reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dylematy młodych mam czyli porady laktacyjno-pieluszkowo-dietetyczno-zdrowotne

Dove - jak dobrze że zachowałaś spokój! masakra jak się słyszy takie historie a tak na prawdę mogą spotkać każdego...

a ja w sumie niczym nie smaruję małemu buźki...i tak się zastanawiam czy dobrze robię... ale ma taką ładną skórkę że może nie trzeba?
 
reklama
Dove współczuje przeżyć, najważniejsze że wszystko dobrze z małym, kurcze najczęściej dzieciaki nawywijają jak mamy są na wyciągnięcie ręki...u nas jest taka sama różnica wieku jak u Was, dzisiaj Hanka częstowała Zosie bułeczką, byłam przy tym więc od razu tłumaczyłam Hani że Zosia tylko mleczko z cycusia pije ale i tak muszę uważać bo dzisiaj rozumie, a jutro będzie się dzielić czymś innym
Miki po kąpieli smaruje oilatum krem
 
Dove dobrze, że nic się nie stało poważnego, ja bym chyba nie wiedziała co robić brrrr

Miki ja myję wacikami przed kąpielą, a po trochę oliwką smaruję, na słońce Mustelą :)
 
ja cale cialo smaruje mascia witaminowa przepisana przez lekarza jest robiona nazamowienie kosztuje 5 zl jest rewelacyjna,jednak przy tych upalach niewiem czym smarowac na dwor.....do tej pory stosowalam Aquastop na chlodne dni....teraz zastanawiam sie nad filtrami....do kapieli uzywam Emolium ;P
 
Ja na słońce też smaruje kremikiem z filtrem 50, mimo że nie wystawiam małego na słońce, ale spacerując zawsze tego słońca trochę złapie :-)
 
ja wieczorkiem po kąpieli smaruje kremikiem bambino dla niemowląt, Natka ma dużo pryszczyków na buźce (chyba od śliny) i trochę jej to łagodzi. Na słoneczko używamy balsamu nivea 50.
 
reklama
A ja za kazdym razem jak jestem w aptece i pytam o krem z filtrem, to slysze ze absolutnie nie mozna dziecka na slonce wystawiac i po co krem. Ja to wiem ze do 2 lat najlepiej trzymac malucha w cieniu, ale czasami gdzies te pare promieni slonca sie przedostanie, ja uwazam bardzo ale jak m wychodzi na spacer to roznie bywa.I dlatego chcialam mu taki krem kupic a nie zeby mnie brali za wyrodna matke, co wystawia 2-miesieczne dziecko na slonce:szok:
Tylko skoro tak nie chca niczego polecic to ciekawe dlaczego dostalam ostatnio probke kremu przeciwslonecznego dla niemowlat Dulgon Baby.
Bede musiala sie za czyms sama w drogerii rozejrzec bo w aptece juz 2 podejscia robilam
 
Do góry