helianthus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2023
- Postów
- 493
24 DC dziś. Przy cyklach 26-27dnia który dc dziś? Bo wygląda, jakby spadał na okres. Więc jeśli jesteś już blisko okresu to raczej ciężko stwierdzić
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
24 DC dziś. Przy cyklach 26-27dnia który dc dziś? Bo wygląda, jakby spadał na okres. Więc jeśli jesteś już blisko okresu to raczej ciężko stwierdzić
Wczoraj już zamówiłam 10 sztuk pinków dziękuje za nadzieję- ona umiera ostatniaeee to jeszcze wczesnie. I test 10 jesli tak wcześnie testujesz
PokaaaaJa nad ranem wstałam i bladość poszłam spać wstaje i pozostaje tylko patrzeć na kreche fabryczna ale.to jeszcze wcześnie może poleze na betę jak znajdę czas
A może jutro będzie ciemniejszaBlada fabryczna jak nic widziałam.w swoim życiu trochę takich
@Aczkolwiek@to_na_pralkę zoba to... apka mi przesunela termin owu na 29.01
@pluto_nova
@MyszkaMiki30
Takiego wykresu jeszcze nie miałam;p
i dzisiaj ta tempka tak mi skoczyla i chyba był wyrzut proga, bo od dzisiaj mnie cyce strasznie bolą...
taaaaaak Czuję, że w końcu nad czymś panuję
Po prostu wydaje mi się, że gdzieś na górze coś (w Boga od kilkunastu lat nie wierzę) tam miesza i mówi: „Aaa, ok! Wy się kochacie, nie kłócicie, macie udane życie, stabilizację, podróżujecie po świecie, remonty też Wam w głowie, teatry i inne rozrywki także. Jak chcecie, to kupujecie hulajnogi, fundujecie sobie różne zabiegi. Dobra, co by Wam tu spieprzyć? Ok, nie będziecie mogli mieć dzieci!”
Też mam pakiet i daj spokój z NFZ z córką zaczynałam na fundusz to było zdjęcia USG pani nie dostanie bo nie. Później nie zrobiła wcale USG bo nie ma potrzebny a jak zrobiła i ki powiedziała że pytania które zadaje nie są mi potrzebne jak mówię że jest dobrze to jest dobrze gdzie po chwili ciszy ale chyba jednak ciąża jest za mała na ten wiek za chwilę może jednak prawidłową no nic dowiemy się za 2 tygodnie....Hej dziewczyny weszłam rano na wątek i wielkie oczy zrobiłam że już tyle stron mam do nadrobienia u mnie córka dalej chora, walczymy z anginą, we wtorek miała gorączkę prawie 40 stopni, myślałam że akcja skończy się w szpitalu ale na szczęście udało się zbić, już dawno tak nie chorowała. Widzę że dzisiaj już jej trochę lepiej więc mam nadzieję że w poniedziałek wróce do pracy, bo siedzenie w domu już mi trochę doskwiera u nas pogoda fatalna, wieje leje, wyjść z domu się nie chce. Widziałam że było pytanie o szczepienia na covid, ja się szczepiłam dwiema dawkami Pfizera , więcej powiedziałam że nie przyjmę zamówiłam sobie termometr owulacyjny więc myślę że od przyszłego cyklu zacznę mierzyć temp. Na forum staram się zaglądać rzadziej, choć super mi się z Wami pisze ale widzę że kręcenie się wokół tematu nakręca mnie negatywnie i kreuje czarne scenariusze. Oczywiście mam z tyłu głowy świadomość że moje starania mogą trwać długo ale póki co nie chce się tym nakręcać że tak napewno będzie. Dziewczyny a do ginekologa chodzicie na NFZ czy prywatnie? Oczywiście nie pytam tu już o kliniki leczenia niepłodności, bo tu chyba opcji na NFZ nie ma (chociaż w temacie nie jestem ) , chodzi mi o to czy lekarz na NFZ przeprowadzi monitoring na przykład jeśli nie minął ten ich "magiczny" rok starań? Do tej pory zawsze korzystałam z luxmedu który mam od pracodawcy ale tam coraz gorzej z ginekologami więc zastanawiam się czy w ogóle zaczynać przygodę z ginekologiem na NFZ czy odrazu prywatnie?
A co do chorowania dzieci witaj w klubie u mnie dwójką chora i jaHej dziewczyny weszłam rano na wątek i wielkie oczy zrobiłam że już tyle stron mam do nadrobienia u mnie córka dalej chora, walczymy z anginą, we wtorek miała gorączkę prawie 40 stopni, myślałam że akcja skończy się w szpitalu ale na szczęście udało się zbić, już dawno tak nie chorowała. Widzę że dzisiaj już jej trochę lepiej więc mam nadzieję że w poniedziałek wróce do pracy, bo siedzenie w domu już mi trochę doskwiera u nas pogoda fatalna, wieje leje, wyjść z domu się nie chce. Widziałam że było pytanie o szczepienia na covid, ja się szczepiłam dwiema dawkami Pfizera , więcej powiedziałam że nie przyjmę zamówiłam sobie termometr owulacyjny więc myślę że od przyszłego cyklu zacznę mierzyć temp. Na forum staram się zaglądać rzadziej, choć super mi się z Wami pisze ale widzę że kręcenie się wokół tematu nakręca mnie negatywnie i kreuje czarne scenariusze. Oczywiście mam z tyłu głowy świadomość że moje starania mogą trwać długo ale póki co nie chce się tym nakręcać że tak napewno będzie. Dziewczyny a do ginekologa chodzicie na NFZ czy prywatnie? Oczywiście nie pytam tu już o kliniki leczenia niepłodności, bo tu chyba opcji na NFZ nie ma (chociaż w temacie nie jestem ) , chodzi mi o to czy lekarz na NFZ przeprowadzi monitoring na przykład jeśli nie minął ten ich "magiczny" rok starań? Do tej pory zawsze korzystałam z luxmedu który mam od pracodawcy ale tam coraz gorzej z ginekologami więc zastanawiam się czy w ogóle zaczynać przygodę z ginekologiem na NFZ czy odrazu prywatnie?