reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

Ja nie 😀. Obecnie jem bardzo dużo, a jeśli coś lubię to mogę zjeść tyle, że aż źle się czuję. Ogólnie każdy patrząc na objętość mojego talerza/michy dziwi się, że jestem w stanie tyle zmieścić.
u mnie tak samo, Stary to 100 kg chłopa, ja przy nim wypadam na kruszynkę, a nigdy nie mam mniejszej porcji niż on😎 czasem nawet większą 🙃🐽
 
reklama
Cześć z rana !
U mnie temperatura w dół i negatywny 11 lub 12 dni po, za dwa dni @ i na pewno przyjdzie.
Powodzenia wszystkim pozostałym w dwa ostatnie dni lutego.
Wczoraj jeszcze wieczorem nasikałam więc dzisiejszy jest ostatni yuuupi - koniec marnowania testów.🤣🤣🤣

Moj mąż jest żołnierzem zawodowym, trenerem personalnym i skoczkiem spadochronowym. Ja mimo ze zawód doradca zawodowy i personalny pracowalam w innych zawodach (praca biurowa, drogeria,sklep odziezowy, kasjer walutowy i zdecydowanie lubię kontakt z ludzmi bezpośredni) obecnie zawodowo nie, za to wszystko co związane z domem, dziećmi i psami to jest moje zadanie nr 1.
Kocham męża za to, ze jest moim przeciwieństwem prawie we wszystkim, wielu rzeczy doświadczam dzięki niemu, bo się nie boi, lubi wyzwania, trekking gorski, kajaki... za to ze zawsze fajnie i aktywnie organizuje nam czas wolny. Za okazywanie miłości przez przytulanie, buziaki, i przepraszanie po klotniach, gdy czasami to ja powinnam pierwsza przeprosić, za spójne i wspólne plany na przyszłość gdy juz dzieci się usamodzielnią itp itd
Nie znoszę go w kłótni - mam wrażenie że lubi obracać kota ogonem, za to on powiedziałby o mnie to samo, i tego, ze typowo męskie sprawy dot. malowania scian czy skręcanie mebli itp ) zrzuca na mnie jakby to było oczywiste, że moge wykonać je rownie dobrze, tłumacząc się zawsze brakiem czasu przez pracę, co oczywiście w większości ma uzasadnienie, ale czasami są sytuacje, gdy trzeba spiąć dupę i zrobić coś szybko a on działa wwtedy jak rozlazła żaba, bo nie cierpi prac remontowych i nie ma do tego drygu... i tego, że chciał koniecznie Jacki - ja niekoniecznie chciałam psy - przez co mam obowiazków w huuj wiecej (zygają, srają, rozrzucają wszędzie sierść, czasami coś pogryzą w domu i zniszczą i nigdy nie lezą spokojnie w siedzisku...) wszędzie gdzie jadę z dziećmi sama, musze też zabierać ze sobą psiaki i niestety mam wtedy mnostwo z nimi problemów, zeby u kogoś w domu je opanowywac i ulozyć.

A poniewaz wjechaly meble dla synka a mąż ma weekend w polu, ponieważ jest w trakcie kursu. Jest ostro. Zbliżający okres nie pomaga, czasami przytłacza mnie ilość obowiązków i ogolnie jestem obecnie podminowana.
Kurczę no szkoda, liczydłami, ze coś się jeszcze u Ciebie zadzieje, ale rozumiem, ze się nie poddajesz i kolejny cykl będzie Twój ? 😘😃
 
To u Ciebie po owulce zwiekszona produkcja śluzu ustępuje ?
Czysta ciekawość bo u mnie np teraz jest tak mokro ze hej 🤷‍♀️ a jestem jakos 3-4 dni po domniemanej owulce
a jesteś pewna, że już po owulce? Ja bym się właśnie tak oszukała. Robiłam testy owu z doskoku bo dostałam od koleżanki, której już niepotrzebne 😏 jakieś takie z testeo. No średnio mi podeszły. W każdym razie zazwyczaj wystarczyło, że zrobiłam 3 sztuki i bez problemu łapałam pik. Teraz zrobiłam 5 i wydawało mi się, że nic z tego. Ja śluzu to nie miewam prawie wcale więc tym się nie sugeruję. W każdym razie wczoraj, chwilę po tym jak napisałam, że tym razem nie sprawdzam niczym, znalazłam w szafce jakieś inne owulaki i pik jak w mordę strzelił 😬 czyli wychodzi na to, że owu jednak była wczoraj wieczorem/w nocy/jest teraz😅 i jak nigdy czuję, że mi prawie cieknie po nogach😈 a tak obstawiałam, że była w piątek
 
PS. I nie kupiłam jednak wczoraj tych kwiatków bo nie było nic interesującego mnie w akceptowalnej cenie 😉
 
Hej , dzięki za wywołanie . Nie chciałam Wam tu już pisać bo może ktoś nie chce czytać ...

Ogólnie po wczorajszym USG jeszcze bardziej nic nie rozumiem i nic nie wiem. Czuję się jakby moje USG że środy i USG z wczoraj było dwóch różnych kobiet. Otóż wczoraj pani doktor stwierdziła że ciąża jest młodsza niż wychodzi z om a w dodatku podejrzewa że bliźniacza 🤯🤯🤯 znalazła dwa pęcherzyki żółtkowe ( według internetu i naszej Zazzu) za duże co nie rokuje dobrze i jeden zarodek jeszcze bez akcji serca, kazała przyjść na kolejne usg za tydzień -dwa. Mam wizytę u mojego gina 7 marca więc już do niego pójdę . Powiem Wam że masakra , nie wiem co o tym wszystkim myśleć. To jest tak pojebane... W środę lekarska widziała zarodek 11 mm t a w sobotę dwa pęcherzyki żółtkowe i zarodek 5,6 mm 🤯🤯🤯

Edit. Dodaje zdjęcia: pierwsze dwa ze środy, dwa ostatnie z wczoraj
Kochana wiem, ze łatwo każdemu mówić ale ty sama nic nie poradzisz, chyba naprawdę trzeba poczekać. Mocno Cię przytulam i trzymam kciuki, by wszystko było dobrze ❤️
 
To teraz pytanie czym Wy się na codzień zajmujecie?

Ja zawodowo nie pracuję. Mamy "małą firmę" w domu. Zajmuję się robieniem ubrań z nadrukami, kubki, naklejki, opłatki na tort itd.
Ja pracuje w tej samej firmie co mąż , on jest menagerem dystrybucji a ja w tej samej firmie jestem team leaderem na lini produkcyjnej, zajmującej się pakowaniem owoców i warzyw.
 
reklama
Do góry