Nasturtium
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2022
- Postów
- 10 547
Ja to właśnie się zastanawiam dlaczego niektórzy lekarze preferują naturalnego proga, a inni syntetycznego…Luteina. Duphaston nie wychodzi, bo jest syntetyczny.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja to właśnie się zastanawiam dlaczego niektórzy lekarze preferują naturalnego proga, a inni syntetycznego…Luteina. Duphaston nie wychodzi, bo jest syntetyczny.
A może daj sobie jeszcze dwa dni? Siknij w sobotę …?Pękłam dzisiaj dziewczyny i po pracy siknełam na test. Biało. 10/11 dpo. Jutro robię rano z moczu z nocy i pewnie skontaktuje się z moja lekarką i odstawie leki bo się nie udało...
W tamtym roku po 3 mcach starań dwie kreski, później poronienie zatrzymane w 9 tygodniu. Miałam łyżeczkowanie. Przyczyny poronienia nie znam bo materiał był zanieczyszczony. Z badań na trombofilię wyszło mthfr i pai 1 4g. Nie brałam acardu bo żaden lekarz mi nie powiedział, o tym w sumie dowiedziałam się z forum. Jak w tamtym miesiącu byłam na wizycie to gin stwierdził że mam brać ale dopiero po uwidocznieniu pęcherzyka na USG. Po łyżeczkowaniu miałam 3 miesiące przerwy od starań, po kolejnych 3 miesiącach znowu zaszłam ale była to ciąża biochemiczna. W tym miesiącu miałam pierwszą miesiączkę po biochemie.przypomnij mi proszę, jakie masz badania i w ogóle co u Ciebie sie dzieje. Wybacz, sporo hsitorii i troche mi sie mieszają
Nie no gdzie, to jest na gorąco, pierwsze wiecieTo jak na moje mało profesjonalne oko wyniki są bardzo dobre .
Lekarz jeszcze ich nie widział?
Nie wiem, może właśnie dlatego, że łatwiej ocenić wpływ naturalnego - bo wychodzi we krwi. Ale jak czytam czasami opisy dziewczyn, że luteina podjęzykowa jest ohydna, a ta dopochwową może powodować infekcje, to cieszę się, że w pierwszej ciąży miałam Duphaston. Mała tabletka, łatwa do połknięcia.Ja to właśnie się zastanawiam dlaczego niektórzy lekarze preferują naturalnego proga, a inni syntetycznego…
A ile macie lat? Inne badania masz ok?W tamtym roku po 3 mcach starań dwie kreski, później poronienie zatrzymane w 9 tygodniu. Miałam łyżeczkowanie. Przyczyny poronienia nie znam bo materiał był zanieczyszczony. Z badań na trombofilię wyszło mthfr i pai 1 4g. Nie brałam acardu bo żaden lekarz mi nie powiedział, o tym w sumie dowiedziałam się z forum. Jak w tamtym miesiącu byłam na wizycie to gin stwierdził że mam brać ale dopiero po uwidocznieniu pęcherzyka na USG. Po łyżeczkowaniu miałam 3 miesiące przerwy od starań, po kolejnych 3 miesiącach znowu zaszłam ale była to ciąża biochemiczna. W tym miesiącu miałam pierwszą miesiączkę po biochemie.
I jak dla mnie dupek nie miał żadnych skutków ubocznych.Nie wiem, może właśnie dlatego, że łatwiej ocenić wpływ naturalnego - bo wychodzi we krwi. Ale jak czytam czasami opisy dziewczyn, że luteina podjęzykowa jest ohydna, a ta dopochwową może powodować infekcje, to cieszę się, że w pierwszej ciąży miałam Duphaston. Mała tabletka, łatwa do połknięcia.