reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

my się późno poznaliśmy. Ja miałam gdzieś chyba 25, Stary 27. Jeszcze troche sie kumplowaliśmy, zaczęliśmy byc parą jak miałam 26? 27? Nie chce mi sie teraz liczyć :D ale po 11 miesiącach już byliśmy zaręczenie, po 2 latach od wejścia w związek mieliśmy brać ślub (przesunięte o 4 miesiące przez covida). No i tak :D
My to jesteśmy zaręczeni bez myślenia o ślubie także też inaczej, ale dla nas to po prostu nieistotne akurat.
 
reklama
A ja mam inne pytanie- macie takie przyjaciółki, którym zwierzacie się ze wszystkiego, bez żadnych tematów tabu?
ciężko mi odpowiedzieć, bo ja jestem trudna w utrzymywaniu kontaktów z ludźmi. Ale mam taką przyjaciółkę, która jest moja przyjaciółka od 15 lat i mogę jej powiedzieć wszystko i wiem to, chociaż np. raz przez rok w ogóle nie gadałyśmy (nie że się pokłóciłyśmy, po prostu się rozmyło), ale np. po takiej przerwie była pierwsza osoba po mojej mamie i siostrze, do której zadzwoniłam, że mi się chłop oświadczył. I generalnie mogę jej powiedzieć wszystko, przyznać się bez wstydu do największych glupot, chociaż ona czasami autentycznie siwiala przez to co odwalałam 😂
 
ciężko mi odpowiedzieć, bo ja jestem trudna w utrzymywaniu kontaktów z ludźmi. Ale mam taką przyjaciółkę, która jest moja przyjaciółka od 15 lat i mogę jej powiedzieć wszystko i wiem to, chociaż np. raz przez rok w ogóle nie gadałyśmy (nie że się pokłóciłyśmy, po prostu się rozmyło), ale np. po takiej przerwie była pierwsza osoba po mojej mamie i siostrze, do której zadzwoniłam, że mi się chłop oświadczył. I generalnie mogę jej powiedzieć wszystko, przyznać się bez wstydu do największych glupot, chociaż ona czasami autentycznie siwiala przez to co odwalałam 😂
Ja chyba też mam trudność w utrzymywaniu kontaktów, ostatnio zrobiłam duże przeczyszczenie w kontaktach i tłumu nie ma, ale ja zawsze wolałam jakość, nie ilość, druga sprawa, że ja się ludźmi dość szybko nasycam, mało jest takich, z którymi naprawdę dobrze się czuję dłużej niż kilka godzin na miesiąc.
 
Ja chyba też mam trudność w utrzymywaniu kontaktów, ostatnio zrobiłam duże przeczyszczenie w kontaktach i tłumu nie ma, ale ja zawsze wolałam jakość, nie ilość, druga sprawa, że ja się ludźmi dość szybko nasycam, mało jest takich, z którymi naprawdę dobrze się czuję dłużej niż kilka godzin na miesiąc.
rozumiem. Też uważam, że jakoś jest ważniejsza niż ilość. Dlatego mam te przyjaciółkę i jeszcze jedna koleżankę, z którą też się spotykam raz na pół roku, ale wtedy nadrabiamy. Ale to są takie osoby, z którymi mogę podzielić się wszystkim, najdziwniejszymi odjazdami. Znajomych mam całe mnóstwo, bo jestem no mocno kontaktowa, już w liceum potrafiłam iść sama na koncert i zdobywałam paczkę nowych znajomych, a później, na studiach i po miałam zakaz chodzenia samej do kibla na imprezie, bo ginęłam na dwie godziny poznając po drodze 30 osób, ale to wszystko takie raczej powierzchowne znajomości.
 
Ja chyba też mam trudność w utrzymywaniu kontaktów, ostatnio zrobiłam duże przeczyszczenie w kontaktach i tłumu nie ma, ale ja zawsze wolałam jakość, nie ilość, druga sprawa, że ja się ludźmi dość szybko nasycam, mało jest takich, z którymi naprawdę dobrze się czuję dłużej niż kilka godzin na miesiąc.
mi też ostatnio urwał się kontakt z dwiema koleżankami, obraziły się. O co? O to, że się nie odzywam. A same też się nie odzywały xD
 
reklama
Do góry