reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

DUŻE RODZINY 3+ część 2

Chrząszczyk, chętnie napiszę, ale najpierw zapytam teściowej ;) :D To ona zbiera bez i przynosi mi gotowe słoiczki.

Szalona, ja poważnie rozważam implant antykoncepcyjny. Teraz w maju wybieram się do gina, bo najpierw bym chciała spróbować progesteronu w tabletkach, żeby wiedzieć czy implant będzie mi służył. A Wy jak się zabezpieczyliście, żeby było jak amen w pacierzu? ;)

Mamunia, to napisz nam, co ci test pokazał! :) Ale wiesz co, to może być przejściowe zaburzenie hormonalne, ja tak miałam w lutym toczka w toczkę - 2 dni przed okresem po stosunku sporo krwi na papierze, później czysto, a okres przyszedł 6 dni po terminie. Nigdy tak nie miałam, a wtedy jednorazowo zawahał mi się cykl. I dodam, ze w ciąży nie byłam, ani biochemicznej ani żadnej ;)
 
reklama
Chrząszczyk, chętnie napiszę, ale najpierw zapytam teściowej ;) :D To ona zbiera bez i przynosi mi gotowe słoiczki.

Szalona, ja poważnie rozważam implant antykoncepcyjny. Teraz w maju wybieram się do gina, bo najpierw bym chciała spróbować progesteronu w tabletkach, żeby wiedzieć czy implant będzie mi służył. A Wy jak się zabezpieczyliście, żeby było jak amen w pacierzu? ;)

Mamunia, to napisz nam, co ci test pokazał! :) Ale wiesz co, to może być przejściowe zaburzenie hormonalne, ja tak miałam w lutym toczka w toczkę - 2 dni przed okresem po stosunku sporo krwi na papierze, później czysto, a okres przyszedł 6 dni po terminie. Nigdy tak nie miałam, a wtedy jednorazowo zawahał mi się cykl. I dodam, ze w ciąży nie byłam, ani biochemicznej ani żadnej ;)
Ok. To w takim razie czekam na przepis.
 
@Szalona 29, bardzo proszę o pomoc w uaktualnianiu pierwszej strony. Dziekuje!

Dziewczyny, której nie wpisałam? Jakieś zmiany? Piszcie, będziemy zmieniać jak coś.

@Jaasna, wyjasniło się. Ja biorę nowe tabletki na tarczycę i nowa dawka więc pewno dlatego takie dziwadła w tym cyklu. Dostałam okres dziś.

ILOŚĆ DZIECI ja właśnie nie czuje, że "wszystkich mam w domu" już...jest miejsce jeszcze ale kurcze nie wiem dalej czy to nie moja fanaberia, urojenie kobiece, bo ostatnio mąż mi wyznał, że on już tak "planowo " to nie bardzo dzieci już więcej, jak się trafi to będzie i damy radę. Jeszcze rok temu był bardziej entuzjastyczny w tym względzie, planował. Chyba wygoda, dzieci jedak nam wyrosły, jest lżej ale inne sprawy są już. A ja jednak chyba mimo wszystko spadam z tego ciazowo-dziecięcięcego nieba na ziemię, że już trzeba dać spokój chyba. A potem przychodzi myśl i taki żal, że kiedyś możemy tego żałować, że nie zdecydowaliśmy się na czwarte dziecko.
 
tak rozkminiać mozna w nieskończoność: jakiby wygladalo 6 dziecko, a jakie bedzie 7 ... 8 9 10 dziecko.... ja tak przy 3 mialam :)

Myśle że to nie fanaberia :) Ty to czujesz.
Więcej statystycznie jest osób co żałują że sie nie zdecydowali na kolejne dziecko niz takich ktorzy żałują że się pojawiło.
Ja nie mogę więcej ze wzgledów zdowotnych, ale mam obawy ze np za 10 lat instynkt macierzyństwa się odezwie, teraz mam przesyt ciążowy, stąd pewnie czuję pełnie w rodzinie, ale skoro dzieci to takie cudy to czemu by nie miec jeszcze jednego i jeszcze :)
 
Ostatnia edycja:
Witam witam
Na wstępie @Heda GRATULUJĘ! Szybki porof5, tez bym taki czwarty chciała :D

Ja juz po pranatalnych i po kontroli, i wiemy że będzie synek już na pewno, wczoraj nawet widziałam jego klejnoty także, pomyłki raczej nie ma. Wariuje w brzuchu masakrycznie :D oby poza nim zwolnił potem ha ha ha ha :)
Muszę ciśnienie kontrolować dolne bo za wysokie tylko....

