Brownie1992
Moderator
Jest to jakaś opcjajesteś tak zestresowana, że trzęsą Ci się ręce i wypadł Ci akurat nad niszczarką
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jest to jakaś opcjajesteś tak zestresowana, że trzęsą Ci się ręce i wypadł Ci akurat nad niszczarką
Co masz na myśli pisząc, że duphaston zwalił Ci owulacje?Dziewczyny ja w tym miesiącu nie testuje, bo ten duphaston to zwalił mi owulacje. Zaczynam wątpić w wiedzę tych ginekologów, bo niby do znajomego poszłam, miał być doświadczony i tyle wyszło. Chyba przestane chodzić na te monitoring, bo mi to na psyche wchodzi
Dokładnie Cie rozumiem. Ostatnio też się dowiedziałam, że znajoma w ciąży i jeszcze się pochwaliła, że "całe szczęście za drugim cyklem się udało". Przepakalam dwa dni. Brzuch że stresu bolał. Chwile po tej wiadomości okres dostałam. Załamka. Mój mąż zdziwiony, że ja tak to przyzywam. Ale to było silniejsze ode mnie.Dziewczyny, mąż zadzwonił, że w czerwcu mamy wesele u znajomych i że ona w ciąży, jeszcze mają wpaść do nas z zaproszeniem.. Mąż do mnie "cudowna informacja co nie?" A ja? ja w płacz w tej słuchawce.....nie wiem złapała mnie czarna rozpacz, wiem że to mnie nie dotyczy, z tego ślubu to się ucieszyłam w sumie, ale termin też mają akurat na mój niedoszły poród i na koncu Polski.... potem dołożył mi tą informację o ciąży....już marzy mi się wyjść z tej pracy dzisiaj, wyć mi się chce i zła jestem jak osa.....silniejsze to ode mnie jest mąż się zdziwił czemu we mnie takie emocje .....jeszcze pod koniec zeszłego roku rozmawialiśmy - że oni to nie chcą dzieci nigdy, ona ma jakaś rzadka chorobe genetyczną -zarzekali się oboje i cyk wpadka.......a tak się zapierała, że ona nigdy dzieci miec nie chce, nie chce ich narażać na cierpienia, bo sama cierpiała za dzieciaka przez tą chorobę. Brak mi słów, niech ten dzień się już kończy........
Faceci inaczej w ogóle podchodzą do tematu, ja mam teraz na tyle zły czas, że jak widzę u lekarza, czy gdziekolwiek kobietę w ciąży/z małym dzieckiem to już mi wystarczy żeby prawie zacząć płakać.Dokładnie Cie rozumiem. Ostatnio też się dowiedziałam, że znajoma w ciąży i jeszcze się pochwaliła, że "całe szczęście za drugim cyklem się udało". Przepakalam dwa dni. Brzuch że stresu bolał. Chwile po tej wiadomości okres dostałam. Załamka. Mój mąż zdziwiony, że ja tak to przyzywam. Ale to było silniejsze ode mnie.
a dlaczego jeszcze w tym nie możecie, skoro wszystko w porządku?Ej w ogóle zaczęły mi się dni płodne i mój mózg zaburzony hormonami (chyba ślizga się po płodnym śluzie) już kombinuje, żeby się nie zabezpieczać! Raaaaatuuuunkuuuu!
Jaka piękna data na testowanie, oby była szczęśliwaProszę mnie wpisać na 14.02 na testowanie
Hej powodzenia, trzymam kciukiHejka dziewczyny, i ja się dołączę. Ja 27 mąż 34. Od tamtego roku starania, 1 strata w październiku (poronienie zatrzymane zakończone zabiegiem). 2 miesiączki już były teraz cykl powrotu do starań. Proszę o zapisanie na 7 lutego
no bo niby po operacji od 3 do 6 miesięcy, a 3 miesiące mijają 8.03 Lekarz powiedział, żeby po feriach brać się do roboty, a u Nas ferie się kończą 26.02 i to byłby sam początek nowego cyklu, a z drugiej strony głos w głowie mówi, że warto poćwiczyća dlaczego jeszcze w tym nie możecie, skoro wszystko w porządku?
Ja bym zrobiła progesteron 7dpo, ale ja specjalistką nie jestem, więc niech ktoś jeszcze się wypowieDziewczyny a czy jeśli pójdę na wizytę 1- 2 dpo to lekarz na USG będzie w stanie potwierdzić na 100 % że była owulacja ? Czy to musi być ten konkretny dzień żeby mógł to ocenić?