julietta2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2022
- Postów
- 458
I jeszcze tak mnie wkurwia dziewczyny za was, że wy się prosić musicie i jak z jajkiem obchodzić, żeby mu nie powiedzieć, ze owulacja, bo jeszcze go psychicznie porazi ta informacja i mu nie stanie z przerażenia. No to sa jaja jakieś a nie fiuty nawet. Za was się denerwuje. Nie wiem nawet co bym zrobiła, ale na pewno miałby K! awanturę jak nie wiem o takie zachowanie.
Mój przychodzi zjebany po 12h z pracy, z bólem głowy, bo ma doookoła komputery, w pizdu ludzi, którzy wkurwiają go, zmęczony i wypluty, a jak mówię jutro owulacja, to mówi, idę do wanny, trochę odpocznę i za 30 minut jestem gotowy, możesz ze mną robić co chcesz, działamy, działamy. To ja mówię, nie masz siły, to nie jest najważniejsze, musisz odpocząć, a on do mnie "nieeeee robimy dzidziusia, zaraz powstanę z martwych". I nie, nie mamy libido na codzienny seks i nigdy nie mieliśmy, ale jak jest cel to i codziennie był... ale po prostu podjęliśmy jakieś decyzje, zgodziliśmy się na to oboje i nikt nie ma much w nosie, że owulacja jest w środku tygodnia a nie w weekend kiedy mamy czas...
Mój przychodzi zjebany po 12h z pracy, z bólem głowy, bo ma doookoła komputery, w pizdu ludzi, którzy wkurwiają go, zmęczony i wypluty, a jak mówię jutro owulacja, to mówi, idę do wanny, trochę odpocznę i za 30 minut jestem gotowy, możesz ze mną robić co chcesz, działamy, działamy. To ja mówię, nie masz siły, to nie jest najważniejsze, musisz odpocząć, a on do mnie "nieeeee robimy dzidziusia, zaraz powstanę z martwych". I nie, nie mamy libido na codzienny seks i nigdy nie mieliśmy, ale jak jest cel to i codziennie był... ale po prostu podjęliśmy jakieś decyzje, zgodziliśmy się na to oboje i nikt nie ma much w nosie, że owulacja jest w środku tygodnia a nie w weekend kiedy mamy czas...