reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

Gotowanie, pieczenie bułeczek na cały tydzień. Teraz smażę omleciki na ubitych białkach z musem truskawkowo-borówkowo-bananowym na kleksie skyra.
To moje pierwsze śniadanie😃.

I dalsze ogarnianie podróży, bo w piątek zrobiłam się głupsza niż byłam. Wiem, że nic nie wiem. Nic oprócz lotów nie mam ogarnięte 🤯🙈.
Ja dzisiaj też zrobię śniadanie na słodko, w ramach przyzwyczajania się do tego żeby nie jeść owoców na noc zbyt często 😀.
 
reklama
Ja zwykle większą. Jesteś szczupła, jesz wszystko, czy jakieś wykluczenia?
jestem szczupła i do tej pory pochłaniałam wszystko jak leci, z wyjątkiem baraniny. Nienawidzę tego zapachu a smaku z tej okazji nigdy się nie odważyłam spróbować 🤭 obecnie staram się wyeliminować mięso z diety. To moje widzimisię - po prostu chce jeść mniej. No i z uwagi na kiepskie nasienie jemy raczej „płodnie” ale wcale a wcale mi to nie przeszkadza bo lubię właśnie tak jeść 😀
 
Ja nie 😀. Obecnie jem bardzo dużo, a jeśli coś lubię to mogę zjeść tyle, że aż źle się czuję. Ogólnie każdy patrząc na objętość mojego talerza/michy dziwi się, że jestem w stanie tyle zmieścić.
Wiesz co?
Ja się cieszę, że już na początku szóstego tygodnia diety mogę z całą pewnością napisać, że żołądek mi się skurczył.

Tzn. przed też jakoś mega dużych porcji nie zjadałam, ale były większe od obecnych zdecydowanie.
 
Gorzej jeśli nie „wymęczy” się z pozytywnym skutkiem, wtedy jestem rozbita, zła, na niczym innym nie mogę się skupić. Kiedyś pomagało mi kompulsywne sprzątanie albo pracowanie przez wiele godzin, do skrajnego zmęczenia. Teraz słabo to działa, jak mi źle to wolę poleżeć 😛.
Nie ma opcji, opracowuje plan C, D, E. A jak już nie ma szans na pozytywny koniec, to obieram inny cel stwierdzając, ze tamten był bez sensu i już nie chce 😜
 
reklama
Do góry