reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

O matko, a mi się popitoliło, że dziś sobota 🤦🏼‍♀️ Słuchaj, no tego się raczej nikt nie spodziewał i nie dziwię się, że jesteś zdezorientowana. Aż by się chciało zasięgnąć trzeciej opinii 😫 Przytulam mocno, bo co innego można zrobić. Ech… A niech tam będą bliźniaki, a co! Byle zdrowa ciąża. Cierpliwości i spokoju Ci życzę, ale łatwo powiedzieć…
No oczywiście że już wczoraj szukałam lekarza żeby iść jeszcze w tym tygodniu ale się boję że będzie jeszcze co innego stwierdzone . Z jednej strony ciężko mi będzie wytrzymać do tego 7 a z drugiej strasznie się boję
Ale emocji w kilka dni!!!! Z jednej strony dobra wiadomość, ze serduszko bije, ale przerażajace jest ta niewiedzy lekarzy! Trzymam ogromnie mocno kciuki, aż tak, ze mi drętwieją! Walczcie maluszki!!!
No właśnie nie ma jeszcze serduszka 🥺
 
reklama
Cześć z rana !
U mnie temperatura w dół i negatywny 11 lub 12 dni po, za dwa dni @ i na pewno przyjdzie.
Powodzenia wszystkim pozostałym w dwa ostatnie dni lutego.
Wczoraj jeszcze wieczorem nasikałam więc dzisiejszy jest ostatni yuuupi - koniec marnowania testów.🤣🤣🤣

Moj mąż jest żołnierzem zawodowym, trenerem personalnym i skoczkiem spadochronowym. Ja mimo ze zawód doradca zawodowy i personalny pracowalam w innych zawodach (praca biurowa, drogeria,sklep odziezowy, kasjer walutowy i zdecydowanie lubię kontakt z ludzmi bezpośredni) obecnie zawodowo nie, za to wszystko co związane z domem, dziećmi i psami to jest moje zadanie nr 1.
Kocham męża za to, ze jest moim przeciwieństwem prawie we wszystkim, wielu rzeczy doświadczam dzięki niemu, bo się nie boi, lubi wyzwania, trekking gorski, kajaki... za to ze zawsze fajnie i aktywnie organizuje nam czas wolny. Za okazywanie miłości przez przytulanie, buziaki, i przepraszanie po klotniach, gdy czasami to ja powinnam pierwsza przeprosić, za spójne i wspólne plany na przyszłość gdy juz dzieci się usamodzielnią itp itd
Nie znoszę go w kłótni - mam wrażenie że lubi obracać kota ogonem, za to on powiedziałby o mnie to samo, i tego, ze typowo męskie sprawy dot. malowania scian czy skręcanie mebli itp ) zrzuca na mnie jakby to było oczywiste, że moge wykonać je rownie dobrze, tłumacząc się zawsze brakiem czasu przez pracę, co oczywiście w większości ma uzasadnienie, ale czasami są sytuacje, gdy trzeba spiąć dupę i zrobić coś szybko a on działa wwtedy jak rozlazła żaba, bo nie cierpi prac remontowych i nie ma do tego drygu... i tego, że chciał koniecznie Jacki - ja niekoniecznie chciałam psy - przez co mam obowiazków w huuj wiecej (zygają, srają, rozrzucają wszędzie sierść, czasami coś pogryzą w domu i zniszczą i nigdy nie lezą spokojnie w siedzisku...) wszędzie gdzie jadę z dziećmi sama, musze też zabierać ze sobą psiaki i niestety mam wtedy mnostwo z nimi problemów, zeby u kogoś w domu je opanowywac i ulozyć.

