reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Duże jest piękne :-)

A co tu tak cicho? Hę? :confused:
Wszystkie boją się wirusa czy jak?? :cool2: Jak ktoś ma nie dość dobrze zabezpieczony komp to z każdej strony może wirusa złapać.. cóż.. tak już w sieci jest.. :sorry2:

Właśnie,rzecz w tym ,że są cigle nowe wirusy i inne fajanse,nawet najlepszy antywirus może nie pomóc.


Ale dzisiaj musi byc niskie ciśnienie,tak mnie głowa boli ze chyba padne.Mój ksiaże poszedł spac,to mam chwile na gotowanie w spokoju.Tylko nie bardzo mi sie chce cokolwiek robic,moze mocna kawa mnie uratuje.
:wink:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Właśnie,rzecz w tym ,że są cigle nowe wirusy i inne fajanse,nawet najlepszy antywirus może nie pomóc.


Ale dzisiaj musi byc niskie ciśnienie,tak mnie głowa boli ze chyba padne.Mój ksiaże poszedł spac,to mam chwile na gotowanie w spokoju.Tylko nie bardzo mi sie chce cokolwiek robic,moze mocna kawa mnie uratuje.
:wink:
no cisnienie niskie, bo tez zamiast glowy mam patelnie;-)
 
Bacówka konkretny antywirus i żaden wirus Ci nie straszny.. mówię Ci to jako informatyk ;-) Jakoś ja od kilku lat nie złapałam ani jednego wirusa a oboje z mężem odwiedzamy najróżniejsze stronki.. zwłaszcza na rosyjskich stronach są mega ilości "ruskich wirusków" :dry:

Edziok witam wśród nas :tak: W kupie raźniej.. a jeszcze w takiej dużej kupie.. :-p
 
Bacówka konkretny antywirus i żaden wirus Ci nie straszny.. mówię Ci to jako informatyk ;-) Jakoś ja od kilku lat nie złapałam ani jednego wirusa a oboje z mężem odwiedzamy najróżniejsze stronki.. zwłaszcza na rosyjskich stronach są mega ilości "ruskich wirusków" :dry:

Edziok witam wśród nas :tak: W kupie raźniej.. a jeszcze w takiej dużej kupie.. :-p

A jaki proponujesz?Bo moze rzeczywiście mój jest do luftu.Używam teraz f-secure,ale skoro sie na tym znasz to bede Ci wdzieczna za pomoc.
 
A jaki proponujesz?Bo moze rzeczywiście mój jest do luftu.Używam teraz f-secure,ale skoro sie na tym znasz to bede Ci wdzieczna za pomoc.
JA DOKŁADNIE TEGO SAMEGO UŻYWAM I CHĘTNIE POCZYTAM JAK używacie czegoś lepszego:tak::tak::tak:
Witam kochane ja ostatnio zaganiana wizyta yteściowej wywiadówki najmłodsze chore do tego łep mi pęka :baffled::baffled:
 
Witam i też liczę na wsparcie :-)

Ja nigdy nie zaliczałam się do grubasków, ale też nie byłam ak całkeim szczupła. Tendencje do oponki na brzuszku praktycznie genetyczne, a poza tym astma oskrzelowa, więc nie bardzo byłam chętna na wszelkiego rodzaju ćwiczenia fizyczne. No a poza tym trzeba się przyznać, że lubię jeść. No i tak. Kilka lat temu (byłam piękna i młoda :-D) ważyłam 55-57kg przy wzroście 165cm. Wyglądałam całkiem nieźle i taką właśnie mnie poznał mój małżonek. Później niestety troszkę mi się przytyło, zwłaszcza że dzięki mojej przyjaciółce astmie, byłam skazana na sterydy. Wkrótce zaszłam w ciążę, więc przestałam się martwić zbędnymi kilogramami. Zresztą w samej ciąży dużo nie przytyłam, bo tylko 8kg i szybciutko to zrzuciłam. Ale najgorsze się stało po odstawieniu malucha od piersi. Momentalnie spuchłam i doszłam nawet do 73kg :szok::szok::szok:. To mnie przeraziło, bo nigdy nie wychodziłam ponad 70, a poza tym mąż zaczął mi przycinać, że powinam się za siebie wziąć. Najpierw się obrażałam, że tak mi mówi, ale w końcu dojrzałam sama do tego, że muszę coś z tym zrobić. No i dzisiaj za 3godzinki idę na pierwszy aerobik. Trzymajcie za mnie chciuki, żebym przy tym postanowieniu wytrwała. Mój cel to 55kg i rozmiar 38 (w tej chwili mam 40-42). Mam nadzieję, że się uda. :tak::tak::tak:
 
reklama
Do góry