reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
Dzisiaj mi się śniło, że poszłam do ginekologa żeby wyprosić go o laparoskopię. A on się mnie zapytał czy mam te badania, i tamte, jakies wymazy... Oooo Pani! po czym dał mi listę, ciągneła się jak w bajkach, do samej ziemi.... Jak zaczęłam liczyć ile to będzie kosztowało to sie obudziłam 🤣
Co do snów moj dzisiejszy badałam proga a tam wynik 1.83 tak się przeraziłam i obudziłam po 3 🤦‍♀️ więc idę go jutro zbadać no mam nadzieje ze takiego wyniku nie będę mieć 😱
 
Mnie to najbardziej bolą ceny paliwa...
My w grudniu byliśmy ( ja 3 tyg, mąż 4 tyg) w Hiszapnii na zdalce i za cały bak - 40 l - placiliśmy ok. 200 zł, a w Polsce ok. 350 zł.. jedzenie w lidlu było tańsze średnio o 10-20%, a jakościowo o wiele lepsze i jeszcze to słońce i pogoda!

Namawiam męża na kupno tam mieszkania zamiast w Warszawie... wyjdzie znacznie taniej i słoneczniej
 
My w grudniu byliśmy ( ja 3 tyg, mąż 4 tyg) w Hiszapnii na zdalce i za cały bak - 40 l - placiliśmy ok. 200 zł, a w Polsce ok. 350 zł.. jedzenie w lidlu było tańsze średnio o 10-20%, a jakościowo o wiele lepsze i jeszcze to słońce i pogoda!

Namawiam męża na kupno tam mieszkania zamiast w Warszawie... wyjdzie znacznie taniej i słoneczniej
Gdyby nie to, że nie ma opcji wyprowadzki z Polski 😅 to bym też przeniosła się gdzieś, gdzie jest bardzo dużo słońca. Tak nie lubię takich dni jak dziś... no nic się nie chce, nic.
 
Gdyby nie to, że nie ma opcji wyprowadzki z Polski 😅 to bym też przeniosła się gdzieś, gdzie jest bardzo dużo słońca. Tak nie lubię takich dni jak dziś... no nic się nie chce, nic.
Mnie powstrzymuje myśl oczywiście o dziecku - że łatwiej byłoby mi w Polsce, bo może rodzina pomoże itp. Ale z drugiej strony... czy oby na pewno? Coraz częściej dojrzewam do tego, że trzeba zacząć spełniać swoje marzenia nie patrząc na ewentualną ciężę. Ludzie podróżują dookoła świata z noworodkami. Jakoś wszystko da się ogarnąć, a takie życie w poczekalni jest frustrujące
 
Spoko my chcemy 3 dziecko zawsze chcieliśmy a słyszę że jestem leniwa i daje sobie dzieci robić bo nie chce do pracy wracać i kasę ciągnąć chce... Kij że chcieliśmy zawsze rok po roku i 3 tak ale to ludzie widzą i oczerniają inaczej.
O to to....ja tez coś podobnego o sobie usłyszałam, i u mnie nikt o staraniach o 4 nie wie.... nieważne, ze mąż pracuje tak, ze teraz nie bedzie go przez pol roku, tylko wraca na sen... planuje misję a w sezonie pracuje w aeroklubie. Przedszkolne dziecko choruje raz w miesiącu przez tydz lub 2.... jestem leniwa i się zasiedziałam, i mi się nie chce, bo przeciez chorego brata to 13 latka moze popilnować - akurat - a te co gadaly takie bajki to jedna ma mamusie od wszystkiego więc mądrala w temacie, a druga pracuje w domu, więc choroba dziecka to dla niej nie problem. Żadna nie zadzwoni nie dopyta o szczegóły tylko przez osoby trzecie mnie obgadują. Masakra- niby takie samowystarczalne wykształcone kobiety - niestety o ograniczonym światopoglądzie...
 
reklama
Mnie powstrzymuje myśl oczywiście o dziecku - że łatwiej byłoby mi w Polsce, bo może rodzina pomoże itp. Ale z drugiej strony... czy oby na pewno? Coraz częściej dojrzewam do tego, że trzeba zacząć spełniać swoje marzenia nie patrząc na ewentualną ciężę. Ludzie podróżują dookoła świata z noworodkami. Jakoś wszystko da się ogarnąć, a takie życie w poczekalni jest frustrujące
Mi to się już tak nie chce myśleć o tej ciąży i tych badaniach, ze szok. Poczułam dziś takie zmęczenie tematu... a tu w środę klinika, pewnie kolejne badania, w przyszłym tygodniu biopsja.. a ja nie mam siły na to.
 
Do góry