reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

dzidziusiowe boleści

reklama
Olu masc clotrimazol kosztuje niecale 3 zl i jest bez recepty. Nie wiem czy pisalyscie juz o tym wczesniej ale dobrze dziala tez tormentiol. Ranki znikaja w oczach.

A co do lekow podawanych przez tuby a raczej przy jch braku to bierze sie plastikowa ta mala butelke i odcina spod, owija plastrem zeby nie bylo zbyt ostre i przez otwor gdzie jest koreczek psika sie lek i chwile trzyma dosc szczelnie przy buzi razem z noskiem, zeby dziecko oddychalo( a zakrywa sie miejsce wlotu butelki po podaniu tam leku zeby lek nie uciekal).
Nam tak lekarz kazal sobie poradzic a teraz mamy inhalator i radzimy sobie inhalacjami.
Duzo zdrowka dla maluchow.
 
Olu - co do Clotrimazolu to o ile sie nie myle jest w skladzie hydrocortizon czyli sterydy. Ja podawalam tez na zalecenie mamy jak mala miala odparzenia na pupie ponad miesiac latem. Pamietam ze mama bardzo wyczulama mnie zeby smarowac maksymalnie raz dziennie i cienka warstwa a nawet co drugi dzien bo to silny lek. Bylam tez tutaj u lekarza bo mala strasznie gryzie sie w rece, to nie jest alergia, po prostu tak sobie wymyslila...ma skancerowane lapki i probuje znalezc zloty srodek. Pokazalam jej rowniez clotrimazol - stanowczo odradzila mowiac ze za silny lek na dluzsza terapie. Mysle ze mozesz spokojnie sprobowac clotrimazol tylko uwazac na dozowanie, dobry jest tez Alantan plus albo Alantan, natluszcza skore i ranki powinny sie goic (niestety z rak Julka wszystko zlizuje),

Reamonn bidaku ty jeden, pociesze cie tylko tym ze u nas po tej grypie zoladkowej przeziebieni byslimy wsyzscy - chyba dlatego ze organizmy oslabione i taka pogoda i wszystko sie do nas przyplatywalo. Ale to nic w porownaniu z tym co przezywalismy wczesniej....Trzymajcie sie i kurujcie!
 
jagusiu,dziękuję za cenne rady! Kupiłam ten 1% Clotrimazol,w ulotce jest napisane,żeby smarować 2-3 razy dziennie aż do wygojenia a potem jeszcze przez miesiąc! Ale już dziś rano zauwazyłam poprawę po jednorazowym posmarowaniu,narazie chcę smarowac przez kilka dni 2 razy dziennie cieniutko a potem raz dziennie przez jakiś czas,zobaczymy jak dalej będzie.
Kinka,super pomysł z tą tubą z butelki! Narazie już nie ma potrzeby dozować tych leków ale w razie czego następnym razem skorzystam! A co do Tormentiolu to czytałam że NIE WOLNO stosować u dzieci do 3 roku życia conajmniej bo zawiera jakieś szkodliwe substancje dla tak małych organizmów!
 
Co do tormentiolu, wszystko w rozsadnych ilosciach. Jak bylam z coreczka w szpitalu miala 4 mies to lekarze sami kazali smarowac tormentiolem pupke. Po 3 dniach nie bylo sladu po zaczerwienieniu. Wszystko w rozsadnych ilosciach i nie codziennie przeciez. My smarowalismy 1-2 razy dziennie i mysle ze to troszke nie zaszkodzi a pupka szybko sie wygoi. A prywatnego lekarza ktory do nas przychodzil do malej tez zapytalam o ten tormentiol i tez na krotkie smarowanie nie mial nic przeciw. Bardzo duzo lekow jest od 3 lat, my nawet uzywamy syrop zalecony przez pulmonologa a jest niby od 3 lat. Alantan plus uzywamy na codzien ale w razie jakiejs draki niestety nie dziala u nas. Nie namawiam Cie Olu i zrobisz jak zechcesz oczywiscie. Pozdrawiam
 
Kurcze sama slyszalam a w zasadzie czytalam ze tormentiol niby nie dla maluchow ale jeszcze zaden lekarz nie powiedzial nie a wrecz sami to polecali. W szpitalach bylam pare juz razy niestety i po kazdych antybiotykach problem z pupka.
Czy w takim razie lekarzom jest wszystko jedno czy ja trafiam na tych zlych?
Nie myslcie ze jestem fanka tormentiolu czy jakis innych lekow, po prostu robilam to co lekarze kazali i fakt dzialalo. Dlatego tez napisalam ale na prawde nie obrazcie sie i zrobcie wg siebie.
Zreszta moje dziecko ciagle kaszle, bylismy juz w specjalistycznym szpitalu, zajrzeli nawet do srodka i nic. Ciezkie choroby sa wykluczone i ma z tego wyrosnac.
Ile jeszcze mozna kaszlec i od czego? Czy ktos ma taki problem?
 
