reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

DUPHASTON- A STARANIA O CIĄŻĘ

U mnie ta sama sytuacja i też mam duphaston. Mi lekarz powiedział że na koniec brania robię test i jak negatywny to przerywam i przychodzi @ a jak pozytywny to dalej biorę. Znasz powód nie pękania pęcherzyka? U mnie przez endometrioze raczej. A w czasie covid nie wezmą mnie na laparo i kółko się zamyka.
No właśnie nie mam pojęcia. Wszystko wydaje się być ok, podstawowe hormony okej. Wyszly mi jakies mutacje w badaniach po poronieniu ale nie maja wpływu na pekanie pecherzykow. Endometrium tez nic lekarz nie mowil zeby bylo zle. Raczej zawsze chwali. Pecherzyki bardzo szybko mi rosna i mam wrazenie ze jak testy owulacyjne zaczynaja zmierzac w strone pozytywnego to pecherzyki sa juz za duze. Np teraz bylam w 6 dc i pomimo ze nie biore nic na wzrost pecherzykow to w 6 dc mialam jestem 18 mm a drugi 14 mm. Ale w 9 dc juz jeden tylko byl widoczny i mial 21 mm. No i generalnie po tych zastrzykach ovitrelle nadal mi chyba nie pekaja ( na usg nie byl pekniety po 2 dniach po zastrzyku). Nic tez mnie wtedy nie bolalo itp. A dzis mam 11 dc i test owulacyjny jest wedlug aplikacji na wyoskim poziomie ale nie jest to jeszcze owulacja ( wedlug aplikacji za jakies 5 dni...)... kreska testowa byla delikatnie jasniejsza od tej kontrolnej.
Nie wiem co jeszcze sprawdzic i dlaczego nie pekaja...
 
reklama
U mnie same też rosły ale nie tak szybko jak u Ciebie. Ja daję sobie jeszcze czas w grudniu może pojawi się pęcherzyk z drugiej strony i po zastrzyku pęknie jakimś cudem. A jak nie to może jakas klinika? [emoji1745]
 
U mnie same też rosły ale nie tak szybko jak u Ciebie. Ja daję sobie jeszcze czas w grudniu może pojawi się pęcherzyk z drugiej strony i po zastrzyku pęknie jakimś cudem. A jak nie to może jakas klinika? [emoji1745]
No moja Pani doktor chce jeszcze kilka cykli zobaczyc i dac czas. Ja sie juz chyba na wszystko prawie przebadalam. Mamy tak wsyzstko ustalone caly plan dzialania jakbym zaszla itp. A tu w marcu poronienie potem 4 cykle staran w tym dwa z zastrzykami na pekniecie. Potem miesiac przerwy bo pojawil sie polip i mialam histeroskopie. Teraz juz dwa cykle po histero sie staramy i nadal nic. W tym jeden cykl po histero z zastrzykiem. Jesli do lutego nie zajde to chyba zacznę ją naciskać zeby mi doradziła z tą kliniką może hmm... ciekawa jestem jak szybko po duphastonie dostane okresu...
 
U mnie same też rosły ale nie tak szybko jak u Ciebie. Ja daję sobie jeszcze czas w grudniu może pojawi się pęcherzyk z drugiej strony i po zastrzyku pęknie jakimś cudem. A jak nie to może jakas klinika? [emoji1745]
A jak dlugo wiesz ze nie pękają i co Twoj lekarz na to? Dlugo się starasz?
 
Od początku monitoringu czyli jakieś 3 mce. Staram się od czerwca i na początku na spokojnie. We wrześniu miałam hsg i obydwa jajowody drożne.
To jeszcze nie aż tak źle jak u mnie. Trzymam kciuki żeby udało Ci się szybko zajść. Daj znać jakbyś coś więcej się dowiedziała o tych niepękających pęcherzykach bo nie mogę nic o tym nigdzie znaleźć...
 
reklama
Ja też właśnie. Jest to zespół luf i z tego co czytałam dość powszechne natomiast nie ma na to złotego środka. Niby pomaga laparoskopia i mój lekarz mówi że gdyby nie covid to już by mnie na oddział brał i jak to stwierdził sprzątał endometrioze. Bo to chyba z tego powodu nie pękają. A u Ciebie? Jakiś powód? I ile się starasz?
 
Do góry