reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dzidziusiowe boleści

Od niedzieli Kaja złapała mi wirusa :(
W niedziele w poludnie zwymiotowała, potem za godzine biegunka.Dałej jej 1/2 torebki smecty i Lakcid. W nocy dołączył katar co nie dawało jej spac i ja dusiło.
W poniedziałek byłam u lekarza - dostała lakcid 2x dziennie i Entersol syrop na katarek 3x dziennie.
Do 22.00 było pieknie az sie przebudziła i znow zwymiotowała. Powtórnie dzis rano o 11.00 :( POdałam jej wiec Smecte bo ten Lakcid wydaje mi sie że za mało skoro te wymioty wrocily. Do jedzenia dostaje SINLAC na sniadanie i kolacje a w ciagu dnia pije cherbatke i zajada chrupki i biszkopty. Dzis kupilam jej jeszcze kleik ryzowy w aptece - produkt gotowy.
Poradzcie mi prosze czy nie powinnam jeszcze czegos zastosowac na te wymioty i czy nie mialyscie podobnego wiruska u maluszkow. Nie wiem jak dlugo to potrwa. Na niedomiar zlego ja dzis chyba go złapałam :(
 
reklama
Reamoon Zycze szybkiego powrotu do zdrowka dla malutkiej i dla Ciebie.Niestety nie bardzo wiem jak Ci doradzic:sorry2: U wiekszych dzieci slyszlam ,ze daja po kilka lyzeczek zimnej coli , wiec Ty napewno mozesz sprobowac.Kaji staraj sie dawac duzo picia i mam nadzieje ,ze wirus szybko minie.
Olu , Jagusiu dziekuje za rady:tak:
 
reamonn,u nas chyba to samo...chociaż sama nie wiem,bo luźne, cuchnące kupki są prawie od miesiąca,a wczoraj Oliś wymiotował wieczorem ale chyba przekarmiłam go kaszką:zawstydzona/y:obawiam się czy to nie alergia na mleko,odstawiłam narazie Danonki i Monte,je tylko kaszkę 2 razy dziennie...jutro albo w czwartek idę do lekarza,już 2 tygodnie odkładamy szczepienie przez te kupki...może czegoś się dowiem. Ale strasznie się niepokoję...
Kajusi życzę zdrówka,oby wam szybko przeszło!:tak:
 
Reamonn my to przechodzilisy 2tyg temu niestety cala trojka. U malej trwalo 2 tyg, po tygodniu byla poprawa na 2 dni i potem znow niestety jeszzce silniej niz wczesniej plus bardzo wysoka goraczka. Odstawilam odrazu mleko i caly nabial, mala jechala tylko na bananach, kleiku ryzowym i ew. puree ziemniaczanym. Pila tylko z lyzeczki bo przez smok nie mogla i tylko herbatke bo zastepcze prdukty mleczne sa fatalne w smaku..nie wiem jak dziecko to ma pic. Sprobuj - moze twoja akurat zalapie. Nestle ma produkt NAN SPECIAL a Milupa Aptamil HN25 (chyba 25). To produkty bez laktozy. Pozatym dostalam sole mineralne od lekarza, ale juz nie podawalam bo bylo lepiej. Cole lekarka tez faktycznie radzila ale tylko jezeli dziecko juz wczesniej pilo. Jadla naprawde sladowe ilosci, nie karmilam ja na sile bo sama zupelnie nie mialam apetytu. Schudla 700g ale zaraz potem "odrobila".
Myjcie rece, wietrzcie pokoje...i niestety przeczekajcie. Zyczymy zdrowka!

aaa...
Smecty mozesz dawac nawet chyba do 3 torebek dziennie.Dawalam tez odpowiednik lacdofilu. Smecta jest na zageszczenie kupek a lakcid/lakcidofil na flore bakteryjna, mozesz podawac oba.
Ja chyba odstawilabym biszkopty a chrupki to tylko ryzowe. A moze sa jakies ciasteczka ryzowe?
 