Co do strajku u nas też koniec ale... Mamy przerwę majowa i dzieci do szkoły idą od 6.05 :/

No i my już na swoim, na wsi więc jest fajnie:)
Postaram się zaglądać częściej :)
 
ILOŚĆ DZIECI ja właśnie nie czuje, że "wszystkich mam w domu" już...jest miejsce jeszcze ale kurcze nie wiem dalej czy to nie moja fanaberia, urojenie kobiece, bo ostatnio mąż mi wyznał, że on już tak "planowo " to nie bardzo dzieci już więcej, jak się trafi to będzie i damy radę. Jeszcze rok temu był bardziej entuzjastyczny w tym względzie, planował. Chyba wygoda, dzieci jedak nam wyrosły, jest lżej ale inne sprawy są już. A ja jednak chyba mimo wszystko spadam z tego ciazowo-dziecięcięcego nieba na ziemię, że już trzeba dać spokój chyba. A potem przychodzi myśl i taki żal, że kiedyś możemy tego żałować, że nie zdecydowaliśmy się na czwarte dziecko.
To u mnie trochę podobnie w tym względzie. Obecnie absolutnie nie chcę być w ciąży, ale nie potrafię stwierdzić, ze całożyciowo również. Natomiast mój mąż kiedyś był bardziej chętny niż ja, a teraz on uważa, że jest nas idealnie. I nie chce tego zmieniać, nie wspomina o tym (kiedyś był bardziej wylewny).
W zeszłym roku na jesieni gin mi powiedział, że jeśli będę się zastanawiać i rozważać, to powinnam zachodzić, bo za x lat będę żałowała. No cóż, nie wiem czy tak będzie, ale do tanga trzeba dwojga ;) Może kiedyś oboje zapragniemy kolejnego potomka, a na dzień dzisiejszy czuję, że jest dobrze :)
 
Też miałam fazę ze żadnego dziecka na tą chwilę! Ale calozyciowio nie potrafiłam sobie tego wyobrazić. No i pojawiło się. Myślę że u nas Góra nad tym czuwała :p I ja i mąż przyjęliśmy to ze spokojem choć żadne z nas nie planowalo.

Co do pierwszej strony, mnie chyba nie ma.

Mama trójki - dwie córki (9 i 7 lat) oraz syn (4 lata) - i czwartego w drodze, żona od 10 lat.
 
U nas wszystko w biegu... szczepienia wizyty u dentysty i inne rzeczy ogarnięte. Mamy piękną pogodę, więc korzystamy na maxa...
Ja juz kończą reprodukcje... mam 38lat wystarczy mi malutkich dzieci na najbliższy czas, a po 40 to juz bym nie chciała... Moja najstarsza ma w tym roku 18 i z najmłodszą wygląda jak mama z córeczka więc pewnie kolejny dzidziuś to będzie moim wnukiem[emoji1787]
My na 4 dziecko zdecydowaliśmy się tak na ostatni dzwonek by potem nie żałował pewnie będzie ciężko przez pierwsze 2 lata ale... co ja... ja nie dam rady[emoji1787][emoji1787]
My z mężem już 18 lat po ślubie... A jeszcze niedawno 7 wydawało mi się kupą czasu[emoji1787][emoji1787]
 
Cześć dziewczyny. Ja też mam malo czasu zeby zagladac. Najmlpdsza torpeda jutro 10 miesięcy i jak do 6 miesięcy nie wiedziałam, ze mam dziecko tak teraz nadrabia☺ ja narazie tez nie mysle o powiększaniu rodziny. Tez jestem po 3 cesarkach i lekarz mi juz odradzal nastepna ciaze ze względu na stan macicy sporo zrostow.
 
reklama
Do góry