reklama
reamonn
Mama Kaji (lipiec '06)
Jagusiu bardzo Ci dziekuje za pomoc i wsparcie.
Pojechalam do apteki po lakcid i Pani doktor podala mi jeszcze Smecte. 1/3 szaszetki rozpuscilam w gotowanej wodzie. Kaja wypila o 17.00 a teraz jest 21.00 i spi. Rano sie okaze co dalej. Mam nadzieje ze jej przejdzie, ale w glowe zachodze z czego ona to zlapala :-(. Moze z kawaleczka placka od sasiadki...
Panikuje jak szalona bo ona oprocz kataru jednodniowego jeszcze nic nie miala i ja zupelnie zielona jestem :-(.
Pojechalam do apteki po lakcid i Pani doktor podala mi jeszcze Smecte. 1/3 szaszetki rozpuscilam w gotowanej wodzie. Kaja wypila o 17.00 a teraz jest 21.00 i spi. Rano sie okaze co dalej. Mam nadzieje ze jej przejdzie, ale w glowe zachodze z czego ona to zlapala :-(. Moze z kawaleczka placka od sasiadki...
Panikuje jak szalona bo ona oprocz kataru jednodniowego jeszcze nic nie miala i ja zupelnie zielona jestem :-(.
k@siek
Mama dwóch Skarbów:)
- Dołączył(a)
- 5 Grudzień 2005
- Postów
- 2 161
Reamonn u nas tez były kupki ze śłuzem a 2 dni później wyszedł śliczny, lśniący, bieluchny zębulek. Lekarz mówił mi ze śluz miał związek z ząbkowaniem. A temperatura 37 to nic strasznego, powyżej 38 stosuje sie coś na zbicie temp. Zdrówka życzymy
reamon-zdróweczka życzymy
a u nas drożdżaki-nie wiem gdzie mógł to załapać, doktor powiedziała, że do tygodnia może nawet nie być poprawy ale clotrimazolum pomogło już po 3 dniach... uffff, jeszcze trochę czerwone ale już nie ogień:-(
a u nas drożdżaki-nie wiem gdzie mógł to załapać, doktor powiedziała, że do tygodnia może nawet nie być poprawy ale clotrimazolum pomogło już po 3 dniach... uffff, jeszcze trochę czerwone ale już nie ogień:-(
reamonn
Mama Kaji (lipiec '06)
Dziekuje Wam bardzo gorąco za wsparcie i pomoc!!!!
Dzis juz chyba lepiej, narazie od wczoraj kupki nie bylo.
Dzis juz chyba lepiej, narazie od wczoraj kupki nie bylo.
Dziewczyny a ja dostaje drgawek ze strachu!!! Moj Allanek mial wczoraj kleszcza!! Teraz tyle sie slyszy o Boreliozie i zapaleniu opon mozgowych przez te wlasnie paskudztwa, ze az sie boje! Prawdopodobnie moja mama ma borelioze ale nie jest jeszcze stwierdzona bo nie byla w polsce zeby pojsc do lekarza! W kazdym razie bylismy z alankiem w szpitalu (bo to bylo po 22), pani doktor wyjela kleszcza i zdezynfekowala! Ja sie boje ze nie dostanie po paru dniach rumienia, ktory bedzie wskazywal na zakarzenie borelioza!
Kobitki chroncie wasze skarby!!!
Kobitki chroncie wasze skarby!!!
AneczkaK
mama bambulinkow
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2005
- Postów
- 5 069
Agatko napewno wszystko bedzie dobrze.Rozumiem Twoj strach bo sama bym panikowala ale jesli miejsce po kleszczu bylo zdezynfekowane to mysle ,ze wszystko bedzie dobrze. Trzymaj sie kochana i nie martw sie bedzie w porzadku;-)
reklama
Podziel się: