***synów mój prawie 8-tygodniowy synek nadal jest niezaszczepiony - dlaczego? bo nie ma karty szczepien - a dlaczego nie ma?
28.06 zadzwonilam do matki polki, zeby im podac adres przychodni, ktora wybralismy - termin szczepienia byl 03.07 wiec karta powinna dojsc, no ale w matce polce sie nie spieszy, trzeba obejrzec wszystkie seriale na dyzurze, oplotkowac fryzury kolezanek z pietra, skoczyc na zakupy bo na dole wyprzedaz, wpieprzyc czekoladki od wdziecznych pacjentow, wypic 3 kawki (j.w.) a potem narzekac ze malo platna praca (jaka praca tak placa prawda) no i brakuje juz czasu na wyslanie karty szczepien; karte wyslali prawie po tygodniu - 03.07; mi oczywiscie 03.07 dziecka nie zaszczepili bez karty - wyznaczyli termin za tydzien; 10.07 stawilam sie na szczepienie i co ? g...no - karty brak, nie zaszczepili bo wejdzie na glowe prokurator, powiedzieli ze jak nie dojdzie do czwartku to maly bedzie szczepiony dopiero w sierpniu bo pielegniarka idzie na urlop - k...wa gdzie tu logika - ludzie zapominaja o istocie sprawy - chodzi o odpornosc mojego dziecka a nie jakies papierki do jasnej cholery, odpornosc za ktora i tak place, bo kupuje skojarzona (5 w 1 bo laskawcy 6 w 1 nie chca zaszczepic). sprawdzilam na poczcie - karta byla nadana poleconym 03.07 i do 12.07 nie doszla. mam numer nadania - jade na poczte sprawdzic czy dostarczyli ja do przychodni. jak nie - to znaczy ze zgubili ja pocztowcy - nastepni "zapracowani", moze doszla do przychodni tylko tam ja zgubili? tak czy inaczej zrobie awanture - albo pocztowcom albo pigułom.
 
Joanko rzeczywiście paranoja z tą biurokracją. Nam też nie wydali osobiście karty szczepień, tylko wysłali do zadeklarowanego przeze mnie ośrodka zdrowia, ale w szpitalu wysłali tak szybko, że nie zdążyłam poinformować ich, że zmieniłam ośrodek i pediatrę. Całe szczęście, że nie zaginęła przy ponownym wysłaniu.
 
bo nie chcieli dac do reki bo zgubie!!! - takie przepisy podobno

to jakas glupota-ze nie wydali karty.ja dostalam.wprawdzie bylam tak zaaferowana dzieckiem,ze polowa informacji mi uciekala jeszcze zanim je uslyszalam,a karte dostalam jakos chyba drugiego dnia pobytu w szpitalu.jak potem za jakis czas polozna przyszla na jakas glupote (mierzenie temperatury czy cos w tym stylu) to jeszcze raz spytalam,co z ta karta zrobic.ptzyswoilam to info,karte zapakowalam na spod torby i przykrylam gazeta,zeby nie zniszczyc.i jakos ja dostarczylam do przychodni.dziwne zwyczaje w tym Twoim szpitalu.a strajk,to druga sprawa.mnie tez to wkurza.piszesz,zeby oddali kase za ktora sie wykrztalcili i moga spier do irlandii,angli i who wie gdzie jeszcze.a tak zgadzam sie,ale dodam jeszcze cos-I ZYCZE SOBIE,ZEBY ZUS NIE POBIERAL ODE MNIE SKLADKI ZDROWOTNEJ,BO NIE MAM ZAMIARU UTRZYMYWAC OPIE.RDA.LACZY I NIEROBOW!!! za to,co mi do tej pory zabrali,moglabym se cycki powiekszyc,tluszcz odessac,uda wyszczuplic,nos zoperowac,zeby zrobic z porcelany i jeszcze by zostalo.
 
reklama
wiem,ze "sobie",a nie "se",ale to se jest ze zlosci na sluzbe zdrowia.jak widac,to nie sluzba, a pany.a sluzba,to my-grzecznie zapieprzamy,zeby oni mogli sie opieprzac.
 
Do góry