reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dwuletnie dziewczynki.... :)

cze dziewczyny,Wy tez macie dzisiaj taki senny dzien jak ja?Normalnie,ledwo sie zwleklam z lozka,i caly dzien snuje sie jak cien.
Busia - wiesz,to nie byl zaden nakaz,nic nie musisz,piszesz jak chceszi ile chcesz,nie?

Z rytulalow u nas to jest taki,ze jesli Wojtek jest w domu,to Zuzia po kapieli go starszy,a tata oczywiscie bardzo sie boi ;)
Inne rzeczy to sa typowe,buzi,dobranoc.Ja malej zawsze czytam,czekam,az mala zasnie.
Renee - ja tez malej spiewam ta piosenke przy myciu zabkow. :)

Dzisiaj Zuzia mil mnie zaskoczyla.Ucze ja kiedy sie uzywa slow typu:dzikuje,prosze itp.Do tej pory najaczesciej uzywala ,,prosze".Ale dzisiaj,po skonczonym posilku,jak zanieralam jej talerz mowila,,dziekuje",podziekowala mi tez,po tym jak poprawilam jej wloski.Bardzo to mile,wiecie:)

kurcze,musze konczyc,bo mala chce koniecznie abym ogladala z nia jakas bajke.
Na razie.
Katka
 
reklama
Ale tu cisza dzisiaj.
Jak tam Wasze dziewczyny,zdrowe?Wesole?grzeczne?niegrzeczne?

U nas spokoj.Mala ostatnio nie uzywa zabawek,tylko calymi dniami sie bawimy w to ,ze ona jest mamusia a ja dzidzia,ktora nie ma zabkow i chodzimy spac.Bawimy sie w spanie jak ona to nazywa.Ale tak na prawde spac w dzien nie chce :( .Dzisiaj czulam sie jak zombie,namawialam ja,ale nie udalo sie.

Od kilku dni Zuzia biega za mna i zadaje 2 a moze powinnam napisac 3 pytania,,Co robisz/co to jest? i ,,I co" odpowiadam jej roznie,nico i jajeczko hihii

Dzis po kapieli mala uciekala mi na golasa,i mowie do niej w koncu,ze jak nie przyjdzie,to z dobranocki nici,a mala do mnie,,Jednak mnie mama ubierz".Jednak - nowe jej slowko hihii

a rzecz z ktorej sie ciesze to taka,ze dzisiaj wlasnie podczas wieczorynki,mala poiedziala,ze chce siusiu,posadzilam ja na nocniku i zrobila.Moze juz dorasta ::)

Pozdrowki,milego wieczoru
 
cześć.
Moja Gaba to zawsze przed kąpielą i po ucieka tatusiowi na golaska. UWIELBIA TO. A Wojtek za nią gania. Wczoraj skończyło się to lekkim stłuczeniem kolana, ale więcej strachu nam napędziła niż ją bolało...

Wstaje często w nocy i przychodzi do nas do lóżka. Zawsze przychodziła ze swoją podusią a od kilku nocy przychodzi bez i wygania tatusia do jej pokoju po poduszkę... hihihi, a ten nie chcą mieć w nocy awantury idzie...
Czy dziewczynki Wasze mają jakieś przytulanki, bez których nie zasną?? U nas jest jej poduszka.
 
ahhahahah,musze podpowiedziec Zuzi co ma robic z tata.... ;D
Zuzia nia ma rzadnej przytulanki,to ja jestem jej przytulanka raczej.Mala tez ma taka mala poduszeczke,i jesli ja usypiam ja na moim lozku,to ja na ogol zabiera,alegdy spimy poza domem,to nie ma problemow.


acha Slowiczek,ale gabrysia sie slicznie usmiecha na tym zjeciu,ktory masz w podpisie.
Pzodrowki
 
beznazwy32sn.jpg


Cała Gabinia. Jak nigdy nie pozowała a jak jej się to udało to robiła głupkowate miny to dziś się udało...
 
Katka, to był żart przecież, nie słyszałaś tego? ;D

U nas słowa "dziękuję" i "proszę" funcjonuja już od jakiegoś czasu, ze szczególnym akcentem na "plosie, mamusiu, plosie".

Słowiczku, na prawdę śliczne to zdjęcie. Moje dziewczyny ostatnio zaczęly pozować do zdjeć i niestety robią paskunde minki - zamiast uśmiechu wychodzi rozciągnięta buzia, ząbki na wierzchu i przymrużone oczka.