A poniewaz wjechaly meble dla synka a mąż ma weekend w polu, ponieważ jest w trakcie kursu. Jest ostro. Zbliżający okres nie pomaga, czasami przytłacza mnie ilość obowiązków i ogolnie jestem obecnie podminowana.
Ja tez przed okresem więcej sie wkurzam na męża, bo tez należy do tych nierobotnych w domu, ale robotach poza domem i mam wtedy mniej cierpliwości do wszystkiego. A najgorzej jak się złoży taki trudny czas jak teraz Ty z meblami, albo ja z przeprowadzka :D
 
No oczywiście że już wczoraj szukałam lekarza żeby iść jeszcze w tym tygodniu ale się boję że będzie jeszcze co innego stwierdzone . Z jednej strony ciężko mi będzie wytrzymać do tego 7 a z drugiej strasznie się boję

No właśnie nie ma jeszcze serduszka 🥺
Aj. To przepraszam, nie znam się tych usg i zrozumiałam, ze jedne zarodek bez akcji, ale drugi jakby miał potwierdzona akcje serca?
 
Hej , dzięki za wywołanie . Nie chciałam Wam tu już pisać bo może ktoś nie chce czytać ...

Ogólnie po wczorajszym USG jeszcze bardziej nic nie rozumiem i nic nie wiem. Czuję się jakby moje USG że środy i USG z wczoraj było dwóch różnych kobiet. Otóż wczoraj pani doktor stwierdziła że ciąża jest młodsza niż wychodzi z om a w dodatku podejrzewa że bliźniacza 🤯🤯🤯 znalazła dwa pęcherzyki żółtkowe ( według internetu i naszej Zazzu) za duże co nie rokuje dobrze i jeden zarodek jeszcze bez akcji serca, kazała przyjść na kolejne usg za tydzień -dwa. Mam wizytę u mojego gina 7 marca więc już do niego pójdę . Powiem Wam że masakra , nie wiem co o tym wszystkim myśleć. To jest tak pojebane... W środę lekarska widziała zarodek 11 mm t a w sobotę dwa pęcherzyki żółtkowe i zarodek 5,6 mm 🤯🤯🤯

Edit. Dodaje zdjęcia: pierwsze dwa ze środy, dwa ostatnie z wczoraj
Wiesz co? Rozumiem, że masz już mętlik, ale może dla dobra sprawy dobrze by jednak było wysłuchać trzeciej opinii?

Może wtedy już serduszka będą bić?

Trzymam kciuki za Ciebie, za Was. Wiem, że jesteś po stracie i naprawdę przesyłam moc pozytywnych myśli, żeby się udało 🍀.
 
Wiesz co? Rozumiem, że masz już mętlik, ale może dla dobra sprawy dobrze by jednak było wysłuchać trzeciej opinii?

Może wtedy już serduszka będą bić?

Trzymam kciuki za Ciebie, za Was. Wiem, że jesteś po stracie i naprawdę przesyłam moc pozytywnych myśli, żeby się udało 🍀.
Dlatego już pójdę do mojego lekarza, on teraz był na urlopie bo były u nas ferie. Jutro zadzwonię do położnej , powiem jaka jest sytuacja i może mnie wciśnie jeszcze w tym tygodniu
 
A kiedy się pojawiło ? Pamiętasz wielkość zarodka ?

Poprzednio robiłam 2 tygodnie temu i w czwartek 9 lutego była 123.

Ciężko jej było prorokować bo zarodek był bardzo blisko ściany i widziała że coś pulsuje ale nie było to jednoznacznie serduszko. Nawet kazała mi nie oddychać przez chwilę aby się przyjrzeć... No nic dziś zrobiłam betę i powtórzę w piątek zobaczyć czy przypadkiem nie spada . W sobotę na 9 rano mam usg
Trzymam kciuki by jak najwcześniej się wyjaśniło i żeby było dobrze wszystko. A jak jest z twoich wyliczeń? Wiesz kiedy byla owulacja? To możliwe, że jest młodsza? Bo lekarz lekarzem, wiadomo jak z nimi jest, czasem owulacji nie widzą a cionsz jest, wiec przecież my tu się starając często dokładnie wiemy kiedy był seks kiedy owulak pozytywny i jakie szanse na co.

