reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
Nie, w ogóle węgli nie mogę, ale od czasu do czasu robię odstępstwa na zdrowych zamiennikach. Np. w zeszłym tygodniu do krewetek na rukoli miałam te bułeczki pieczone bez mąki z Kaufa.
Tak, to o marchwi i owocach wiem.
Marchew moja mama u dietetyczki miała długo zabronioną.
Teraz też nie możemy marchwi, zwłaszcza gotowanej.
A takie coś jak makaron konjak...?
 
Ja znam trochę życie w De, bo mieszkam w takim regionie, gdzie wiele osób ma pochodzenie niemieckie i praktycznie każdy ma kogoś w Niemczech.
Mój mąż ma nawet paszport niemiecki, mimo że ja lepiej znam niemiecki 😅.
Często w latach 80-tych z naszego regionu ludzie wyjeżdżali właśnie ze względu na pochodzenie.
Jestem właśnie takim przykładem. Pochodzenie po dziadku. Cała rodzina ma pochodzenie a nikt języka nie zna. Pamiętam jak lata temu przyjechałam tutaj i poszłam z mężem wyrobić niemiecki dowod. On zna język a ja nie znałam więc był moim tłumaczem. I Pani w urzędzie oburzona że w pochodzeniu ma wpisać niemieckie a języka nie znam.
Ale nigdy więcej nie miałam nieprzyjemności z powodu nieznajomości języka. Uważam że ten naród jest wyrozumiały.
 
reklama
Do góry