Nasz tatuś niestety ogranicza się do kilku niezbędnych rytuałów, poza tym dzieci są moje. Kąpać muszę i zawsze musiałam sama, czasami w drodze wyjątku posiedzi z nimi w łazience. Jak zostawiam z nim dziewczyny, to na pewno nie zostaną nakarmione, bo "nie chciały nic zjeść". No, czasem to wygląda trochę tak, że ja jestem od brudnej roboty, a Piotrek potem chwali się efektami - bo umieją wierzyk, bo ładnie wygladaja, bo mówią dziękuję itd. Na spacerze był z nimi RAZ - jeden jedyny raz. I to pojechał samochodem na plac zabaw, żeby nie musieć wędrować z wózkiem. W zasadzie się przyzwyczaiłam, ale czasem trochę mi przykro, gdy sobie czytam, jak inni tatusiowie potrafia się angażować w opiekę nad maluchami. Ehh, szkoda gadać. Miało być miło i o dzieciach.

U nas odgrywania bajek ciąg dalszy - teraz są Pampalinim (Zuzia) i Koczkodanem (Ola). Ganiają się po mieszkaniu, ukrywają przed sobą i odnajdują ze smiechem. A wczoraj wieczorem na hasło, że mają sie szykować do spania, zaczęły sobie robić konar, tzn. na podłodze ułożyły wieczka-kwiatki od pojemników na zabawki, na to ułożyły duży brązowy koc, potem wyciagnęly poszewki na jaśki (są w taki zielony, liściasty deseń), też ułożyły jako liście i położyły się na tym.

Dobra, muszę kończyć, bo dziewczyny zjadły właśnie i muszę dać im pić. Potem jeszcze coś naskrobię.
 
Czesc dziewczyny!

Wita Was dzis zasmarkana mama z zasmarkana corka!Niestety!Dzisiaj moje slonko poszlo spac z bolaca glowka i ogromnym katarem.Serce mi sie kraje :( Mam nadzieje,ze to chorobsko szybko pojdzie sobie precz.

Katka,swietny ten makaron.I naprawde bylo calowanie po raczkach :)

Rzeczywiscie Gabrysia piekna.I co za kokieteria w spojrzeniu.Oj Slowiczku,bedzie Cie odwiedzalo wielu pretendentow do reki...hi,hi,hi.

busia-m zawsze jak czytam Twoje opowiesci o dziewczynach to sama bym chciala miec dwa lata i bawic sie z nimi.Maja swietne pomysly.

Dobra dziewczyny,ide zrobic kapciu,kapciu i do wyrka.
Pozdrawiam.
 
cze dziewczyny,nie odzywalam sie wczoraj,bo czulam sie paskudnie,i polozylam sie wczesniej,duzo wczesniej.Juz o 21.30 bylam w lozku,ale nie moglam zasnac.Ale ludzie halory mieszka nad nami znowu skakal na skakance :mad:

Busia_m okej masz wybaczone ;) bo tym razem byl usmieszek.Na prawde troszke Ci zazdroszcze,ze dziewczyny maja sie z kim bawic.U mnie mala bawi sie tylko ze mna i choc jstem bardzo elastyczna,to rownolatki pewnie rozumieja sie lepiej.W ogole dzieci w wieku naszych coreczek sa pomyslowe,az sie zastanawiam skad one biora te pomysly ;D Zabawa w konar - hihi dobre.,A mam pytanie czy u Twoich blizniaczek jest jakas ktora jest ta dowodzaca w zabawach,ktora czesciej je wymysla,a 2 pokornie sie na wszystko zgadza?Czy bywa roznie?

A jak w ogole Wasze dziewczyney reaguja na inne dzieci.Ja mialam pewien problem,po tym jak Zuzia chodzila do zlobka,na kazde dziecko ,ktore sie do niej zblizalo,reagowala placzem,czasem bardzo mocnym.Teraz juz jest dobrze.nawet ostatnio,byla u mnie znajoma z synkiem o miesiac starszym od Zuzi (niestety spotykamy sie bardzo rzadko) i mala z nim chetnie sie bawila ??? dawala mu zabawki ??? oczywiscie,czasem sie zloscila,gdy cos dostykal,ale to normalne w tym wieku.