Hehe nadrobiłam 50 stron i znów wszystkie śpią 😁
Mam tak codziennie....zanim nadrobię jest noc. To już nawet nie jest nakurwianie postów. To już nazw na to brakuje...

I w ogóle dzień dobry. Wracam do żywych. Miałam stan zapalny przy kości za zębem.3 dni przeleżałam umierajac i czekając aż antybiotyk zadziała na lekach przeciwbolowych. Od wczoraj już lepiej..skąd się to wzięło dziadostwo nie wiadomo, bo ząb pewnie z 8 lat temu wyleczony kanałowo i żadnego ubytku. Matrix. A człowiek nie ma sił do życia. Przespałam chyba 2 dni z trzech...

Do tego wczoraj o 21 wróciły dzieci z ferii. Jedno rzygało zaraz jak wysiadło z auta jak dojechaliśmy pod dom, drugie o północy zarzugujac całą drogę z pokoju do łazienki. I teraz będzie za co kocham mojego męża. Sprzątnął wszystko sam, bo wie, że ja nie jestem w stanie...uzupełnia mnie tam, gdzie ja nie domagam...A na codzień pracuje w korpo jako specjalista, jest bardzo ceniony. Jest kochajacy dla mnie i ma inteligentny zart, który uwielbiam i jest moim przyjacielem od 20 lat. Wady: nie umie gotować nic oprócz wody na herbatę, a jak mam PMS to denerwuje mnie jak strasznie chrapie...

Ja zaś organizuje imprezy w swojej firmie i uwielbiam swoją pracę;)
 
@hachette czy Ty nie miałaś mieć dzisiaj punkcji? Chyba wszystko nadrobiłam, a Twojej relacji nie widziałam, coś pomieszałam czy nam tu relacji nie zdałaś? Jak to drugie, to proszę nadrobić! ;)
Taaak, miałam ;) u mnie wszystko ok, pobrano 11 komórek :) po weekendzie będziemy wiedzieli ile z nich się zapłodnilo, niby embriolog powiedział, ze komórki są dobrej jakości, ale no zobaczymy :) póki co nadal pozostaje umiarkowaną optymistką ale mam nadzieję w sercu ;)
Wczoraj prawie cały dzień przespałam, bardzo mnie ostatni tydzień przeorał zarówno psychicznie jak i fizycznie.
 
No oczywiście że już wczoraj szukałam lekarza żeby iść jeszcze w tym tygodniu ale się boję że będzie jeszcze co innego stwierdzone . Z jednej strony ciężko mi będzie wytrzymać do tego 7 a z drugiej strasznie się boję

No właśnie nie ma jeszcze serduszka 🥺
Ja bym poszła do trzeciego. Po co odraczać i trzymać się ponad tydzień w niepewności? Nic dobrego to Twojej głowie nie zrobi. A wczoraj pokazywałaś te zdjęcia z pierwszego USG? Może faktycznie ciąża jest młodsza i wtedy był tylko jeden pęcherzyk i a sprzęt był gorszy i babka źle zmierzyła. Gin porównujàc obraz USG powinien być w stanie powiedzieć czy to idzie w kierunku dającym nadzieję. Przytulam raz jeszcze ♥️
 
Hej , dzięki za wywołanie . Nie chciałam Wam tu już pisać bo może ktoś nie chce czytać ...

