reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

Też tak mam.
Wczoraj miałam jedynie dyspensę od męża z okazji jego urodzin.

Dziś już detoks 😞.
Za chipsami nie przepadałam nigdy, ale brakuje mi makaronów, bo jestem fanką Włoch i włoskiej kuchni. Kasz też mi brakuje.

No ale mimo wczorajszej rozpusty mam -6 kg w cztery tygodnie.
I o dziwo wczorajsze odstępstwo i nieumiarkowanie w piciu nie spowodowało przytycia- waga stała w miejscu 🙃.
Super, że dieta działa, ja też spadłam już trochę, ale IO utrudnia mi to , ale jestem zadowolona bo są postępy.
Też kocham makarony, i też już dawno w ustach ich nie miałam. Ale co zrobić trzeba się poświęcić🙂
 
reklama
Uznaliśmy, że nie ma na co czekać. Plan mamy taki, że odczekamy od antybiotyku z miesiąc, robimy badanie nasienia, potem ja na drożność. Nawet znalazłam w Krakowie jakąś małą klinikę która robi ten podstawowy spermiogram za 150 pln, a nie Gyncentrum dwa razy więcej zdziercy 🤣 I myślę coraz poważniej żeby podjeść do inseminacji gdyby się dalej nie udawało. Jakoś tak mnie natchnęło, żeby coś ruszyć do przodu.
Gdzie te badania po 150? :) Mój robił ostatnio w Synevo ale chyba coś koło 200 dał, a przed pierwszą ciążą już nie pamiętam gdzie robił ale potem był u androloga i mu polecił robić w Parens. Ale nie wiem jakie tam ceny.
Ja mam stara wersję, która do dzisiaj działa i bardzo polecam. Po kilku sesjach już zauważysz efekty. Mi część włosów z nóg zniknęła na zawsze (tam robiłam najczesciej).
A długo trwa taka jedna sesja?
kiedyś się tak robiło, ale dzisiaj już są zupełnie inne standardy. Mało który dietetyk rozpisuje teraz na redukcji dietę z kalorycznością poniżej 1800, a przy ćwiczeniach to i poniżej 2000 się nie schodzi :) mam kumpele dietetyczkę i aż jej się piana w kącikach ust pojawia jak słyszy coś w stylu dieta 1500kcal :D
Moja koleżanka opowiadała mi o swojej koleżance co nie mogła schudnąć i wzięła sobie jakąś personalną trenerkę, która kazała jej pół roku być na diecie 1000 kcal :o a dopiero potem mogła zwiększyć do 1200. Dla mnie szok, nawet nie skomentowałam ale wydaje mi się że to prosta droga żeby rozwalić tej dziewczynie metabolizm. Do tego robiła prawie codziennie ciężkie treningi... Już chyba rok jak nie dłużej trzyma się tych zaleceń, waga powoli ale coś tam spadła, jednak pytanie jakim kosztem.
 
Super, że dieta działa, ja też spadłam już trochę, ale IO utrudnia mi to , ale jestem zadowolona bo są postępy.
Też kocham makarony, i też już dawno w ustach ich nie miałam. Ale co zrobić trzeba się poświęcić🙂
Ja na diecie nie mam już tego poczucia, że odmawiam sobie jakiegoś jedzenia dla wyższego dobra. Chyba moje nawyki żywieniowe się przestawiły. Generalnie złapałam podejście, że to nie jest dieta tylko muszę tak jeść do końca życia (tzn. do menopauzy ;) ). Dzięki temu np. jak mam ochotę na makaron to wszamam ten z soczewicy i nie robię sobie z tego wyrzutów.
 
reklama
Ja jakos od tygodnia mam mega dużo pozytywnej energii 🥰
Może to od tego, że w piątek kupiłam flakon perfum?
I wczoraj drugie perfumy zamówiłam😆?
Zsa Zsa Gabor Vintage GIF
 
Do góry