Od niedzieli Kaja złapała mi wirusa :(
W niedziele w poludnie zwymiotowała, potem za godzine biegunka.Dałej jej 1/2 torebki smecty i Lakcid. W nocy dołączył katar co nie dawało jej spac i ja dusiło.
W poniedziałek byłam u lekarza - dostała lakcid 2x dziennie i Entersol syrop na katarek 3x dziennie.
Do 22.00 było pieknie az sie przebudziła i znow zwymiotowała. Powtórnie dzis rano o 11.00 :( POdałam jej wiec Smecte bo ten Lakcid wydaje mi sie że za mało skoro te wymioty wrocily. Do jedzenia dostaje SINLAC na sniadanie i kolacje a w ciagu dnia pije cherbatke i zajada chrupki i biszkopty. Dzis kupilam jej jeszcze kleik ryzowy w aptece - produkt gotowy.
Poradzcie mi prosze czy nie powinnam jeszcze czegos zastosowac na te wymioty i czy nie mialyscie podobnego wiruska u maluszkow. Nie wiem jak dlugo to potrwa. Na niedomiar zlego ja dzis chyba go złapałam :(

Kup malutkiej Orsalit (malinowy) i podawaj po kilka łyżeczek, albo po jednej jak nei będzie chciała.To zabezpiecza przed odwodneiniem i uzupełnia elektrolity (taka kroplówka domowa, bez recepty) lub kleik marchwiowo-ryżowy Hippa Ors 2000 , działanie podobne. Smecta- pół saszetki 3razy dziennie.Lakcid dawaj, nawet jak przejdzie przez tydzień, odbuduje sie flora bakteryjna jelit. Przechodziliśmy to z Michałem jak miał rok. Powodzenia!A!I niech duuuuużo pije.
 
Dziewczyny, BARDZO dziekuje Wam za rady!!
Niestety nadal wymioty a biegunka byla tylko w niedziele i teraz to raczej Kaja ma zatwardzenie.
Odstawilam jej Smecte, podaje nadal Lakcid.
MArtwie sie ze tak chudnie bo sniadanie i kolacja zwraca. CHyba sposobem bedzie podawanie jej w małych porcjach a czesciej aby organizm cos przyswajał.
Pije dużo podaje jej cherbatki.
Jagusiu mam zgryz z tym kleikiem bo kupiłam w torebce ale on jest na mleko. Mam jej go przygotowac na wodzie??
Sinlac nawet pije ale jak zje 150ml rano albo na noc to od 1-3h zwymiotuje.
Kwiatywewłosach kupiłam ors200 i prawie cała buteleczka pojechała do zlewu :o( Kaja nie chce mi sie tego chwycic, nawet na siłe nie poszło :( odpuscilam wiec. Kupie Orsalit i moze pojdzie lepiej.
 
Ozeszto caly post mi wcielo.
Wiec ryz to byl nie kleik tylko jablko z ryzem Nestle
NESTLE - Nestl�baby : Productdetail

Napisalam tez ze Sinlacu u nas lekarze na rozwolnienie nie polecaja, jest to produkt dla dzieci nietolerujacych laktozy, z alergia: Zarowno Nestle jak i Milupa maja produkty zastepcze przy rozwolnieniu, podaje linki - sprawdz w aptece moze dostaniesz (smak to, niestety, kwestia gustu)

Nestle
NESTLE - Nestl�baby : Productdetail

Milupa
Milupa. Les mamans savent pourquoi.

Zdrowka zyczymy.
 
Bidulki :-(,współczuje ,grypa żołądkowa to chyba najgorsze co może spotkać maluszka.U nas w regionie panuje grpa żołądkowa i zapalenie oskrzeli i nie u nas połowy pracowników,wszystko siedzi na opiece.
TRZYMAM MOCNO KCIUKI ZA KAŻDE DZIECIĄTECZKO I NIECH WRACAJĄ JAK NAJSZYBCIEJ DO ZDRÓWKA.
 
reklama
Do góry