reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

A ja z okazji Walentego doj. ...ałam trening 1,5 godz.... drżą mi nogi ledwo stoję😁😁😁 i ...uj, że ovu nie bylo i tak se nasikałam na test i to ciążowy a bo co 🤣😂🤣😂🤜🤯🤛 i napisalam mężowi, ze jak dziś sexu nie bedzie, moje zycie "straci sens" bp nie zatestuje sobie nawet, bo nie bedzie po co i odpisał, ze ostatkiem sił coś dziś z siebie wyciśnie 😂🤣😂
 
reklama
Boże, sorry dziewczyny, ale ja mam dzisiaj tak podły nastrój, że jak właśnie czytam, że coś może świadczyć o zapłodnieniu to mnie ..... strzela...Albo są dwie kreski, beta albo nie ma co się bawić w szukanie w jakichś objawach "znaków".
Przepraszam, musiałam, możecie mnie operdolić :(.
wiesz, myślę, że każdy robi tak, jak mu dobrze :) jeśli komuś pomaga doszukiwanie się, podtrzymywanie nadziei - to dobrze, ważne, że ma sposób na siebie :) jeśli komuś pomaga sikanie na siedem testów dziennie od 5dpo - to dobrze, ważne, że znalazł sposób :) jeśli ktoś chce czekać do @ i w ogóle nie sikać na testy, bo go testy bardziej stresują - to dobrze, ważne, że znalazł sposob, by czuć się w tym popierdolonym świecie starań lepiej :) przypominam, że w tym cyklu mam obsesję na punkcie dwójek i chora polazłam do paczkomatu 02.02, i na mrozie czekałam chyba 7 albo 8 minut pod pavzkomayem, by odebrać paczki o 20:20. Nic nie jest złe, jeżeli nam pomaga jakoś przetrwać :)
 
wiesz, myślę, że każdy robi tak, jak mu dobrze :) jeśli komuś pomaga doszukiwanie się, podtrzymywanie nadziei - to dobrze, ważne, że ma sposób na siebie :) jeśli komuś pomaga sikanie na siedem testów dziennie od 5dpo - to dobrze, ważne, że znalazł sposób :) jeśli ktoś chce czekać do @ i w ogóle nie sikać na testy, bo go testy bardziej stresują - to dobrze, ważne, że znalazł sposob, by czuć się w tym popierdolonym świecie starań lepiej :) przypominam, że w tym cyklu mam obsesję na punkcie dwójek i chora polazłam do paczkomatu 02.02, i na mrozie czekałam chyba 7 albo 8 minut pod pavzkomayem, by odebrać paczki o 20:20. Nic nie jest złe, jeżeli nam pomaga jakoś przetrwać :)
Pojeba...e to ale popieram 🤣
 
10.02 na monitoringu pęcherzyk jeszcze był, chyba że pękł wieczorem ;p
Dobra. Walić to. Zwariuje od tych obserwacji ;DDDD
AAAAAAA
Kończę pracę i jadę do fryzjera i trening.
Dobrych walentynek Wam! Dla tych z owu: niech plemiory pędzą, a te przed i po owu: dużo przyjemności :)
to w takim razie stawiam na 11.02,czylu idealnie trafiliście z seksem!
 
Tak jest napisane nawet na ibuprofenie ;-). Czasem nie ma wyjścia niestety. Tzn nie wiem po co byłaś i na co te leki ale może po prostu mniejsze zło.
Chociaż jest napisane, ze ustępuje po zakończeniu terapii. Wolałabym, żeby jednak lekarz trochę bardziej się postarał.
Na lekach NLPZ nie jest zalecane zachodzenie w ciąże, to fakt.
 
Dokładnie, ja kiedyś to w ogóle nie zastanawiałam się nad swoim śluzem, nad tym, czy mnie pobolewają jajniki w 5 czy 50 dniu cyklu, totalnie nie zwracałam na to uwagi. Teraz znowu coraz mniej zwracam, bo co to zmieni?
no ja już jestem na etapie, że pierwszym objawem ciąży będą dwie kreski ma teście :)
 
Zgodnie z obietnicą dzwoniła lekarka. Nie podejmujemy ze mną żadnego leczenia, ponieważ nie ma to sensu, mąż musi iść do androloga, ponieważ z wynikami męża nie jesteśmy w stanie naturalnie zajść w ciążę.

Nie wiem ile już siedzę w aucie pod hipermarketem patrząc przed siebie, ale mrozonki już mi się raczej rozmroziły.

Nie nadrobiłam tych stronic które najebalyscie od mojego wyjścia z domu (jestem z Was dumna), później nadrobię i poddpisuje/powpisuje kogo gdzie trzeba, obiecuje
Przytulam Cię mocno🥺
 
Zgodnie z obietnicą dzwoniła lekarka. Nie podejmujemy ze mną żadnego leczenia, ponieważ nie ma to sensu, mąż musi iść do androloga, ponieważ z wynikami męża nie jesteśmy w stanie naturalnie zajść w ciążę.

Nie wiem ile już siedzę w aucie pod hipermarketem patrząc przed siebie, ale mrozonki już mi się raczej rozmroziły.

Nie nadrobiłam tych stronic które najebalyscie od mojego wyjścia z domu (jestem z Was dumna), później nadrobię i poddpisuje/powpisuje kogo gdzie trzeba, obiecuje
jestem z Tobą, i trzymam kciuki o dalsze powodzenie leczenia 😗
 
reklama
Do góry