reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dzidziusiowe boleści

Dopiero przeczytałam o tym maluszku... jak patrzę na swego to aż łezki ciekna na sama myśl, że te małe istotki spotyka taki los......
niesprawiedliwe!!!!!!!!
 
reklama
a ja myśle ze będzie dobrze , nawet nie mamy pojęcia jak taki mały organizm może być silny i jak wiele potrafi znieść z uśmiechem na twarzy , człowiek dorosły potrafi zwalczyć chorobe jak tego bardzo chce... a maleństwo jak bedzie miało wsparcie rodziny też sobie poradzi... inaczej być nie moze ... wszyscy trzymamy kciuki... musi być dobrze ... jeszcze dużo przed nim - całe życie
 
Jagusiu,czekamy na wieści!
u nas chyba W KOŃCU uregulowała się sprawa z kupkami;-) Oliś zjadł prawie słoiczek marchewki Garbera w 2 dni i kupka wyszła piękna,pomarańczowa:-D 2 dni temu też była,także odstawiam Debridat,podam jeszcze tylko do końca Lakcid. Oby juz tak zostało!
 
Olu a jabluszka nie dawalas? Ja słyszalam że marchewka to na zatrzymanie jest:confused::baffled:, ja od 2 dni daje soczek jablkowy, dzis tez dam , ale tylko po 1 łyżeczce daje i nie wiem czy to nie za mało:confused:. Z kupką niby troszkę lepiej ale wzdęcia jak były tak sa nadal. Kończy mi sie Debridat i nie wiem czy jest sens go dalej kupować, może spróbuje też Lakcid:confused: Kurcze nie wiem.
Olenko a jak dawalas na poczatku tą marchewke to jaką ilosć? od razu pół słoiczka dałaś?????:szok:
 
No widzisz Olu i po problemie:-) Moja malutka jest chora:-( Przylazł kaselek i katarek.Zamówiłam lekarza na 15 bo nie moge sie dziś z domu ruszyć.Dobrze że gorączki nie ma.Ale biedactwo męczy ją to i żałośnie popłakuje.Wszystko przez remont w domu bo są przeciagi.:wściekła/y:
 
O jejku biedactwo ,takie malenstwa źle przechodzą grypki.
Asiu ,wątpie żeby Olunia dała naraz pół słoiczka .Mój zjadł 2 łyżeczki i więcej nie wpychałam w niego .niestety z początku trzeba się liczyć z tym że będziemy większość wyrzucać
 
Mam pytanko:Maksiu dziś zasnał mi przy piersi podczas karmienia i nagle zaczął mieć drgawki.Trząsł się cały a ja nie wiedziałam co robić.Trwało to może minutę może dwie,nosiłam go i klepałam po pleckach,oczywiście obudził się i zaczął płakać.Jak mu przeszło przystawiłam go znów do piersi i zasnął na dobre.Od razu zadzwoniłam do lekarza,ale powiedział mi że tak się może zdarzyć i gdyby się powtórzyło to dopiero mam przyjechać z Małym.Powiedzcie mi czy faktycznie nie mam sie czym martwić?zdarzyło Wam się cos takiego?Co wtedy robić?Mi się wciąż trzęsą ręce z nerwów:-(
A jeśli chodzi o te zaparcia o których piszecie:debridat pomaga bardzo rzadko,a wypróbujcie syrop Lactulosum(oczywiście najpierw poradźcie się lekarza).Pozdrawiam i czekam na odpowiedź
 
Ynia7 pierwszy raz słysze o takich drgawkach, ale rozumiem twój strach. Moja mała z kolei je bardzo łapczliwie i juz kilka razy tak sie zakrztusiła że dostała bezdechu:no: latalam z nią po całym domu, sama płakałam a ja klepałam tak mocno po plecach że później do mnie dotarło że troche za mocno ale w takiej sytuacji kiedy dziecko przestaje oddychac i robi sie całe czerwone na buźce to czlowiek traci głowę:sick:Najgorzej że byłam sama w domu i nikt nie mógł mnie w danej chwili wesprzeć i uspokoić. Trzęsłam sie ze strachu jeszcze kilka godzin a mała po wszystkim zaczęła sie cieszyć:tak::-D te nasze dzidzie to łouzy i nawet nie wiedzą ile strachu sie najemy przez ich zachowania:happy:
 
Kochanie własnie się obudziło i zachowuje się normalnie,tzn. turla się na kocu i gaworzy :-) Jak jeszcze raz mi taki numer wywinie, to stracę pokarm i przejdzie na butelkę :-D Krztuszeniem też mnie parę razy wystraszył,ale mam juz praktykę:od razu głowa w dół i po pleckach.Ale się mamy z tymi bobasami :laugh2:
 
reklama
Do góry