reklama
mata-kow
mama do kwadratu :)
Moja koleżanka miała praktyki archeologiczne na miejscu, bo okazało się, że odnaleziono jakieś ciekawe miejsce w jej mieście.
Izyda, a Ty wiesz ze w ramach praktyk wcale nie musisz stawiać łaty i kopać? Skoro studiujesz archeologie to na mur beton uczelnia musi mieć zbiory archeologiczne, które trzeba konserwować( w moim przypadku było to sklejanie ceramiki). Jeśli ta opcja odpadnie możesz poprosić o przełożenie praktyk do muzeum gdzie możesz konserwować lub katalogować zbiory. Dla chcącego nic trudnego . A już w najgorszym wypadku przełożysz termin praktyk, przecież wcale nie musisz ich robić w ramach macierzystych wyjazdów na stanowisko, możesz podpiąć pod inny uniwerek , który robi np. prace zabezpieczające w październiku. W razie czego zapraszam na nasze stanowisko do Ryczyna:-)
A i jeszcze jedno , dziewczyny sprawdzcie w swoich regulaminach studiów dokładne warunki IOS, bo z tego co wiem formalnie ten tryb nie zwalnia z uczestnictwa w zajeciach- przynajmniej u mnie . Jasne, ze wiekszosc wykladowcow idzie na reke i nie kaze chodzic na zajecia, ale zawsze moze sie znalesc jakas kutwa- formalistka, która zrobi problemy . Wiec lepiej za wczasu sprawdzic i wystapic o ITS , ktory daje wiecej swobody.
S
Sol
Gość
Formalistka to pół biedy - mam taką jedną, przedstawiłam jej papiery ze szpitala i jest ok, ale mam problem z pindą od angielskiego - stara panna - więc dla niej mój stan jest niezrozumiały i ją ***** obchodzi (znaczy zazdrosna pinda)
izyda - no z tym podłożeniem to rzeczywiście mogła by być sensacja tylko skąd ty zabytki znajdziesz tak na szybkiego
izyda - no z tym podłożeniem to rzeczywiście mogła by być sensacja tylko skąd ty zabytki znajdziesz tak na szybkiego
izyda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Sierpień 2007
- Postów
- 566
Saly dzięki za zaproszenie... Do tej pory na mojej uczelni była możliwość odrobienia praktyk tak jak pisałaś np. klejąc ceramikę, ale że ludzie to wykorzystywali i olewali praktyki to dziekan zabronił, ale w tej sytuacji myślę że pójdą mi na ustępstwa. Shiraaine, Dziuba- zawsze można kupić jakieś fanty na allegro i gorący temat gotowy, hehe
reklama
mata-kow
mama do kwadratu :)
Ona_mika Proponuję popytać na uczelni o indywidualną organizację studiów. W zależności od zapisów w regulaminie, albo dziekan ustali indywidualnie zjazdy, albo zezwoli na nieobecności. Różnie to bywa. Ja mam zamiar na semestr letni postarać się właśnie o indywidualną organizację studiów. Co prawda czuję się dobrze, ale nie wiem co będzie później, więc wolę zawczasu mieć papierek, że na zajęcia nie muszę chodzić;-)
Podziel się: