Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

[Mrufka@@1]

o matko! Jak się cieszę!
Teraz już się mogę przyznać, że od kiedy wstawiłaś ten test o 6 rano chodzę i ciągle płaczę, bo tak bardzo życzę Ci nudnej ciąży, tak bardzo chce, żebyś w październiku trzymała w ramionach swoje zdrowe, piękne dziecko.

Tak wiele przeszłaś, a jesteś tak cudowną i pozytywną osobą mimo tej ogromnej straty, jaka Cię dotknęła. Jesteś moją bohaterką

Tak bardzo liczyłam na to, że los tym testem Ci dzisiaj spróbuje choć trochę "wynagrodzić" (ja wiem, że Ty wiesz, co ja mam na myśli i wiesz, że po prostu nie znajduje słowa) to wszystko co przeszłaś i teraz obdarzy Cię samym dobrem.

I jednocześnie, że da to wielu dziewczynom tutaj nadzieję, że los ma jakieś poczucie przyzwoitości i że wszystkim tym dzielnym, długo walczącym Staraczkom da w końcu to, czego pragną!

Naprawdę z całego serca Ci gratuluję i życzę tak nudnej ciąży, jak tylko się da!

Dziękuję Ci za tak wzruszające słowa ! Nie wiem co więcej powiedzieć , bardzo się cieszę że Was poznałam , wasze historie , czułam że tu pasuje dlatego będę stalkowac dalej i śledzić Wasze losy

Wczoraj jak już powiedziałam mężowi emocje zaczęły schodzić , dostałam takich wzdęć że myślałam że to koniec już , jednak po nospie przeszły i usnęłam

Jeszcze raz dziękuję, jutro dam znać jak beta

Jest i moja beta

Wow ale wysoka ! Gratulacje

 

[królowa_kresek😉🙃]

Chyba po 17 cyklach wreszcie przestaje budzić się nocą w napięciu i oczekiwaniu, zeby nie przegapic 6 , o ktorej mierzę temperaturę. Nigdy nie chcę mi sie budzika nastawiać. Jakoś biorąc pod uwagę, ze się nie bardzo udawało i to, ze teraz mąż ma ciężkie szkolenie, pogodzilam sie z tym, ze nie uda mam sie z kolejnym dzieckiem. Zaczynam szukać plusów calej tej sytuacji, dostrzegam pozytywy. Nie jestem spięta ani nie oczekuje sexu mimo wszystkiego, bo szkoda przegapić szansy. To się chyba nazywa te "mityczne odpuszczenie"?. Nawet zaglądam rzadziej pisząc tu. Ostatnio nadrabiałam dwa razy po 40 stron Chyba dobrze robi mi na głowę mysl, zeby nie planować niczego przez najblizsze 5 miesięcy, bo ovu w weekend przypadnie za jakiś czas ale kibicuje Wam i wchodzę tu sprawdzić ktora kolejna szczęściara zostanie mamą. Zajełam sìę planowaniem pokoju dla naszego 6 latka i to obecnie mnie najbardziej pochlonęło. Niech moc będzie z Wami i nie wykreslajcie mnie stąd, bo 1% szans mam

 

[pluto_nova]

U mnie po owulacji, a wiecie co to oznacza? Że koniec seksu w gumie!

 

[krasulkaa]

U mnie po owulacji, a wiecie co to oznacza? Że koniec seksu w gumie!

Po owulacji tez sie zachodzi nie wiesz

 

[aurii_orelii]

Kurva nawet sama zrobię

Lecę!

 

[Mrufka@@1]

Chyba po 17 cyklach wreszcie przestaje budzić się nocą w napięciu i oczekiwaniu, zeby nie przegapic 6 , o ktorej mierzę temperaturę. Nigdy nie chcę mi sie budzika nastawiać. Jakoś biorąc pod uwagę, ze się nie bardzo udawało i to, ze teraz mąż ma ciężkie szkolenie, pogodzilam sie z tym, ze nie uda mam sie z kolejnym dzieckiem. Zaczynam szukać plusów calej tej sytuacji, dostrzegam pozytywy. Nie jestem spięta ani nie oczekuje sexu mimo wszystkiego, bo szkoda przegapić szansy. To się chyba nazywa te "mityczne odpuszczenie"?. Nawet zaglądam rzadziej pisząc tu. Ostatnio nadrabiałam dwa razy po 40 stron Chyba dobrze robi mi na głowę mysl, zeby nie planować niczego przez najblizsze 5 miesięcy, bo ovu w weekend przypadnie za jakiś czas ale kibicuje Wam i wchodzę tu sprawdzić ktora kolejna szczęściara zostanie mamą. Zajełam sìę planowaniem pokoju dla naszego 6 latka i to obecnie mnie najbardziej pochlonęło. Niech moc będzie z Wami i nie wykreslajcie mnie stąd, bo 1% szans mam

Ja i tak trzymam kciuki żeby owu się przesunęła i miło Cię to zaskoczyło

 

[pluto_nova]

Po owulacji tez sie zachodzi nie wiesz

pomimo różnych dziwnych rad tu na forum bb myślę, że jednak mi się to nie zdarzy

 

[aurii_orelii]

Są ! Ktoś trafił ? Zobacz załącznik 1493468

Gratuluję Kochana Spokojnej i nudnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania. Zasługujesz na to :*

 

[Pati2388]

Chyba po 17 cyklach wreszcie przestaje budzić się nocą w napięciu i oczekiwaniu, zeby nie przegapic 6 , o ktorej mierzę temperaturę. Nigdy nie chcę mi sie budzika nastawiać. Jakoś biorąc pod uwagę, ze się nie bardzo udawało i to, ze teraz mąż ma ciężkie szkolenie, pogodzilam sie z tym, ze nie uda mam sie z kolejnym dzieckiem. Zaczynam szukać plusów calej tej sytuacji, dostrzegam pozytywy. Nie jestem spięta ani nie oczekuje sexu mimo wszystkiego, bo szkoda przegapić szansy. To się chyba nazywa te "mityczne odpuszczenie"?. Nawet zaglądam rzadziej pisząc tu. Ostatnio nadrabiałam dwa razy po 40 stron Chyba dobrze robi mi na głowę mysl, zeby nie planować niczego przez najblizsze 5 miesięcy, bo ovu w weekend przypadnie za jakiś czas ale kibicuje Wam i wchodzę tu sprawdzić ktora kolejna szczęściara zostanie mamą. Zajełam sìę planowaniem pokoju dla naszego 6 latka i to obecnie mnie najbardziej pochlonęło. Niech moc będzie z Wami i nie wykreslajcie mnie stąd, bo 1% szans mam

Ty nie odpuszczasz jak to @Bolilol pisała co ma być to będzie trzymam mocno kciuki

 

[Madame JS]

Ciekawe czy @Bolilol skończy przed 22:22 czy akurat o tej porze będzie finisz

Dziś w nocy obudziłam się o 2:22