Ogólnie po wczorajszym USG jeszcze bardziej nic nie rozumiem i nic nie wiem. Czuję się jakby moje USG że środy i USG z wczoraj było dwóch różnych kobiet. Otóż wczoraj pani doktor stwierdziła że ciąża jest młodsza niż wychodzi z om a w dodatku podejrzewa że bliźniacza 🤯🤯🤯 znalazła dwa pęcherzyki żółtkowe ( według internetu i naszej Zazzu) za duże co nie rokuje dobrze i jeden zarodek jeszcze bez akcji serca, kazała przyjść na kolejne usg za tydzień -dwa. Mam wizytę u mojego gina 7 marca więc już do niego pójdę . Powiem Wam że masakra , nie wiem co o tym wszystkim myśleć. To jest tak pojebane... W środę lekarska widziała zarodek 11 mm t a w sobotę dwa pęcherzyki żółtkowe i zarodek 5,6 mm 🤯🤯🤯

Edit. Dodaje zdjęcia: pierwsze dwa ze środy, dwa ostatnie z wczoraj
Ja bym chyba oszalała po takiej wiadomości i napewno bym szukała opini kolejnego lekadza
Na stronce albo apce ZnanyLekarz.pl możesz znaleść szybki termin . Tylko czytaj dobrze opinie bo może mieć dużo opinii a większość Np negatywnych .
Trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze 🥰🥰
 
reklama
Trzymam kciuki by jak najwcześniej się wyjaśniło i żeby było dobrze wszystko. A jak jest z twoich wyliczeń? Wiesz kiedy byla owulacja? To możliwe, że jest młodsza? Bo lekarz lekarzem, wiadomo jak z nimi jest, czasem owulacji nie widzą a cionsz jest, wiec przecież my tu się starając często dokładnie wiemy kiedy był seks kiedy owulak pozytywny i jakie szanse na co.


Mam tak codziennie....zanim nadrobię jest noc. To już nawet nie jest nakurwianie postów. To już nazw na to brakuje...

I w ogóle dzień dobry. Wracam do żywych. Miałam stan zapalny przy kości za zębem.3 dni przeleżałam umierajac i czekając aż antybiotyk zadziała na lekach przeciwbolowych. Od wczoraj już lepiej..skąd się to wzięło dziadostwo nie wiadomo, bo ząb pewnie z 8 lat temu wyleczony kanałowo i żadnego ubytku. Matrix. A człowiek nie ma sił do życia. Przespałam chyba 2 dni z trzech...

Do tego wczoraj o 21 wróciły dzieci z ferii. Jedno rzygało zaraz jak wysiadło z auta jak dojechaliśmy pod dom, drugie o północy zarzugujac całą drogę z pokoju do łazienki. I teraz będzie za co kocham mojego męża. Sprzątnął wszystko sam, bo wie, że ja nie jestem w stanie...uzupełnia mnie tam, gdzie ja nie domagam...A na codzień pracuje w korpo jako specjalista, jest bardzo ceniony. Jest kochajacy dla mnie i ma inteligentny zart, który uwielbiam i jest moim przyjacielem od 20 lat. Wady: nie umie gotować nic oprócz wody na herbatę, a jak mam PMS to denerwuje mnie jak strasznie chrapie...

Ja zaś organizuje imprezy w swojej firmie i uwielbiam swoją pracę;)
Z jednej strony bardzo bym chciała iść nawet jutro na kolejne usg ale moze warto dać czas żeby tam się zdążyło zadziać to co musi a potrzebuje czasu
Ja bym poszła do trzeciego. Po co odraczać i trzymać się ponad tydzień w niepewności? Nic dobrego to Twojej głowie nie zrobi. A wczoraj pokazywałaś te zdjęcia z pierwszego USG? Może faktycznie ciąża jest młodsza i wtedy był tylko jeden pęcherzyk i a sprzęt był gorszy i babka źle zmierzyła. Gin porównujàc obraz USG powinien być w stanie powiedzieć czy to idzie w kierunku dającym nadzieję. Przytulam raz jeszcze ♥️
Wiesz co każda moja ciąża była ok 2 tygodnie młodsza bo mam długie cykle . Nie pokazałam jej poprzedniego USG bo jak mi powiedziała że podejrzewa bliźniaki i że trzeba czasu żeby zobaczyć w którym kierunku to pójdzie że zapomniałam jak się nazywam 😅
 
Do góry