reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
Tu macie tą betę, lepiej widoczne wszystko mam nadzieję
 

Załączniki

  • 1a912207-6d28-478d-931b-d5c8a7e51073.jpeg
    1a912207-6d28-478d-931b-d5c8a7e51073.jpeg
    42,3 KB · Wyświetleń: 123
Nie, nie mam z tym problemu. Jestem bardzo otwarta osoba na rozmowę:)
Dobrze też poznać opinię innych ludzi bo utwierdzacie mnie w fakcie że nie jestem zazdrosna wariatka :)
Nie jesteś, masz prawo się denerwować, ja mojego nigdy nie złapałam na kłamstwie, a i tak jestem zazdrosna, nie próbuję rozkminiać jego smsów i nie daję mu tego odczuć, ale pamiętam jak się czułam jak miał się spotkać z byłą na kawę …albo jak dowiedziałam się, że jeszcze inna była chciała do niego wrócić.
 
Tu macie tą betę, lepiej widoczne wszystko mam nadzieję
no dobra, nie ma znaku mniejszości.

To tak: bez wątpienia wynik wskazuje, że w momencie badania nie byłaś w ciąży.
Wynik ma jednak konkretna wartość, a nie np. <0,1. Oznacza, że jakieś hcg było i może (podkreślam, że może, bo wcale nie musi) jeszcze wzrośnie, a Ty złapałaś to po prostu za wcześnie. Może też po prostu sobie spadnie.

Ja bym się na Twoim miejscu wstrzymała z rozpacza, ale też nie robiła sobie za dużych nadziei - nie chciałabym Cię pchnąć w żadna ze stron. @Sylwanka89 zlapala betę na wyniku 2,0 i jej wzrosła i wyszedł z tego cionsz.

Czy nie byłoby dla Ciebie za dużym obciążeniem psychicznym zrobienie jeszcze wieczorem i/lub rano kolejnego testu?
 
o masz jak cudnie!🥰 Gratuluję bardzo bardzo mocno, ja w sumie okres dopiero powinnam mieć jakoś w srodę, może powtórzę za 2 dni tą betę, no zgłupiałam..
Dziękuje . Dlatego powtórz będę za dwa dni i zobaczymy co będzie . U mnie ogólnie do zapłodnienia doszło późno z powodu późnej owulacji wiec nie robiłam sobie nadziei na ciąże .
 
reklama
Ustąpić … Kwestia zaufania. Ja mojemu niby ufam, ale jestem w chooy zazdrosna (chociaż tego nie okazuje) i jak w ubiegłym roku rekrutował sobie dwie nowe asystentki to miałam duży ból dooopy, nie ukrywam. W zasadzie spokojna zaczęłam być dopiero jak powiedział, że są zupełnie nie w jego typie. Mój też zwykle powtarza, że może nam się podobać wiele osób, kwestia co z tym zrobimy. Tak, czy inaczej, wydaje mi się, że jeśli nawet w jakiś sposób odseparujesz go od tamtej laski to jeśli będzie chciał mieć z nią kontakt to będzie miał, wydaje mi się, że trzymanie „krótko na smyczy”, czy separowanie od osób, bodźców to nie jest sposób.
Najważniejsze to, porozumieć się co do pobudek posiadania "takiej koleżanki" bo my zazwyczaj węszymy w tym wiszący w powietrzu romans, a samce zazwyczaj traktują to jako zwykłe relacje, moze mile łechtające ego, ale tylko zwykła relacje - natomiast przy naszym niezadowoleniu i stopowaniu tego rodzaju relacji, reagują obroną tej relacji - nie ze względu na samą relacje, bo ta samoistnie z czasem wygasa, bo faktycznie to tylko koleżeństwo i to płytkie, tylko ze względu na obronę swojej męskości w decydowaniu o własnym "ja" i własnej przestrzeni, bo jest dorosły i nie chce nakazów i zakazów. Na pocieszenie powiem, ze gdy silne emocje opadną, my też z perspektywy czasu inaczej to same postrzegamy.
 
Do góry