Kinka pierwszy raz spotykam sie z tym ze dziecko kaszle bez powodu i to bez przerwy! Mam nadziej ze bedzie tak jak lekarze mowia i mala z tego wyrosnie!
I absolutnie nie mamy cie za fanke lekow, bo piszesz tylko o swoich doswiadczeniach! Ja tez trafilam tutaj w niemczech na beznadziejnych lekarzy dzieciecych i teraz wlasnie zmienilam na innego bo juz dosyc tej znieczulicy gdy dziecku cos dolega!Powiem wam ze tu nie tak latwo zmienic lekarza!
 
Krecik- kaszle codziennie praktycznie od 2 mies zycia. Bardzo czesto lapie choroby oskrzelowe, bardzo dlugo tak chrzakala i charczala i jej po prostu tak jezdzilo w oskrzelach ze z daleka ja bylo slychac. Jak odkaszlnela to bylo troche spokoju i od nowa. Do roku czasu nie bylo ani jednego dnia bez kaszlu( czasem wiecej a czasem mniej ale zawsze). A ze byla malutka to od razu szpital, nie chcialam isc ale mowili ze dusznosc i ze moze byc gorzej i sie poddalam , w szpitalu oczywiscie arsenal lekow ze az zyly pekaly-dramat, po wyjsciu oczywiscie z kaszlem i charczeniem ale niby bez zapalenia po paru dniach oczywiscie od nowa. Zadzwonilam prywatnie po lekarza ze szpitala zeby leczyc ja w domu i zeby tam nie isc ale i tak musielismy tam znow trafic bo brakowalo ciut zeby przeszlo i lekarz powiedzial ze po dozylnych lekach skurcz szybko pusci i puscil. Tylko ze wszystkie odglosy byly dalej i podatnosc na zapalenia tez. Chodzilsmy tez do pani pulmonolog( niby najlepsza u nas :dry:) i astme i alergie wykluczyla od razu. Po moich ciaglych chodzeniach dostalismy skierowanie do super szpitala gdzie zajmuja sie tylko ukladem oddechowym i mukowiscydoza. Tam zrobili mojej coreczce mnostwo badan i wykluczyli wszelkie choroby, przeprowadzili nawet bronchoskopie (robil ja najlepszy lekarz w Polsce) i wszystko ok. Lekarze z mojego miasta jak zobaczyli ten zestaw badan jaki miala robiony to sie za glowe zlapali. Jedyne co wyszlo to ze przeszla mykoplazme (najczesciej maja ja przedszkolaki) i przez to bylo duzo tych zalegan w oskrzelach.
Teraz charczy juz niewiele ale czesto ma katar i kaszel. Nie wiem tylko ile jeszcze?! Przy kazdym pogorszeniu mysle tylko aby nie bylo zapalenia pluc albo oskrzeli. Oczywiscie mamy rozne leki do inhalacji i czekamy az wyrosnie. Nie wiem tylko kiedy...
 
reklama
Kinka,bardzo to smutne o czym piszesz...aż serce się kroi ile musiła wycierpiec Twoja córcia..pozostaje tylko wierzyc mocno,że rzeczywiście z tego wyrośnie! Mi z opisu wygląda to na kaszel alergiczny ale jeśli wszystko zostało wykluczone to rzeczywiście trudno znaleźć przyczynę...co do Tormentiolu,to oczywiście masz rację,wszystko w rozsądnych ilościach i z zalecenia lekarza nie zaszkodzi! Ja tylko napisałam,co przeczytałam w prasie dziecięcej,własnego doświadczenia nie mam z tą maścią,naprawdę nic się nie stało,każda z nas ma prawo wyrazić swoją opinię tutaj.
 
Do góry