Gonzi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2020
- Postów
- 1 463
No właśnie nie mam pojęcia. Wszystko wydaje się być ok, podstawowe hormony okej. Wyszly mi jakies mutacje w badaniach po poronieniu ale nie maja wpływu na pekanie pecherzykow. Endometrium tez nic lekarz nie mowil zeby bylo zle. Raczej zawsze chwali. Pecherzyki bardzo szybko mi rosna i mam wrazenie ze jak testy owulacyjne zaczynaja zmierzac w strone pozytywnego to pecherzyki sa juz za duze. Np teraz bylam w 6 dc i pomimo ze nie biore nic na wzrost pecherzykow to w 6 dc mialam jestem 18 mm a drugi 14 mm. Ale w 9 dc juz jeden tylko byl widoczny i mial 21 mm. No i generalnie po tych zastrzykach ovitrelle nadal mi chyba nie pekaja ( na usg nie byl pekniety po 2 dniach po zastrzyku). Nic tez mnie wtedy nie bolalo itp. A dzis mam 11 dc i test owulacyjny jest wedlug aplikacji na wyoskim poziomie ale nie jest to jeszcze owulacja ( wedlug aplikacji za jakies 5 dni...)... kreska testowa byla delikatnie jasniejsza od tej kontrolnej.U mnie ta sama sytuacja i też mam duphaston. Mi lekarz powiedział że na koniec brania robię test i jak negatywny to przerywam i przychodzi @ a jak pozytywny to dalej biorę. Znasz powód nie pękania pęcherzyka? U mnie przez endometrioze raczej. A w czasie covid nie wezmą mnie na laparo i kółko się zamyka.
Nie wiem co jeszcze sprawdzic i dlaczego nie pekaja...