Renee - zycze zdrowka w takim razie,i zeby ten katar udalo sie w tydzien wyleczyc ;) Bede wysylac fluidy pozytywne do Was :) My jestesmy zdrowe jak na razie....puk puk (odpukuje).Ciesze sie ze smakowal Wam makaron.Jak bedziesz jescze chciala jakis przepis to Ci cos podam :)A mala zjadla,bo maz na pewno,skoro calowal :) .A jak w ogole dzisiaj sie czujecie?

My wczoraj bawilysmy sie min.:w jezdzenie na sankach (sanki to byla taka duza stara poducha),w byka - mialam duza chusta i Zuzia wbiegala w nia jak byk,albo mala gonila ta chustke,i musiala przydeptywac.Tzreba jakos mala rozruszac,skoro z wypadow na plac zabaw nici.Czytalysmy tez ksiazeczki,rozmawilysmy na powazne tematy :),i mala znowu byla mamusia a ja malym dzieckiem bez zabkow i szlam spac.A czy Wasze dziewczyny lubia takie ksiazeczki,w ktorych sa zadania do roziwazywania,np:wkleja sie odpowiednie naklejki?Bo Zuzia to uwielbia,w ogole lubi wszelkie naklejki.

Acha Busia_m u mnie jest podobna sytuacja jesli chodzi o pomoc.Maz myje,ubiera, Zuzie baaardzo zadko,na spacery z mala nie chce sam chodzic,bo wg niego to jest nudne i zawsze ide z nimi..Jakby sie tak zastanowic,to chodzil sam wtedy gdy bylam w szpitalu.Rano to tez ja wstaje do male.jAle jak ma czas,to bawi sie z mala,nawet pomaga mi w domu,wiec nie moge pod tym wzgledem narzekac.

Teraz koncze.Pozdrawiam.
Chyba sie jeszcze poloze na sekundke bo nadal nie najlepiej sie czuje.

Katka
 
Hejka!!!
U nas tatuś to jest Gabusi.
Tatuś kąpie Gabę, ubiera w piżamkę , robi mleczko, bawi się z nią, jak trzeba to i nakrzyczy. Ale ogólnie w stosunku do Gabuni jest OK.
To tatuś oduczył Gabę sikać w pampka. Latał ze szmatą do podłogi i wycierał, przebierał, tłumaczył...
To on nauczył ją mówić pierwsze zdanie: Tato/mamo daj pić.
To on gania z nią na czworaka i bawią się w tygryska.
To on ją rozpieszcza kupując jej codziennie jajko niespodziankę...
Ale rzadko wychodzi z nią na spacer, tłumaczę to brakiem czasu, zmęczeniem, pracą.
Busia_m wiem co czujesz bo mam tak z Łukaszkiem.Łukasz jest moim dzieckiem. Z kolei Gaba była naszym dzieckiem. Pomagał mi jak była malutka , przewijał, karmił, a teraz jak jest Łukasz to praktycznie oprócz kąpieli i zabaw kończy się jego tatusiowanie.
Nie raz mam do niego o to pretensje ale rozumiem, bo kiedy ja się zajmuję Łukaszem to on Gabą.

Gaba ostatnio wymyśliła sobie zabawę w domek. Przynosi lalki i kołdrę i nakrywa się i bawi się pod kołderką. I to jet dla niej domek...Często zaprasza tatusia do domku...

Katka Gaba też miała taki okres po żłobku, ze bała się dzieci. Jak słyszała coś o dzieciach albo na podwórku zachęcałam ją do zabaw to był płacz. A teraz to dałaby się pochlastać aby bawić się z dziećmi. Dlatego często jeździmy do rodziny aby mogła się pobawić. I obojętny jest jej wiek. Tylko aby mogła brykać i chichrac się. A to uwielbia.
Mam nadzieję, ze nasze córeczki się polubią...

Renee zdrowiejcie szybciutko.

Acha co do słów proszę dziękuję przepraszam to Gaba operuje nimi wspaniale. Pierwsze było chyba proszę. Później nauczyła się dziękować a teraz wpajam jej przepraszanie. I nawet jej to wychodzi.
Choć coś nieraz nabroi, to tłumaczę jej , ze tak nie wolno, i pytam się co się mówi, a ona - "dziękuję" !!!

 
reklama
WITAM co sądzicie o lekach uodparniających a chodzi mi konkretnie o LUIVAC może ktoś z Waszych znajomych go podawał.Dodam że moja córka ma 2 ipół roku i często choruje więc zastanawiam się czy ten lek wykupić bo dziś lekarka mi go przepisała dla córki.Pozdrawiam
 
Do góry