słowiczek
mama pisklaczków
A gdzie mamusie i ich córusie???
U nas spacer to raczej spokój. Po zbuntowanym jeszcze nie dwulatku mam trochę spokoju.
Jak trzeba to daje rączkę i słucha. Ale są momenty, że zew natury buntowniczej się odzywa i nawet smycz jej nie zatrzyma ;D ;D ;D
Mamusia, moja Gabcia ma młodszego brata. I jest dla niego kochana. Jak tylko się pojawił w domku była bardzo pomocna, wynosiła pampki i ciuszki do prania, wkładała smoka do buzi, całowała, tuliła.
Teraz malucha swojego też kocha. Zawsze o nim pamięta. Jak mówię, że idziemy np. na dwór to ona mówi :Kukasz też?
Ale pampków już nie wynosi i jest "blleeeeeeee", ale za to jak młody uleje to pędzi po tetrę i mu buzię wyciera.
Ostatnio nawet dzieliła się z nim lizakiem...
I jak tzreba to go trzepnie, pocałuje, przytuli...
Jak narazie jest fajnie...
Qrczę, wiecie co. Moja Gaba ma stracha przed siadaniem na ubikację. Albo jej nocnik albo pampek.
Do tej pory mogliśmy jeździć bez jej nocnika, wołała, ze chce siku i załatwiała się ładnie a teraz woli w pampka narobić albo nie wysiusia się wcale tylko trzyma.
Nawet w domu mam nakładkę na którą chętnie siadała a teraz nieeeeeeeeeeee i płacz.
Tak się z mężem zastanawialiśmy co się mogło stać.
Czy u Was też był albo jest taki problem??
U nas spacer to raczej spokój. Po zbuntowanym jeszcze nie dwulatku mam trochę spokoju.
Jak trzeba to daje rączkę i słucha. Ale są momenty, że zew natury buntowniczej się odzywa i nawet smycz jej nie zatrzyma ;D ;D ;D
Mamusia, moja Gabcia ma młodszego brata. I jest dla niego kochana. Jak tylko się pojawił w domku była bardzo pomocna, wynosiła pampki i ciuszki do prania, wkładała smoka do buzi, całowała, tuliła.
Teraz malucha swojego też kocha. Zawsze o nim pamięta. Jak mówię, że idziemy np. na dwór to ona mówi :Kukasz też?
Ale pampków już nie wynosi i jest "blleeeeeeee", ale za to jak młody uleje to pędzi po tetrę i mu buzię wyciera.
Ostatnio nawet dzieliła się z nim lizakiem...
I jak tzreba to go trzepnie, pocałuje, przytuli...
Jak narazie jest fajnie...
Qrczę, wiecie co. Moja Gaba ma stracha przed siadaniem na ubikację. Albo jej nocnik albo pampek.
Do tej pory mogliśmy jeździć bez jej nocnika, wołała, ze chce siku i załatwiała się ładnie a teraz woli w pampka narobić albo nie wysiusia się wcale tylko trzyma.
Nawet w domu mam nakładkę na którą chętnie siadała a teraz nieeeeeeeeeeee i płacz.
Tak się z mężem zastanawialiśmy co się mogło stać.
Czy u Was też był albo jest taki problem??