reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
Hej dziewczyny. W czwartek testuje i będę jakieś 11 dni po owulacji. Myślicie ze jak nic nie wyjdzie to w tym miesiącu już szans nie ma? I czy jakbym zrobiła betę w piątek to wtedy na 100% potwierdzi lub zaprzeczy ciąży? W poniedziałek najpóźniej mam dostać okres ale do tego czasu to ja zwariuje... 🙈🙈😅
 
Uu tyle to chyba nie gotowałam. Spróbuję :) ja zwykle tak 1,5h pierwszego dnia, jemy i gotuję pozostałą zupę jeszcze może z 2h.

Oj tak, lubczyk jest fajny ale chyba tylko raz w życiu ogarnęłam żeby sobie zamrozić :D

Ja po pierwszym biochemie miałam od razu zielone światło, od razu też zaszłam w ciążę i był drugi biochem. Gdy byłam w szpitalu z krwawieniem (bo oficjalnie to był już 9tc, było podejrzenie ciąży pozamacicznej a ja krwawiłam skrzepami) to powiedzieli mi że nie powinno się od razu po biochemie zachodzić w ciążę bo endometrium nie zdąży się zregenerować (i że może przez to druga ciąża też się nie udała). Następnie zmieniłam gin na dawną zaufaną, która powiedziała żebyśmy się chociaż jeden cykl wstrzymali. Znowu raz poszłam do innej gin (wspomnianej na styczniowym wątku Danielak) to mówiła że trzeba aż trzy miesiące odczekać. Posłuchałam mojej gin i wstrzymaliśmy się jeden cykl :p ale chciałam pokazać że i w tym przypadku lekarze mają różne podejścia, i na tylu ginow tylko jedna mi mówiła że po biochemie można się od razu starać.
Ja właśnie chodzę do tej Danielak wizytę mam 20 u niej. Ale dzisiaj z nią rozmawiałam bo ona pisze do mnie oddzwania jak coś się dzieje i mówi że musi USG zrobić i porozmawiamy na wizycie dokaldniej. Więc się wstrzymam i poczekam
 
Hej dziewczyny. W czwartek testuje i będę jakieś 11 dni po owulacji. Myślicie ze jak nic nie wyjdzie to w tym miesiącu już szans nie ma? I czy jakbym zrobiła betę w piątek to wtedy na 100% potwierdzi lub zaprzeczy ciąży? W poniedziałek najpóźniej mam dostać okres ale do tego czasu to ja zwariuje... 🙈🙈😅
Ale te 11 dpo to jak potwierdzone?
 
Ja właśnie chodzę do tej Danielak wizytę mam 20 u niej. Ale dzisiaj z nią rozmawiałam bo ona pisze do mnie oddzwania jak coś się dzieje i mówi że musi USG zrobić i porozmawiamy na wizycie dokaldniej. Więc się wstrzymam i poczekam
Ale trafiłam z tą Danielak, to z Tobą o niej pisałam wcześniej? :D wybacz nie zapamiętałam nicku. No to ciekawe co Ci powie :)
 
Ale trafiłam z tą Danielak, to z Tobą o niej pisałam wcześniej? :D wybacz nie zapamiętałam nicku. No to ciekawe co Ci powie :)
Tak ze mną. Ja do niej chodzę od 2014 roku. Trochę już z nią przeszłam . Dwie trudne ciąże, odebrała porady, zeszłoroczna cp. Ufam jej. Ciekawa jestem co powie, no i pech że akurat teraz ma urlop. Ale najważniejsze że telefonicznie mnie pokierowała co robić by do tej wizyty dotrwać. Napisze co powiedziała.
 
reklama
Do góry