reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dzidziusiowe boleści

No Jaguniu o takiej sprawie nie da sie szybko zapomnieć:-(
A my dalej walczymy z katarkiem i kaszelkiem.Był wczoraj pan doktor i dał 2 syropki i 2 aerozole do noska.Antybiotyków nie mamy bo oskrzela są jak narazie czyste.Mam nadzieje że sie poprawi bo mamy już Nadia nienawidzi jak ide w jej strone odciągać katarek a łyżeczek też ma pełna du... bo syropki też co za dużo to nie zdrowo.
 
reklama
A u nas skończył się problem z bioderkami, to wyskoczyły paskudne pleśniawki:-( W piątek było ich niewiele, od siostry wzięłam Aphtin i jej smarowałam, a z dnia na dzień było ich więcej... W poniedziałek mała obudziła się z taką chrypą, że się przestraszyłam, że to oskrzela i poleciałam do lekarza, okazało się, że pleśniawki zaatakowały gardło i dlatego moja Niunia gaworzyła barytonem... Dostaliśmy jakąś zawiesinę na receptę i od wczoraj już widzę poprawę... A w międzyczasie w niedzielę mieliśmy awarię z brzuszkiem, prawdopodobnie po soczku z Gerbera, bo tylko to było nowe w diecie... Nigdy więcej GERBERA!!!
 
Iza apthin jest do d....... ja też sie nie umiałam pozbyć przez lato pleśniawek.I zawiesina pomogła.Przedewszystkim po każdym karmieniu mlekiem zmyć gardełko herbatką.Choćby 2 łyczki.
 
Kaju u nas katar jest od kiedy Michał skończył miesiąc i lekarka do której chodzimy też kazała dawac i Nasivin i przemywac wodą morską, ale inni pediatrzy (których uważam za naprawdę dobrych) nie kazali niczym psikac do noska bo łatwo "wpsikac" jakąś "kozicę" do uszka. Kazali przemywac nosek solą fizjologiczną w ampułkach i od czasu do czasu krolelką własnego mleka.
 
Nam też kazał wkraplac do noska po 2 kropelki mleka z cycka tyle że jak moja mała je to jej często mleko nosem wylatuje:-D:laugh2::-pwiec wkraplanie mam z głowy. Początkowo sie balam jak to zauważyłam, ale mała nie płacze wiec ją to chyba nie boli a zdarza sie tylko wtedy kiedy mam za duzo pokarmu w piersi i mała nie nadąża z połykaniem:laugh2::happy:
 
Iza a u nas soczek jabłkowy gerbera sprawdził sie bo po pierwsze bardzo smakowal małej, po drugie zaczęła po nim robić kupki:tak: no i nic jej nie dolegało. Tylko ja wzięłam "sok ze słodkich jabłek" bez dodatku cukru z grupy mało alergizujących może to ma jakiś wpływ? Od sziś zaczynam dawać jabłuszko bo sok sie skończył:-) zobaczymy jak zareaguje, już wiem że bardzo jej smakuje bo dałam 1 łyżeczkę i się rozwyła że za mało:laugh2:
 
reklama
Do góry